Witam
Przeczytałem już chyba wszystko o temp silnika ale nadal nie rozumiem dlaczego tak się dzieje w moim aucie.
Problem z temp silnika wygląda następująco:
Silnik nie osiąga większej temperatury niż 76 stopni ( tablica i kanał 49 na klimatronicku).
Podpiołem pod VAGa i tak:
1 na zimnym silniku rano przed odpaleniem około 0 stopni na dworze:
grupa 007: paliwko 0.9, powietrze 2.7, płyn 2.7
grupa 003 płyn 30 stopni (prawdopodobnie pokazuje od 30 ale nie jestem pewien)
Sprawdziłem także na klimatronicku (silnik nadal nie odpalony)
kanał 49: gdy włączyłem to było 27 i rosło powoli aż zatrzymało się na 30
kanał 51 : także od 27 ale zatrzymało się na 90 ( silnik nieodpalony!!!)
2 na ciepłym silniku
grupa 007, 003, a także kanał 49 około73 stopnie
kanał 51 cały czas 90 stopni.
Tak więc powinien to być termostat ale dlaczego rura która wychodzi z termostatu dolna rura do chłodnicy jest cały czas zimna (nie jest nawet letnia) natomiast górna rura z chłodnicy do bloku jest po jakimś czasie ciepła a właściwie letnia. Nagrzewnica działa.
Nadmienię, że zmieniałem rozrząd z pompą i wymieniałem płyn, ale wcześniej było to samo tylko, że byłem pewien, że to czujnik (nie wymieniłem bo nie mogłem dostać) ale teraz już nie jestem pewien. Zasłoniłem dziś także chłodnice ale bez zmian. Zero błędów, sprawdzałem vagiem. Jechałem na 3 na 3000 obrotów i bez zmian, natomiast gdy jadę na 5 tak około 100 110 /h wzrasta do 78 mimo że obroty są mniejsze.
Skoro termostat jest zepsuty to dlaczego rura za nim jest lodowata? Zgadzałoby sie, że termostat i czujniki są sprawne ponieważ termostat się nie otwiera przy 72 stopniach, ale dlaczego silnik nie osiąga większej temp. Co tak naprawdę pokazauje kanał 51 (90 stopni)?