Skocz do zawartości

SZYNKAR

Pasjonat
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez SZYNKAR

  1. "Nie jest mniejszy ale tam komutator jest przystosowany do większych prądów niż w mniejszym." :no:

    Prąd jest wytwarzany na stojanie (część nieruchoma), prostowany na diodach i NIE PRZECHODZI PRZEZ KOMUTATOR.

    Do wirnika przez szczotki i pierścienie ślizgowe podawany jest niewielki prąd (1-5A) z regulatora napięcia. Regulator zwiększa ten prąd gdy napięcie spada. Przerwa w tym obwodzie powoduje że alternator nie wytwarza prądu (brak wzbudzenia) - stąd pewnie mylne wrażenie że tam płynie prąd z alternatora

    "dwa wzmacniacze w tym jeden 400w i sporo elektryki dołożonej "

    Miałem dwa pożary od prądu na sprzęcie niesamochodowym i elektryki w aucie nie tykam.

    Co do kolegi to:

    1) Bezpiecznie z akumulatora 80Ah możesz czerpać tylko 80W. Jak pociągniesz często więcej to akumulator może i 2 lat nie wytrzymać. Jak rozładujesz poniżej 10,5V to akumulator zasiarczy się i do sklepu po nowy. W programie "Pump up my car" do audio dawali ekstra 4 aku takie po 100Ah każdy. Ostatnio wiozłem taki zestaw, tył zarzuca aż miło ale światła przynajmniej wyżej świecą.

    WNIOSEK: Muza na ful tylko na silniku włączonym, z aku cichutko bez szaleństw

    2) 400W/12V=33A, alternatory mają 90A (1100W) i więcej i spokojnie pociągnie sam wzmacniacz ale jak masz tej elektryki więcej i kasy wolnej to kup 30A większy alternator albo największy. Pytanie co na to rolka napędowa i pasek, i oczywiście czy się zmieści.

  2. Jestem nauczycielem. Moja podgrupa 9 liczy osób, i są w niej 3 zgniłe jaja. Najgorzej jak nikt nie patrzy. W środę ustawili szafki w szatni drzwiami do ściany. Zniszczyli mi szczotkę od wysokoobrotówki i ukradli śrubki montażu włączników. Co jeszcze nie wiem. Zamiast zająć się nauczaniem będę musiał wziąć się za WYCHOWANIE. Czyli pilnować ich non stop.

    Co radzicie zrobić? Ale tak żebym nie wyleciał z pracy :rolleyes:

  3. Było ograniczenie 50, drogi puste czyli koło 3 nad ranem, noc piękna gwiazdy świecą, romantyczny czas i kumpel leciał 100 (lekko) przez wioskę. Macha policjant bez suszarki podbiega i krzyczy

    -Ma Pan.... (kumpel wyciągnął w jego stronę dokumenty) zapałki?

    Kumpel też palacz, zapalił z nim żeby się uspokoić, pogadali, zostawił mu zapałki i pojechał.

  4. "polak jest w stanie robić przekładkę sam"

    Czytałem stary artykuł w AUTO o warsztacie przekładkowym - niektóre auta mają fabryczne przygotowanie do przekładki (przegroda z otworami pod obie strony) i homologację na obie strony. Czyli po przeróbce ma homologację.

    Przeróbka polega tylko na przekładce/zamianie elementów.

    Inne (wymieniano francuzy) NIE. Cięcie i spawanie w nich przegrody to ciężki temat i kłopot z homologacją.

  5. Nie wiem jak w B6, u mnie jest belka w kształcie litery U i na tej belce nie ma możliwości regulacji zbieżności kół.

    Jedyna możliwość jaką widzę u ciebie to że ktoś przywalił na zakręcie tylnym kołem o krawężnik (często się zdarza) i wygiął belkę do środka a potem rozepchał ją np podnośnikiem hydraulicznym na zewnątrz za bardzo.

    A może masz opony zdarte na przodzie i przełożone na tył? Żeby nie było widać zniszczeń na oponach.

  6. Samochód to kosztowny luksus :(

    Czytałem o prognozach transportu w erze wyczerpywania się paliw kopalnych - tylko transport masowy.

    W pewnym mieście USA urzędnicy zauważyli że w strefie centrum brak miejsc parkingowych, analiza wykazała że w samochodzie jadącym do tej strefy (rano do pracy) jest przeciętnie 1.2 pasażera. Czyli dominująca ilość aut wiezie tylko kierowcę.

