Panowie błędne podejście, rok temu walczyłem z ogrzewaniem i powiem tak trzeba koniecznie płukać cały układ chłodzenia jeżeli chcecie żeby wasza robota przyniosła efekt. Po przepłukaniu samej nagrzewnicy prawie natychmiast zapełnia się ona szlamem z całego układu chłodzenia. Jeżeli ktoś chce zrobić to porządnie to:
1. Do układu chłodzenia dodać środek czyszczący układy chłodzenia dostępny w sklepach motoryzacyjnych, postąpić zgodnie z instrukcją,
2. Spuścić całe chłodziwo z ukadu.
3. Zdjąć węże z nagrzewnicy (oba) wąż podłączony do sieci kanalizacyjnej podłączyć do węża nagrzewnicy do drugiego węża podłączyć wąż odprowadzający wodę (żeby nie zalać silnika) płukać pod mocnym ciśnieniem w jedną i drugą stronę przekłądając odpowiednio węże do momentu kiedy z silnika przestanie wylatywać szlam,
4. Podobnie postąpić z nagrzewnicą,
5. Można też (choć ja tego nie robiłem) wypiąć chłodnicę i podobnie ją przepłukać,
6. Dla pewności zalać układ wodą ze środkiem do płukania (prejachać się tak żeby samochód osiąbnął odpowiednią temparaturę) spuścić poczekać, aż ostygnie i powtórzyć pkt 3 i 4.
7. Zalać cały układ płynem chłodniczym.
8. Cieszyć się ogrzewaniem.
Ja też płukałem tylko nagrzewnice i nie miałem ogrzewania dopiero jak przepłukałem cały ukaład dopiero wtedy zaczeło wszystko funkcjonować jak należy. Oczywiście ostrzegam, że istnieje ryzyko rozszczelnienia czy nagrzewnicy czy chłodnicy pod wpływem ciśnienia ale każdy z was robi to na własne ryzyko.