Skocz do zawartości

SZYNKAR

Pasjonat
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez SZYNKAR

  1. Skoro otwieranie pneumatyczne to odłącz wężyk od zamka i zaślep wężyk zgrabnym koreczkiem. Nie zagniataj bo po miesiącu już się nie odgniecie...

    MINUS - możliwe że centralny nie dostanie sygnału od zamka i dziwnie zareaguje. np. bardzo długo będzie próbował zamknąć drzwi.

  2. Miałem problem - w czasie gdy kluczyk był w stacyjce przy wyższych temperaturach szyberdach się uchylał i przymykał, żył własnym życiem.

    Porada z forum- przeczyścić pokrętło

    Dziś: wyczyściłem potencjometr pokrętła + rozebrałem i nasmarowałem mechanizm.

    Efekt - szyberdach po ustawieniu w zamknięte, zamyka się a potem uchyla. NIE MOŻNA ZAMKNĄĆ SZYBERDACHU

    Po regulacji (wielokrotnej), otwarciu i zamknięciu problem wraca (uchylony w górę szyberdach).

    Po ustawieniu lekkiego uchylenia - otwiera się na maksa i mechanizm staje

    Obecnie - zamknąłem ręcznie, odłączyłem pokrętło sterowania.

    Wydaje mi się że to problem z elektroniką mechanizmu, jest tam krzywka i chyba źle jest ustawiona.

    Proszę o radę.

  3. Benzyna zamiast ropy, lata 80-te.

    Kiedyś do dowódcy pułku lotniczego przyszedł chłop małorolny i zgłosił reklamację paliwa "suchej ropy" (Jet A1 - lekka benzyna do silników odrzutowych).

    Powiedział że traktor co prawda kopa miał bo stawał dęba na tym paliwie (przy ostrym ruszaniu unosiły się przednie koła) ale silnik się zatarł. Dowódca wysłuchał, chłop wskazał na apelu "pompiarzy" i dostał 2 lata za paserkę.

    Ropa zamiast benzyny - wujek zapalał motor (lata 70) na benzynie (1 szklanka) i jak się silnik rozgrzał zalewał ropą z traktora ojca i w rurę do dziewczyny, po chwili następowało "przełączenie" na ropę, silnik słabł ale szło jechać. U dziewczyny nie gasił silnika i tak wracał. Zlewał ropę, szklanka benzyny itd

  4. chyba normalne że robisz to tak by Cie nie widzieli

    Normalnie grupa dochodzeniowa, sąd i kat w jednym.

    Ja wiozę raz na tydzień dzieciaka do logopedy.

    Drugiego muszę zabierać bo żona pracuje. Staję daleko od innych aut bo przy wysadzaniu dzieciaków z fotelików muszę drzwi uchylić z obu stron.

    O prze parkowaniu mowy nie ma kiedy dzieci/jedno są bez kontroli bo można się spodziewać np. ze przyniosą psią kupę albo peta, zależy co leży.

    Mnie też byście przerysowali autko za nieprawidłowe parkowanie?

  5. Czy możesz jakiś schemat obszerniejszy, albo zdjęcie?

    Nie rozumiem co to jest za przesłona opornik i ta cewka?

    Zgadywać mogę albo z fusów wróżyć że 0,41V to spadek napięcia na diodzie schottkyego (np. zdemontowanej z uszkodzonego zasilacza PC).

    Takie diody osobiście zakładam żeby np. dodatkowym wyłącznikiem coś sterować a nie zakłócić pracy ori układów.

    Dalej nie wiem o co chodzi :confused4:

    SCHEMAT SCHEMAT SCHEMAT

    Taka żarząca się żaróweczka powolutku ale ciągle rozładowuje aku...

  6. Opis jasny dla jego autora...

    Ja się tylko mogę domyślać....

    Mam podejrzenie że napięcie 0,41V z EGR= silnika = obudowy alternatora może być wynikiem słabego kontaktu ELEKTRYCZNEGO silnik-karoseria

    Sprawdzić to można mierząc napięcie EGR(dowolny element silnika)-Zacisk minus akumulatora PRZY PRACUJĄCYM SILNIKU I WSZYSTKICH WŁĄCZONYCH np. światłach

    Powinno być max koło 0,1V

    Jak rozumiem żaróweczka "odprowadza" prąd błądzący->obniża napięcie i wtedy przesłona wyczuwa że światła wyłączone.

