Witam,
Przeglądałem forum i nie znalazłem podobnych objawów do moich, tudzież:
Zaczęła kopcić na czarno jak Huta Katowice przy przyspieszaniu, przy okazji wizyty u mechanika powiedział, że to przepływomierz. Na autostradzie na początku puściła konkretnego dymka, a później kopciła jak zwykle. W domu przeczyściłem przepływomierz spirytusem i wacikami - tu pierwsze pytanie: były tam dwa uchwyciki które powinny coś trzymać, a były puste. Między nimi narysowany jest rezystor. Kontynuując, ruszyłem w trasę - przestała dymić a dynamika jazdy pozostała bez zmian, czyli było ok, ale bez szału. Na 2-gim biegu mocniej wcisnąłem pedał gazu, zamuliło strasznie, lekko szarpnęło i od tamtej pory przyspieszenie jest ale mało dynamiczne - zauważyłem też lekki spadek mocy, spalanie tez się nie zmieniło.
Oleju dolewałem jakieś 3-3,5l na odcinku 20 tys. km.
Przed czyszczeniem przepływki podpinałem pod kompa i bez błędów.
Jest ktoś w Krakowie, kto pomógł by mi zrobić dokładnie logi i przyglądnąć się mojemu maleństwu?
1,9 TDi 110KM 99'
Pozdrawiam i czekam na pomoc, bo jazda przestała dawać tyle przyjemności co na początku...