No chwile mnie nie było i takie straty w sprzęcie ! no masakra jakaś ..
Dziś zrobiłem " dzień lasu" i do Citroena sie udałem aby samodzielnie sprawdzić to co pisaliście wcześniej o Citroenie C5 a przy okazji udało się i DS5 oblookać. Zrobiłem C5 jakieś 70 km i muszę przyznać że komfort podróży i 2.0 HDI połaczone z HydroActive III + robi wrażenie podobne jak zawieszenie w Range Rover ! Oczywiście ja do diesli "niezwyczajny" to , gdy przy 210 km na godz widze spalanie 9,2 to od razu "banan" na twarzy .Dużym momentem to jedzie i cisza w srodku absolutna , automat ponoś japoński nie daje znaku ze działa, A fotel z masażem dowolnego miejsca na plecach - to coś dla mnie nowego.Ogólnie ten fotel , zawieszenie (podnoszone utwardzone itd) to naprawde najlepsze strony tego auta ! Gdy mi się audi znudzi to wróce do tego tematu. Najlepsza jest jednak utrata wartości - warto to kupowac ale roczne . Nowe 117 000 zł- roczne widze 50 -60 k. To niemal połowa !
Potem zaproszono mnie do DS5 - to dopiero " cosmos' mimo że zawias "tradycyjny" ale środek - inna epoka !
Dla zainteresowanych kilka fotek kokpitu - może komuś poprawi humor bo widzę że niektórzy mieli KIEPSKI dzień dzisiaj !
p.s. Boseron - daj namiary na lakiernie i orientacyjny koszt