    A wcześniej napięcie nawet 0,4V jest traktowane jako "światła świecą- unieś osłonę"

    Jak mocno świeci na żaróweczka 5W?

    Gaśnie wraz z wyłączeniem instalacji?

  7. że ciśnienie zawsze szuka najmniejszego oporu

    Czy kolega czuje różnicę ciało stałe/ ciecz?

    Jakoś krzesło na którym siedzę nie chce płynąć.

    Teść mówi że do -5 blok TIRA ocaleje bez korków, wywali lód w doloty, ale -20 bloki pękają.

    Wracając do tematu

    LÓD MÓGŁ ROZWALIĆ GŁOWICĘ JEŚLI W NIEJ ZAMARZŁ

    Walczyć o pokrycie kosztów

  8. Czyli rozumiem ze te korki są na bloku, a w głowicy nie?

    Czyli głowica mogła pójść od zamarznięcia

    Pierwsze słyszę o tych korkach...

    Czy można prosić o jakiś link bo same forum mi wyskoczyły nic wiarygodnego.

    Zastanawiam się nad sensem takiego korka - woda zamarza, przechodzi w ciało stałe i ze spadkiem temp zwiększa dalej swoją objętość. Potrzebne jest ogromne ciśnienie aby stały lód płynął/przeciskał się przez przez korek.

    Jak się zostawi otwartą szampanówkę z wodą to do pewnej temperatury lód wyciska się i tworzy słupek a tak koło -15 butelka pęka.

    Obawiam się że są to to pozostałości po "słupkach" wykorzystywanych w procesie odlewania bloku. Forma odlewnicza jest negatywem bloku i stosuje się dodatkowe elementy aby otrzymać kanały chłodzące podczas odlewania. Pozostają po nich puste przestrzenie.

    WNIOSEK

    Zgodnie z instrukcją śmigać na płynie cały rok i nie liczyć na "korki" i że zima nie nadejdzie. [br]Dopisany: 19 Luty 2012, 08:51_________________________________________________REFLEKSJA

    Te korki mogą się sprawdzić w ciepłym kraju (Włochy) gdzie ryzyko zamarznięcia niewielkie i oczekiwane temp -5 nie gorzej

  9. Tak jak na rysunku przekaźnik nic nie rozdziela robi za kawałek drutu.

    Plus jak sadzę przychodzi ze sterowania (np. włącznik)

    Przewód "+" od przełącznika , który dochodzi do cewki zostaw

    Przewód "+" od styków podłącz do osobnego plusa zasilania, na próbę z akumulatora, nie zapomnij umieścić bezpiecznik w tym obwodzie[br]Dopisany: 19 Luty 2012, 08:29_________________________________________________Było by łatwiej gdybyś wyjawił co tam kombinujesz :wink4:

  10. Fizyka się kłania

    Po wlaniu płynu spryskiwaczy zimowego z alkoholem do chłodzenia robi się bimbrownia.

    Alkohol odparowuje jako pierwszy a w bloku zostaje WODA i może zamarznąć i uszkodzić (rozsadzić) blok silnika.

    Jeśli płyn chłodzący obiega też głowicę to lód w kanałach spowoduje jej pęknięcie.

    Koledze chcieli wcisnąć agregat, kazał zlać borygo, nalać wody i uruchomić na godzinę, po 30min puścił klej pokazała a się piękna szczelina w bloku silnika pękniętym w ten sposób.

    Wydaje mi się że głowica zamarznie pierwsza.

    Da się jakąś próbkę płynu dla rzeczoznawcy jeszcze uzyskać?

  11. Napisz co chcesz zrobić

    Przekaźnik zadziała - ale miejsce umieszczenia jest bez sensu.

    Przekaźnik jest swego rodzaju wzmacniaczem - prąd 0,1A z delikatnego włącznika załącza styki przekaźnika a tam to i 50A do świec żarowych może lecieć ("wzmocnienie" 500)

    Na twoim schemacie prąd z przełącznika leci na żarówkę i cewkę przekaźnika - CZYLI PRZEŁĄCZNIK JEST OBCIĄŻONY CAŁYM PRĄDEM ŻARÓWKI + cewki ("wzmocnienie" 1 :thumbdown:)

  12. Jak się ma bębenek to po zapadkach można dorobić klucz!

    Jakby nie chcieli dorabiać to by zostawili bębenek.

    Zaoszczędza czasu bo już będzie pasował do innych zamków, standardowo wyrywają korek wlewu paliwa (ale u nas nie ma tam zamka) lub inny zamek.

