dla sprostowanie mowa tutaj o dużych mięśniach typu klata, plecy. Dla klaty np: zaczynam od sztangi: płaska szeroko 4x, górna 4x, dolna 4x , później hantle 4x już mniejszy ciężar, a później typowo rozciągające(liczy się technika, nie siła); atlas 4x lub rozpiętki 4x, bramka 4x , na koniec sztanga płaska wąsko 4x.
Powtórzeń różniej od 14 na początek do 8 kończąc dane ćwiczenie. tylko płaską szeroko kończę np; 110x6.
Trójboistą nie jestem, więc treningów typowo siłowych nigdy nie robiłem. aaa i taka ciekawostka na bary więcej podnoszę niż na klatę (każdy kumpel się śmieje).
Owszem zgadzam się ja również jem codziennie kurczaka ale nie 4x. wole w to miejsce zjeść jajka, rybę(łosoć, tuńczyk, morszczuk można wymieniać i wymieniać), schab, karkówkę.
Ja osobiście uważam, że to męczenie organizmu jedzeniem ciągle tego samego