Witam
Odwiedziłem już 3 warsztaty specjalizujące się w obsłudze klimatyzacji i nadal mam zaparowane szyby. Jedyny ratunek to umycie ich wewnątrz - na tydzień jest ok - potem znowu para, która nie schodzi, ani przy włączonej klimie ani przy samym ogrzewaniu.
Klapki zrestartowane, działają według komputera prawidłowo, odpływy klimatyzacji drożne, klima chłodzi, grzeje, filtr kabinowy zmieniony dwa razy na nowy (w ciągu trzech miesięcy - dlatego, że poprzednim razem szyby parowały od węglowego filtra - nie puszczał powietrza do kabiny) komputer nie pokazuje błędów, płyn chłodniczy nie ubywa, nie śmierdzi w kabinie od klimy, klima nabita i odgrzybiona, deska rozdzielcza została rozebrana i uszczelniona - wszędzie nawet tam gdzie nie trzeba ;-) na zapas
Co jeszcze może się dziać, że szyby nie chcą odparować? Aha - wnętrze suche, woziłem miesiąc czasu i worek z solą i domowy skraplacz wilgoci - ani śladu wody... a szyby zaparowane jak ta lala. Co to może być? ratunku
PS. Pod dywanikami suchutko. Jeźdżę 90% sam więc nie ma komu nanieść wilgoci na butach.