Miałem, ale niedziałającą
Za pierwszym razem pojechałem do "zwykłego" serwisu klimy... nabili, niby odgrzybili, uzupełnili wszystko i "może będzie działać"... oczywiście nie działało,
bo w mojej poprzedniej, kochanej B5-tce, jak dałem na "LO" to aż mróz leciał a tu nie było różnicy czy włączona sprężarka czy nie
Więc w ostatnie upalne dni, jeszcze przy pełnej skórze, to była masakra
Więc dobrze, że już zrobione.
No to się pożaliłem
BTW macie jakiś sprawdzony sposób na kuny?
Te ku*wy mało że mi łażą wszędzie po lakierze to jeszcze sie do silnika dostały i uszkodziły jeden z wężów wodnych....