Skocz do zawartości

maron_d

Pasjonat
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maron_d

  1. nie interesuje mnie co Pan "nalewacz" mówi bo gadaja głupoty :hi:

    Nie każdy, nie każdy. Nikomu nie polecam i nie polecałem nigdy V-power Diesel'a bo wiem, że to daremny wydatek (no chyba że teraz, mając za pkt./bon z LIDL'a rabat na Vpower 30gr, a na zwykłego 15gr gdzie u nas na stacji jest różnica 12groszy - także po rabacie Vpower tańszy o 3 grosze :decayed: )

  2. ideał to 31bar, 28bar może być, a poniżej 25bar lipton

    bez awarii silnika czy w ogóle? bo nie licząc wahaczy, drążków uk.kier., łożysk w kołach, klocków, amorków tył, czujnika temp paliwa i styków w siedzeniach air bag ja powiem 4 lata bez awarii :> kto da więcej :polew: dodam że auto katowane, nie ma że boli :evil:

    To są części eksploatacyjne ;> Tak ja np. w ciągu pół roku jak mam swojego AFN wymieniłem: połowę wahaczy (Meyle HD+Lemforder), końcówka drążka (Meyle HD), przegub (Metelli), łożysko w kole (SKF), odboje tył (maxgear :polew: ), tuleje pod tylną belką (Meyle HD), regulator napięcia w alternatorze (Bosch) , sprzęgło alternatora (Magneti Marelli) , pasek micro (Conti) + jego napinacz (Ina), świece żarowe (Iskra), czujnik temp. płynu chłodzącego (Ori Audi :naughty:), Koncentrat chłodniczy (Febi G12+), Termostat (Wahler) Oliwka 2x (Motul Xcess :decayed:) + wszystkie filtry MANN-a i to chyba na tyle :rolleyes:

    Ano i wycieraczki Boscha + szyba Nordglass bo się spękała, klocki Textara, ale przy następnej zmianie wpadają nowe tarcze zimmermann'a :decayed: Ogólnie muszę uszczelnić motur bo przy pałowaniu wciągnie oliwki ;) Stawiam na popychacze + oring przy skrzyni :gwizdanie: A na dniach wlatuje nowy rozrząd - Contitech + 2x SKF i pompa GRAF'a :)

    Btw ciahciah, Ty masz czujnik temperatury paliwa ? :decayed: Gdzie to jest i jak wygląda :naughty:

  3. U mnie (AFN 1 rej. 3/1999, sprowadzony z NL - tak wiem będzie dużo :naughty:) na blacie 243k km, ostatnio wymieniałem regulator napięcia który był z '09 roku i kumpel skwitował to, że takie regulatory średnio wytrzymują 250k km ale coś mi się nie chce wierzyć bo auto w Polszy mało km robiło ;) Podejrzewam, że 400-500k km może mieć, ale to max :) sprzęgło wysoko łapie i jest twarde, ale chodzi tak już długi czas :decayed: z autem nie ma problemów, jeździ jak zdrowy AFN i to cieszy bardziej, niż cyferki :)

  4. Jeden z komentarzy:

    Mudżahedin Zdradek Sikorski Radek Pele (gość) 25.01.12, 14:02:25

    Wymyślone przezwisko Tuska ,,Słońce Peru mistrz bajeru"- pasuje do tego osobnika jak ulał. Te jego fałszywe usmieszki poklepywanie po plecach, to są takie prostackie sztuczki socjotechniczne. Niby że wszystko dobrze że wszystko gra, a później cały schemat się wali i panika Premier na narty znika. I co takiego ,,ciule grabowe" Tusk i Radek Mudżahedin Zdradek załatwili w sprawie kryzysu w UE to że będziemy bulic na oszustów Greckich kaskę, a ich Merkel i Sarkozy nawet to stołu ich nie zaprzoszą.Poklepali frajerów po plecach i kopnęli w d*pę za dobrze wykonane zadanie. Ci panowie dalej się łudzą że coś znaczą ale przykład Kwaśniewskiego nic nie nauczył polskich polityków. Olo Kwas Kwaśniewski miał przecierz robic oszołamiającą karierę w strukturech organizacji międzynarodowych, i co dalej jeździ po świecie z tymi swoimi wykładami i prelekcjami. Nikt nigdy nie doceni i doceniał nie będzie sprzedawczyków, wbijcie sobie to w swoje psedointeligenckie łby TUSKI, SIKORSKIE i i innej maści sprzedajni wazeliniarze, prostytutki nikt nie szanuje.

