Virnik

DPF nie ma, a z mocy korzystałem często ale nie do takich prędkości

Wspominałem, że były wymieniane na te z oznaczeniem BD i 2 lata temu miały korekcję zero, wcześniej nie było kompletnie żadnych objawów, typu przycinanie, dymienie - cokolwiek.

240km/h nie było prędkością przelotową, dopiero przyspieszałem i po osiągnięciu ~240 moc odjęło i dalej już kaplica

Nikt tak naprawdę nie jest stroną w tym temacie, ale przypominam że jego przeznaczeniem było zapytanie 'co zrobić, co radzicie, co sądzicie,pomocy' @rrrudy25 Czyli chcesz mi powiedzieć, że 15kkm to jest próg zaorania silnika, który był igiełką? (słowa tunerów przy zmierzeniu 248km na pomiarach bez programu)

Tam na końcu mojego zdania była emotikonka a stwierdzenie było pół żartem i miałem na celu właśnie przywołanie Ciebie do 'tablicy'

Nie wydawałem jeszcze 'wyroku' na chip tunerów, ale widzę że nie zaprzeczacie co mogło się stać w zaistniałej sytuacji a wyniki ze stołu dzisiaj mi to pewnie potwierdzą... Z jednego punktu widzenia macie rację co do ryzyka podejmowanego przeze mnie, lecz z drugiej te ryzyko miało być zerowe - tak mnie poinformowano w rozmowach telefonicznych jak i w dniu modyfikacji, 282km miało być bezpieczną wartością i o taką prosiłem finalnie (20x powtarzałem, by bezpieczeństwo było górą nad nm/km). I chcecie mi powiedzieć, że złe ustawienie pracy wtrysków (które bagatela były wymieniane na BD i miały zerowe korekcje 2 lata temu) jest tym ryzykiem? To przecież człowiek szuka polecanych serwisów, i czeka w kolejkach miesiącami by mieć pewność, że robota została zrobiona należycie, przecież jakbym odstawił do typowego 'Zdzisia' który by zrobił program 1000zł taniej to nie miałbym z tym żadnego problemu, mam tylko nadzieję, że zachowali początkowe ustawienia komputera w jakichś plikach bo trzeba to przywrócić, inaczej serwis nie da mi gwarancji na naprawę, więc prawie 2k za chip w d*pę :/ Swoją drogą zostawiając samochód przyuważyłem na pogaduszkach z pracownikami administratora tego forum , mam nadzieje że temat zostanie i ja na forum też! Od programu przejechałem ~15 tys km, awaria nastąpiła przy 240km/h - auto przestało dalej przyspieszać i finalnie zgasło, nigdy wcześniej nie jechałem moją ślicznotą więcej niż 200. Nie rozmawiałem jeszcze z ową firmą, gdyż nie jest jeszcze 100% pewne co było przyczyną - będzie dopiero dziś. Może okaże się, że ludzie tam są w porządku i sprawa zakończy się polubownie, kto wie - na razie jednak nie podaje ich nazwy, chociaż widzę niektórzy sobie sami znaleźli

No tak, przez wadliwą część wszystkie wtryski źle polały i powypalały dziury w tłokach. Oczywiście nikt tu się nie będzie bawił w trudne sprawy, i jak już okaże się na 100% że to firma z lublina to i różne sposoby będą wchodziły w gre, naprawa wyniesie mnie minimum 8k przy sprawnych wszystkich wtryskach

Witajcie, 3 miesiące temu moja ślicznota odmówiła posłuszeństwa na drodze ekspresowej, w końcu doczekała swojej kolejki w serwisie, i wyszło, że lewa strona jest nadpalona (-10 bar na każdym tłoku) a prawa całkowicie spalona. Za dwa dni biorą wtryski na stół i sprawdza, ale mówią że na 99.9% winą jest program - inaczej by nie uszkodziło wszystkich tloków. Program robiłem w renomowanym miejscu, polecanym tu na forum (inaczej nie dymałbym tam pół Polski). Jeśli się okaże, że to wina programu - pociągnę wtedy do odpowiedzialności ww. firmę. Czy ktoś miał z takimi sprawami doczynienia? znacie podobne case'y? Pozdrawiam i dzięki !

Przed programem sprawdzali silnik i była igła, wtryski o oznaczeniu BD z idealnymi korekcjami, w serii wydmuchał 248 koni...

Jakiś tam był, ale sprawdziłem czy turbo dalej tam jest i czy nie poleciało wraz z olejem w silnik, ale na szczęście jest na swoim miejscu i nawet się obraca Program robiłem rok temu w Fabryce Mocy, i od tamtej pory nie jechałem 200+ ... Było u mnie już 2 mechaników i 1 elektryk i coś tam już wiem: 1. Łańcuch nie jest zerwany - nie wiadomo jeszcze czy nie przeskoczył 2. Wtryski w paliwie pod cisnieniem 3. W wężykach paliwo bez powietrza 4. Turbo całe 5. Przy kręceniu rozrusznikiem nie słychać niczego niepokojacego - chociaż z tym się wstrzymam do jutra, jak już aku się do pełna naładuje i jeszcze raz spróbuje z plakiem ale już pomijając IC i waląc prosto 'w silnik' Podobno renomowany mechanik, który akurat rozbierał identyczne 3.0 tdi (zerwany łańcuch) jak do niego przyjechałem, stwierdził że najpewniej mam wypaloną dziurę w tłoku. Potrzebuję dobrej diagnozy, by potem zlawetować ją gdzieś dalej do sprawdzonego zakładu, tutaj w okolicy same Wiesławy niestety :/ albo ewentualnie sprzedać jako uszkodzony czy zezłomować, miałem nadzieje że z wtryskami BD i z wymienionym górnym napinaczem nic przed czym straszy się nabywców 3.0 tdi mi się nie przytrafi, niestety biednemu zawsze **** ... następne audi tylko benzyna + turbo

