Skocz do zawartości

fanthomas18

Pasjonat
  • Postów

    876
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O fanthomas18

Informacje

  • Imię
    Tomasz
  • Miasto
    Radzymin

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2000
  • Silnik
    1.9 TDI PD
  • Kod silnika
    AVF
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia fanthomas18

1

Reputacja

  1. Będzie pasować od diesla, każdą skrzynię od B5 spasujesz, niezależnie czy benzyna czy diesel
  2. fanthomas18

    Żarniki d2s

    Ja brałem od H4mm3R po 120zł/szt philipsy i świecą bezproblemowo już 4ty czy 5ty rok
  3. Przejrzyj rury idące od intercoolera do kolektora ssącego w okolicach tych plam oleju, gdzieś musi być dziura którą ucieka powietrze powietrze pompowane przez turbo, stąd syczenie i spadek mocy. Przyjrzyj się dobrze temu gumowemu łącznikowi, prawdopodobnie on będzie winny
  4. Sztywne koło z golfa nie podejdzie, wieniec rozrusznika jest nie z tej strony koła co potrzeba. Tzn fizycznie będzie pasować ale nie odpalisz auta, rozrusznik będzie kręcił ale nie zahaczy o koło zamachowe
  5. Jaki mas licznik? Wyświetla Ci na nim temperaturę zewnętrzną? Wygląda to właśnie na czujnik temp zewnętrznej
  6. Skrzyżowania nie ma ale tak samo jest zakaz wyprzedzania jak na skrzyżowaniu. W momencie gdy zacząłem wyjeżdżać z parkingu samochody były na tyle daleko że bez problemu zdążył bym zawrócić, gdy już zająłem pas ruchu zaczęły nadjezdzac samochody jadące w przeciwnym kierunku, więc musiałem się zatrzymać, Gdzie tu masz wymuszenie? Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  7. Ja bym powiedział że ta sprawa nawet ładnie odzwierciedla moją sytuacje, skręt w lewo i wyprzedzanie na podwójnej ciągłej.
  8. Czyli według przepisów tylko poszkodowany ma obowiązek mówienia prawdy a sprawca już nie?
  9. A to nie jest tak, że zarówno świadek/rzekomy poszkodowany ma obowiązek mówienia prawdy TAK SAMO jak obwiniony? Jeden ma obowiązek mówienia prawdy a drugi już nie? Jak wyjeżdżałem z parkingu to upewniłem się, że mam odpowiednio dużo miejsca aby wykonać zaplanowane manewry bez hamowania innych kierowców, sytuacja zmieniła się w chwili gdy zajmowałem już pas ruchu- zaczęły nadjeżdżać samochody z naprzeciwka- tego nie mogłem przewidzieć. Wedle przepisów nie mam obowiązku upewnienia się czy mój manewr skrętu w lewo sygnalizowany kierunkowskazem bo niby jak mam to zrobić? Podejść do każdego samochodu który stoi za mną i zapytać "Panie kierowco, ja tu będę skręcał w lewo, mam włączony kierunkowskaz w tym celu, zostało to przez Pana zrozumiane?" Nawet jeśli ja walnąłem w gościa to on (nie wiadomo czemu tam sie znalazł, to czy omijał czy wyprzedzał to kwesia dyskusyjna) był na pasie dla ruchu przeciwnego przejeżdżając wcześniej przez linie podwójną ciągłą (ta podwójna ciągła jest kluczem) i NIE MIAŁEM OBOWIĄZKU upewnienia się czy ktoś z tyłu mnie nie wyprzedza, miałem obowiązek tylko i wyłącznie przepuścić samochody nadjeżdżające z przeciwka, nikogo więcej.
  10. O to też mi właśnie chodzi, w tym przypadku są tylko i wyłącznie zeznania dwóch uczestników kolizji, gdzie wszyscy z góry wierzą w każde słowo kierowcy toyoty i zakładają moją winę, może on chciał mnie wyprzedzić tylko tak to sobie teraz tłumaczy żeby wyszło na moją winę? Fakt, chwile wcześniej odebralem dziecko z przedszkola, więc uważałem bardziej niż gdybym jechał sam w trosce o nie tylko swoje życie/zdrowie ale swojego dziecka! Gdybym nie miał możliwości bezpiecznego wyjazdu to bym czekał, nie ma tu mowy o żadnym wymuszeniu. Samochody jadące z naprzeciwka jechały tylko skrajnym pasem, "środkowy" był wolny, czyli kierowca toyoty mógł stwierdzić że może mnie wyprzedzić bo miał wolny pas. W moim samochodzie został uszkodzony zderzak (wyrwało ze ślizgu róg po stronie kierowcy, wzmocnienie przebiło zderzak), róg błotnika przy lampie przerysowany i zagnieciony, pęknięta lampa (tutaj raczej nie od samego uderzenia tylko jak wyrywało zderzak to on uszkodził lampe- a przynajmniej tak to wygląda) Ogólnie uszkodzony jest sam róg pojazdu
  11. Raczej mógł być tak zrozumiany. Raczej nie mógl być, wg mnie manewr włączania się do ruchu zakończyłem w momencie ruszenia do przodu, stałem już wtedy CAŁYM autem na pasie, w tym momencie nikt mnie nie uderzył, nie hamował ostro ani nic poza tym, włączyłem kierunkowskaz w lewo i podjechałem kilka metrów do przodu w żółwim tempie, po czym się zatrzymałem, gdyż jechały samochody z naprzeciwka (Tylko skrajnym pasem, środkowy był pusty) a momencie gdy samochody z naprzeciwka przestały jechać (ok 5sekund SAMEGO STANIA W MIEJSCU) zacząłem wykonywać manewr skrętu w lewo a reszta już była opisana... Kto w kogo? Ja bym twierdził że on swoim autem uderzył w róg mojego auta
  12. Fakt, to miał być manewr zawracania ALE z wykorzystaniem wjazdu na posesję i późniejszym wycofaniu na ulicę, czyli to był normalny skręt w lewo. Kierunkowskaz w lewo miałem włączony i raczej nie mógłbyć on zrozumiany jako zamiar włączenia się do ruchu gdyż wyjeżdżając z parkingu ustawiłem się centralnie na środku pasa do jazdy na wprost, to tak jakbym jechał prosto, zatrzymał się i ruszył- muszę włączyć kierunkowskaz że "włączam się do ruchu"? Chyba nie. Czyli w momencie ruszania kilka metrów do przodu (do miejsca przerywanej linii) manewr włączania do ruchu został zakończony, byłem normalnym użytkownikiem pasa którym się poruszałem.
  13. O to mi właśnie chodzi Znalazłem już kilka przykładów podobnych sytuacji gdzie policja orzekała winę skręcającego w lewo a Sąd Najwyższy obalał teorie policjantów i na podstawie konkretnych artykułów przyznawał rację skręcającemu, gdyż ten swój manewr wykonał prawidłowo
  14. Upewniłem się że mam wystarczająco dużo miejsca na włączenie się do ruchu, gdybym się nie upewnił to do zderzenia doszłoby na prawym pasie a nie na środkowym to raz a dwa doszłoby do uderzenia od razu a nie po upływie kilku/kilkunastu sekund od momentu włączenia się do ruchu. Po 3 to opinie komentatorów są mi naprawdę mile widziane tylko w miarę możliwości prosiłbym o popieranie ich konkretnymi tematami odzwierciedlającymi sytuację bądź konkretnymi artykułami które bezpośrednio wskazują na moją winę, bądź na winę kierowcy toyoty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...