    ;)

  5. dawać Korwina Mikke :wink4::decayed:

    Owszem, na forach nie forach jest pełne poparcie dla JKM, ale i tak nie przejdzie tak jak w ostatnich wyborach :rolleyes: Sam na niego głosowałem, przedstawiałem znajomym by na niego głosowali, albo chociaż zainteresowali się jego programem, co ma do zaoferowania i co? "Na Tuska, byle by Kaczor do władzy nie doszedł!", "na Palikota, bo maryche chce zalegalizować" itd. itd., zawsze coś by poddać się presji mediów i nawet nie zajrzeć do programu JKM i NP. Pierwsze co powinno się zmienić to mentalność ludzi i podejście do niektórych spraw.

    Tak na wesoło:

    http://www2.zippyshare.com/v/39103137/file.html

    :decayed:

    Odnośnie Cejrowskiego i ACTA:

    http://narodowcy.net/wojciech-cejrowski-o-acta/2012/01/25/

    :wink4:

  6. Ostatnio na 70l (wiem, wiem, A4 nie ma takiego zbiornika, dolewałem wpierw 27l potem 43 na trasę pod korek) zrobiłem 1114km co daje spalanie około 6,28l/100km :decayed: 600km z tego to trasa z ciężką nogą, około 100km miejska jazda po górskim terenie a reszta to "wkoło komina" z umiarkowanym butowaniem :wink4:

  7. Widziany dzisiaj w trzebnicy :hi: często latasz tą trasą? :)

    pozdrowienia dla Kolegi wlasnie tak myslalem ze ktos z klubu mi mrógal wiec odposcilem e awaryjnymi zdarza mi sie czesto latac ta trasa bo mam dziewczyne w Krotoszynie:)

    Też daleko nie mam, całe 12 km :wink4:

    Jeździ się w inne okolice i nawet nie przypuszcza się, że tyle ludzi z forum tam można spotkać :naughty:

    P.S. Skoro latasz przez Trzebnicę to pewnie A4 śmigasz, nie lepiej Ci DK11 ? ;)

  8. Jak ciężko wchodzi 1 i 2 to raczej winiłbym sprzegło, synchronizatory i wypracowany wybierak. Stan oleju w skrzyni możesz łatwo sprawdzić odkręcając śrubę kontrolną z boku korpusu skrzyni, poziom oleju ma być na równi z otworem.

    Dzięki majkel za podpowiedź, właśnie miałem dodać że od długiego czasu (poprzedni właściciel jak "wziął" to auto w rozliczeniu to już mu tak chodziło sprzęgło) czyli jakiś 40k km wysoko strasznie łapie sprzęgło, i twardo chodzi, ale działa i ani mu się pogorsza ani polepsza :gwizdanie: Ale jeśli chodzi o wrzucanie tych biegów, to raczej winiłbym synchronizatory/wybierak niż sprzęgło :mysli:

  9. Witam wszystkich :)

    Szukałem po forum szukałem, ale nic satysfakcjonującego mnie nie znalazłem dlatego piszę. Otóż w moim poczciwym AFNie o przebiegu podejrzewam pierdyliona kilometrów zaczyna się problem z wrzucaniem biegów :disgust: Otóż na zimnym ciężko wchodzą biegi (1 i 2 bodajże nawet i ta ciepłym ciężko się wbija) i mam takie pytanie, wymieniać olej, czy tylko go dolać? Bo podejrzewam, że za taki stan będzie odpowiedzialna właśnie oliwa :przebiegly: Widziałem w paru tematach, że po zmianie oleju zaczęły się problemy i mam dylemat czy wymienić czy tylko uzupełnić ubytki :mysli: Drugie pytanie, ktoś wie jaki tam olej przychodził ? :decayed: Podejrzewam, że 75W90, ale GL4 czy GL5? Jeśli coś poyebałem to śmiało pisać ino nie linczować :naughty:

    Pozdrawiam, Jakub

  10. Interesowanie sie losem czworonogow nie ma nic wspolnego z tym ze wymagam od właścicieli, żeby zachowali po swoim pupilu taki stan rzeczy jak zastali(a nie zasrali). :hi:

    Owszem tu masz całkowitą rację :wink4: Ale odnośnie przybywania min i pańskich i bezpańskich psów to jest tu trochę inaczej niż u Was, dlatego może skończmy tą wymianę zdań bo do niczego nie prowadzi, musielibyśmy się na jakiś czas miejscem zamieszkania zamienić by to sobie uświadomić :decayed:

  11. Kuba gdzie Ty mieszkasz ? bo na upartego piszesz o bezpańskich psach i kotach ? u mnie na osiedlu nie ma bezpańskich psów. Nigdy jeszcze takiego nie spotkałem. Koty owszem są. W kontrolowanej ilości bo odwalają zajebistą robotę w piwnicach dzięki czemu nie wiem co to znaczy mieć powygryzane dziury przez myszy czy szczury. Inna sprawa, że koty sa porządniejsze od psów i nie robią gdzie popadnie. Może nagram filmik jak wygląda chodnik, po którym rano idę do pracy oraz trawnik na obrzeżach tego chodnika ;) bo wiesz u Ciebie może to nie jest duży problem ale w mojej okolicy już tak. I mimo że spółdzielnia za free daje torebki na psie kupy to nikt nie bierze bo to zbyt duża ujma na honorze sprzątnąć po psie :wallbash:

    Może i owszem masz racje, nie wiem jak u Was jest, ale u nas jest problem tego typu, że ludzie mają psy, nie pilnują ich, jak mają sukę nie wysterylizują jej, potem przychodzą na świat niechciane psy, które porzucają gdziekolwiek zostawiając na pastwę losu a potem nagonki na normalnych ludzi, że to przez nich bo oni mają psa i chu (dlatego tak namolnie wspominam o bezpańskiej zwierzynie). To jest takie niepotrzebne wrzucanie wszystkich do jednego worka (np. jak to stronę wcześniej miało z kolegą qrczak - gdzie wyznał nam, że po psie sprząta, chociaż sami nie wiemy jak jest, jedynie możemy mu wierzyć na słowo). I najbardziej to mnie drażni. A odnośnie mojego sposobu myślenia to staram się być po prostu wyrozumiały, bo zwierzęta nie mają rozumu takiego (jeśli w ogóle go mają) jak my - ludzie, którzy właśnie dzięki niemu mogą uniknąć sytuacjom jak w przypadku Zientarskiego... Dlatego właśnie pies nie poczeka z postawieniem klocka do miejsca aż będzie mógł zrobić to pod jakiś krzak gdzie nikomu to przeszkadzać nie będzie i nie będzie nawet tego widać, tylko zrobi tam gdzie wygodniej. Marku nie zrozum mnie źle i nie odbieraj tego jako atak na Ciebie, po prostu dobił mnie pomysł z pieluchą i wycieraczką :wallbash: Podejrzewam, że nie było to serio ;) A teraz może skończmy tą "gównianą" rozmowę :wink4:

    @qrczak;

    :polew:

    Marku, nie, nie miałem rygoru do 18 roku życia, wręcz przeciwnie, nie miałem żadnych zakazów i w sumie na dobre mi to wyszło - nie piję, nie paliłem i nie palę, o "ćpaniu" nie wspominając :D Nie byłem pilnowany, i również bawiliśmy się po budowach, graliśmy w piłkę, ale wytłumczyłem Ci w poprzednim poscie, bardziej mi chodziło o wczesny wiek, za bobasa :)

    Cieszę się, że uwielbiasz zwierzaki i tym bardziej mnie cieszy, że nie chcesz brać żadnego na siłę by się męczył :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...