    STRASZENIE

    Złodzieje nie kradną byle czego, tylko konkretny model, rok, kolor widocznie twój PASUJE do "zamówienia". Może już mają "wyrobione" papiery i potrzebują do tego samochodu.

    A jakby tak kupić na szrocie komputer i komplet kluczyków - to nie trzeba nic rozkodowywać, a wymiana kompa nie trwa długo

    RADA

    Jak ktoś wcześniej napisał: własny ukryty przełącznik lepszy od wspaniałego (rozpracowanego wcześniej przez złodziei) standardowego alarmu.

    Z rozmów z zawodowcami: alarm samoróbka to koszmar złodzieja. W razie napotkania takiego, należy odpuścić

  13. i tak nie berze rdzewiec tylko taki nalot sie zrobi nic powznego

    Są dwa rodzaje cynkowania - galwaniczne, takie sobie np. poręcze. Ogniowe - wiecznotrwałe, schody, kratki po których sie chodzi

    Ponoć starsze wersje A4 miały dół ogniowy (płyta podłogowa) góra ocynk (nie wiem czy cała) :mysli:

    Widziałem skorodowaną całkowicie rynnę ocynkowaną.... miała ze 40lat i była pełna ziemi z liści.

    Przejrzeć dołu nie zaszkodzi i ubytki pokleić, nie ma po co losu kusić.

    A jak chcesz się przekonać w praktyce to leć na szrot gdzie puste karoserie stoją (czasem na deszczu bez szyb) i pod pretekstem jakiegoś zakupu szukaj ognisk korozji

  14. Zastanawiałem się nad tekstylnymi głównie pod katem: dla zony łatwe do założenia ale odstraszył mnie tekst na WP

    coś w stylu "głównie na letnie opony żeby dojechać do oponiarza w razie nagłego ataku zimy... mała trwałość"

    Inne

    "tam gdzie nakazane łańcuchy - Alpy, policja nie uznaje je za łańcuchy" - czyli mandacik

    Zastanawiam się nad kopnym śniegiem - dominujący problem u mnie rano, żadnych testów, Youtube wszystko na płyciutkim albo lodzie.

    Chciałbym opinię kogoś kto to ma

  15. Imiennie

    Kolego Koterni,

    Spotkałem w życiu wielu fachowców, niewielu prawdziwych.

    Krótki poradnik rozpoznawania pseudo/prawdziwy:

    1)mówi ze jest fachowcem i głosi swoją PRAWDĘ(taka gazeta kiedyś)/poraża wiedzą i nieznanymi szczegółami

    2)na prośbę o źródła przechodzi do 1(patrz wyżej)/ znudzony tłumaczeniem podstaw odsyła do swoich prac

    Stąd moje pytanie udostępnisz nam swoją pracę czy znikniesz w niesławie i zapomnieniu?

    Przypominam że praca magisterska jest dobrem ogólnym, dostępnym na uczelni.

    Myślę że inni koledzy też są zaciekawieni.[br]Dopisany: 14 Luty 2012, 18:31_________________________________________________

    Przecież w trosce o swych klientów proponowali by takie wynalazki za kosmiczną kasę

    Reszta ok ale co do tego zdania się nie zgodzę, raczej w trosce o utrzymanie zysków i sprzedaży nie będą tego robić. Nowy silnik/samochód to lepszy zysk niż ceramizery, zwłaszcza ze w Chinach mogą tę pastę skopiować a silnik już nie tak bardzo.

    Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale firmy potrafią się dogadać. Np. stawki były 1100zł. Na strefie powstała nowa firma, firmy zaczęły podkupywać sobie ludzi (masowe przejścia, co miesiąc zmiana pracy i nowa stawka), gdy pracownicy zaczeli śpiewać 1500, kadrowcy się spotkali. Nagle oferowana stawka spadła i nie chcieli nawet rozmawiać z kimś kto pracuje w innej firmie na strefie.

    "Umowa dżentelmeńska"

  16. Lampa na 100 % nie została odebrana.. mieliście racje żeby jej gówno wysłać w paczce

    Pogubiłem się, czy wysłałeś za pobraniem i nie odebrała? To co by dało wysłanie cegły?

    Nie rozumiem.

    Pytałem WCZEŚNIEJ też czy zgodziła się na odebranie za pobraniem, nie chodziło mi czy zwróci za twoje pobranie tylko czy odbierze paczkę i zapłaci przy odbiorze.

