Panowie jaki numer miałem wczoraj ze szwabem
zajeżdżam do wioski pod rozładunek z domkiem,staje na ulicy a tu niemiec wyskakuje do mnie że to nie parking i mam się z tąd braća jak nie to po policaji dzwoni(psułem mu widok z balkonu jak na fajkę wychodził),na to ja mu że może dzwonić i nic mi nie zrobią bo jest zezwolenie żeby wjechać i się nie ruszę.
A ten pomruczał pod nosem i poszedł,a o 1.30 pały wezwał ,quwa z najlepszego snu mnie wyrwali,a po obejrzeniu papierów przeprosili za najście i sobie pojechali a szwab fajkę jarał wk..wiony na balkonie:decayed:
zemsta była słodka godz6.02 odpaliłem auto i sobie rechotał 30 min zanim dźwig przyjechał