Siemka, auto w sobotę odebrane, to co usłyszałem od mechanika gdy odbierałem auto po prostu mnie zaskoczyło? bo nie wiem jak mam to inaczej delikatnie nazwać... Co się okazało głównym winowajcom wycieku oleju była... chłodniczka oleju... Podobno tylko uszczelka puściła i stąd taki duży wyciek, ale oczywiście wymienił całą chłodniczkę, na większą,tzn grubszą. Skrzynia zrzucana nie potrzebnie, jednak dwumasa u mnie jest, ale zimmering też wymienił. Całe 73 złote dokładnie. Zacisk wymieniany dwa razy bo leciał płyn. Szkoda że nie sprawdził dokładnie skąd jest wyciek, mimo że i mnie diagnosta na stacji wprowadził w błąd że to uszczelniacz. Auto półtora tygodnia stało co też woła o pomstę do nieba