    Tak sobie myślę że ktoś kto robi ludzi w konia, sam nie weźmie ryzyka płacenia za paczkę, raczej bedzie chcciał zobaczyć jaki jest towar. Albo opcja "B" dostać lampkę i sprzedać innemu.

  17. sie rozrzedza i traci właściwości i powinno sie dolewac tez kwasu?

    Ale narobiłem :(

    Pracowałem w akumulatorni i mam oczka dwa widzące, i nie mam blizn po kwasie. Sąsiad amator poparzył sobie dłoń kwasem. NIE RÓBCIE TEGO W DOMU

    Kwas siarkowy stężony jest bardzo niebezpieczny GUMĘ OD AEROMETRU ROZPUSZCZA, pryska przy mieszaniu

    Trzeba mieć specjalny sprzęt żeby go dozować

    DOLEWA SIĘ TYLKO WODĘ DEMINERALIZOWANĄ

    Według słów ucznia wymiana elektrolitu na gęsty pomaga. Akumulator jak nowy... po tygodniu jeszcze gorzej jak na początku.

    Myślę że producent umieszcza w aku kwas i ołów w odpowiednich ilościach. Dodany kwas nie ma się z czym związać bo cały ołów już się połączył z kwasem(zasiarczenie). Sprawdzę napiszę czy warto ryzykować.

  18. ale jak dział to niech działa jak padnie to wtedy kupie taki jak trzeba.

    Tak samo bym zrobił, ale żeby się ktoś nie zasugerował że 60 jest ok... i nie kupił takiego.

    bo sie zrobi 5-10-15Ah

    Uczeń mi obiecał kwas na jutro, będę reanimował trupa 110Ah, 4V, prąd zerowy, poziom głównie sucho, stężenie woda.

    Myślę że praca tylko doświadczenie przyniesie a z aku nic nie będzie.

  19. smiga na 60aH (pozyczonym od kolegi) i swietnie daje sobie rade.

    Akumulator mniejszy i nawet miejsca trochę zostaje, no i lżejszy to wiadomo samochód mniej pali i zawsze się doładuje taki mniejszy akumulator. O cenie nie wspomnę.

    Znajomy co handluje i się zna to mówi ze wystarczy spokojnie 40-45Ah i 5 litrów w zbiorniku, tylko po uruchomieniu trzeba na giełdzie mieć z 5 min zapalony silnik żeby ciepły był i ładnie zapalał, wiadomo żeby odjechać jak auto nie pójdzie.

    Widziałem doktorat z PWR o trwałości aku

    aku 75%-żyje 25% krócej (zamiast np 4 to 3 lata)

    ale 50% - już tylko rok

    60Ah - jest na krawędzi...

  20. "dlatego ja wszelkim dodatkom mowie NIE."

    Z racji stanowiska zajmowałem się 2 lata profesjonalnie analizą niezawodności urządzeń mechanicznych.

    Zbieranie danych liczbowych i statystyka po nocach mi się śniła.

    W wypowiedziach "za" dodatkami BRAKUJE MI PO PROSTU LICZB, :thumbdown:silnik chodzi ciszej/ :good:natężenie dżwięku przy obrotach xxx spadło z yyy do zzz. Nie twierdzę że ktoś kłamie, ale sam miałem odczucia np. wzrostu temperatury a pomiary pokazały czasem coś przeciwnego.

    DODATKI

    Kiedyś chcieliśmy zmienić dostawcę oleju do fabryki, nowy dostawca wyciągnął tajną kartkę jaki olej zastępuje jaki i podął listę zamienników. Już prawie zapadła decyzja o zamianie i nagle padło słowo DOLEWKI.

    Dostawca powiedział ze nie wolno mieszać olejów i robić dolewek olejami różnych firm. Bo "OLEJE SĄ MIESZALNE A DODATKI NIE". Podał przykład zgalaretkowania zmieszanych olejów i poważnej awarii maszyny.

    Stanęło na tym ze ma być w pewnym okresie podwójny zestaw olejów dolewki i nowa partia.

    Organizacyjny koszmar. Zrezygnowaliśmy.

    PODSUMOWUJĄC

    -istnieje ryzyko że nasz dodatek jest niekompatybilny z dodatkami w oleju

    -brak udokumentowanej analizy wpływu nano-dodatków

    - :wink4:najlepszym dodatkiem wyciszającym do oleju są otręby pszenne, w malcu jadącym na giełdę wyciszają szumiące łożysko wału

×
×
  • Dodaj nową pozycję...