Jechałem na DRLach, ewidentnie się zainteresowali autem, zjechaliśmy, wzięli dokumenty, kazali otworzyć maskę i włączyć światła mijania, potem drogowe i z latareczką patrzyli po oznaczeniach na lampach
Na moje szczęście wszystko jest ori i był spokój
a wiedzieli wogle gdzie szukać oznaczeń