Miszka, przy zakupie motocykla rocznik nie ma większego znaczenia. Nie ma reguły. Ja mam Virago '97 i niedawno orientowałem się w cenach. Rozbieżność od 10 do 15 tysięcy. Decydujący i najważniejszy jest stan techniczny oraz ilość i jakość zamontowanych dodatków (gmole, sakwy, kufry, oparcia, manetki, aerografy... lista jest nieskończona). Motocykl to nie samochód. Zupełnie inne podejście. Znam takich, którzy swoje sprzęty trzymają zimą w domu w salonie :>. Kupując od motocyklisty zapłacisz za moto mniej więcej tyle samo na koniec czy na początek sezonu (czyli kalendarzowo rok później). Kupując od handlarza musisz liczyć się z tym, że wiosną krzyczą kosmiczne pieniądze.