Czyli pozostaje mi tylko zaprowadzenie tego do jakiegoś większego sprawdzonego serwisu i wyciąganie silnika? Miałem jeszcze nadzieje, że to jakaś pompa paliwa, bezpiecznik czy cokolwiek... Auto nie dostało przy awarii objawów takich jak wywalenie oleju, dymienie, strzał czy grzechotanie spod silnika, po prostu przestalo reagować na pedał gazu a po schamowaniu z 230 do 15 km/h dopiero zgasło i straciło wolne obroty. Bardzo was proszę o pomoc, bo dziś już odwiedził mnie kolejny mechanik i rozłożył ręce ... komputer nic nie pokazuje po za błędem z turbo.

Ten pasek mi piszczał przy skracaniu kierownica na maksa, zaraz będę w domu i zobaczę ☺️ Edit: Był mechanik z komputerem i: 1. Paliwo we wtryskach jest (ciśnienie 500 bar przy kręceniu) 2. Łańcuch nie strzelił (obraca pompą wysokiego ciśnienia - lub czymś podobnym, nie pamiętam dokładnie co powiedział) 3. Nie odpala nawet z PLAKiem w dolocie 4. Wniosek mechanika = łancuch przeskoczył, ale nie ma tego jak sprawdzić bo coś tam coś tam :/ Pomocy!

Z wtryskami nie, korekcje przy kupnie były perfect, i były wymieniane na BD.

dzieki i pozdrawiam !

zależy żeby było 'ideolo' ale pokaż te foty może akurat

-

dziękuje bardzo wszystkim za pomoc wyjąłem aku i dostałem się do kompa, stała w różnych miejscach woda - wysuszyłem i coś tam amatorsko uszczelniłem i śmiga

Jak trwoga to do Boga potrzebuje waszej pomocy gdyż właśnie mnie moja śliczna Audi zaorało. Po odpaleniu dzisiaj 1szy raz miała bardzo osłabione reakcje na gaz/hamulec, miga kontrolka świec oraz na stale świeci ESP, jechała max 50km/h a po 2km już w ogóle nie reagowała na gaz, tylko tyle zeby potrzymać wymuszoną z automatu 1/2, filmik: już coś wyczytałem, że mogło zalać komputer i sterowniki od gazu/hamulca, a sytuacja jest beznadziejna gdyż jestem oddelegowany na podlasie.. koło żubrów i raczej nie zaufam tu mechanikom ;x

-

Takie małe pytanko do Ciebie, jak się sprawuje ten motor? Jakie ma wady? Na co uważać przy zakupie? Pytam ponieważ też rozglądam się za b7 2.0TFSI Quattro Z tym, że ja myśle też nad instalacją LPG. Bo jednak koszta jeżdzenia na samym PB przy 200KM są podejrzewam spore bo 10l to napewno wychodzi Ale żeś znalazł miejsce na takie pytanie, ja jak kupowałem samochód to wpierw 3 miesiące siedziałem po forach i CZYTAŁEM o wadach i zaletach, a Ty wjeżdżasz z buta do czyjegoś tematu z takim pytaniem bierze olej... to tyle jeżeli chodzi o większe wady w porównaniu do innych katastrofalnych silników tego modelu. Podletnku elpidżi też nie założysz bo albo nie ma albo instalacja jest zbyt droga i nieopłacalna, polecam dalej jeździć struclem w 1.8turboLPG albo kupić 1.9miroTDI jak 10l/100 przy 200km Cię przeraża

Ostatnio sporo przygód przeszło Audi, najpierw zatopiłem auto w błocie (zawiesił się na progu) i po godzinie z liną jakoś udało się wyjechać... Po czym pojechał odrazu na czyszczenie podwozia, w 'profi' firmie, która zerwała mi uszczelkę korka miski olejowej oraz rozerwała kable od czujników hamulca. Wszystko ponaprawiane i przy okazji wjechały nowe kloce na przód i pare pierdołek.. Dzisiaj auto zawitało w Fabryce Mocy w Lublinie, miałem spore przypuszczenia że auto nie trzyma serii, jakiś mechanik powiedział że turbo do regeneracji bo w wężach intercoolera kapie olej Ale jak się okazało auto trzyma normę i to nawet za bardzo (podobno dzięki nowym wtryskom o oznaczeniu BD które zapodają idealnie), było przypuszczenie że auto miało już jakiś program ale z biegiem działań wyszło tylko nieudolne grzebanie przy dpf i egr, moc nie była ruszana. Wykres przed: Po: I naniesione: Chciałem jak najbezpieczniejszą modyfikację więc wyszło ~30km więcej, przy niższej temperaturze może ~35 -------------------------------------- No i wjechały dwa małe modziki

Co ty gadasz, że tak Ci pięknie wyszło chyba zamówie również taką paste, ale w google się już zdążyłem naczytać ile to jednak szkód robi jakieś porady?

typowe objawy wtrysków, jesteś pewien, że nie leją? wymieniane były kiedyś? logi nie zawsze dają 100% info czy Ci zaraz któryś nie wypali dziury w tłoku

Pomoże mi ktoś wyrezać dokładke cupra, najlepiej w okolicach puław? wychodzi na to że mam dwie lewe ręce