    Ustanowili że rano do strefy mogą wjeżdżać tylko samochody z 4 pasażerami, i nagle okazało się że ludzie potrafią się dogadać, jadą na zmianę, a w strefie można z łatwością zaparkować.

  7. Wygląda ciekawie

    "wziął swoje pieniądze żeby było" legalnie

    Co innego fabryczne wykonanie - homologacja na pojazd, a co innego taka przeróbka. Może być problem z badaniem technicznym.

    Policja 2 razy zabrała mi papiery, tyle czasu co straciłem i nerwów to nie jest warte tych bajerów.

    Co do żółtego światła to myślę że można je wycisnąć z ksenonów grzebiąc w przetwornicy żeby obniżyć temperaturę w dół.

    Temp typu widmowego zółtego

    [br]Dopisany: 04 Styczeń 2012, 00:31_________________________________________________[ftp=ftp://http://pl.wikipedia.org/wiki/Typ_widmowy[/ftp]

    [url=http://http://pl.wikipedia.org/wiki/Typ_widmowy

    Wikipedia "Typ widmowy"

  8. POLOWANIE NA PODGLĄDACZA

    Kiedyś zakładałem internet, kolega znał (ja nie) IP które działało na wszystkich punktach dostępowych, było absolutnie uprzywilejowane i bez limitu przepustowości. Było przeznaczone do testowania realnej szybkości łącza. Klienci mieli 128-512kbit/s, cała sieć 8Mbit/s a łącza radiowe 10Mbit/s.

    Jakiś klient podejrzał IP bez limitu i ściągał film w 8min paraliżując cały ruch w sieci. Telefony się urywały np. punkty opłat.

    Klient się rozłączał wracał do swojego IP i spoko śmigał dalej. Żeby to zmienić trza by się wdrapać na wszystkie punkty dostępowe (kilkadziesiąt) i je przeprogramować. :kwasny:

    Admin najpierw wyłapał IP, co nic nie dało. Potem robił dzienne statystyki poboru ale klient nie wyróżniał się. Pozostało czekać.

    W końcu się wychylił. :evil:

  9. Może sprężyny siadły ze starości i trzeba je "odświerzyć" (znaczy nowe)

    Na szybko i tanio można podłożyć taką gumę w sprężynę ale moim zdaniem to bardzo chwilowe rozwiązanie (np. w dniu sprzedaży auta :thumbdown:)

    Jak kolega chce wysokie auto to nie namawiajcie na niskie.

    Mechanik mówił że miął 3 przypadki w mojej okolicy gdy wymieniał na niskie zawieszenie i po krótkim czasie (3 tyg) klienci wracali żeby przywrócić wysokość.

    Np. jest u mnie taki sławny mostek z garbem (wygięty w górę), jak masz niskie to szorujesz środkiem. Generalnie niskoprofilowe alusy też się tu nie sprawdzają (dziury, krawężniki).

    Ale widoki gór sowich przepiękne.

  10. "wiadomo ile taki używany pochodzi"

    U mnie 4l - potem sprzedałem autko. Ale różnie można trafić.

    Mlodyy, ty prześmiewco :tongue4:

    Pracowałem w otrzymaniu ruchu i powiem ci że każdy mechanik potrafił naprawić pompę, tylko że czasem się wysypywała za 2 lata a niektórym po 2 tygodniach.

    Nie wątpię w Ciebie, ale za wcześnie żeby święcić tryumf. Napisz za rok.

  11. Gwarantowany transfer 16Mbit W UMOWIE moim zdaniem kosztuje jakieś minimum 4000zł/miesiąc.

    Co do testerów prędkości... to admin może uprzywilejować taki adres jak speed test i masz maksa... [br]Dopisany: 01 Styczeń 2012, 19:39_________________________________________________Gwarantowany oznacza że nie dzielisz się łączem 16Mbit z osiedlem tylko masz swoje dedykowane do wyłącznego użytkowania. Np. twoja firma ma europejski serwer (np. w krainie wiatraków) i każda operacja księgowości i zaopatrzenia na komputerach wymaga dostępu do tego serwera. Uszkodzenie łącza łatwo poznać: księgowość i zaopatrzenie w całości siedzi na kawie. W umowie w ciągu 20min musi zostać przywrócona łaczność

×
×
  • Dodaj nową pozycję...