Po Kołodzieju to się spodziewałem czegoś takiego,ale nie po Włodarczyku.To tylko potwierdza fakt,że Włodarczykowi nie leżą bokserzy lotni na nogach,Cunn,Palacios czy nawet Robinson.Green też był lotny i wygrywał walkę do czasu TKO.Jedno mnie przeraziło,Włodarczyk zawsze słyną ze szczelnej gardy,zawsze mocno zamknięty a tu przyjął chyba ponad 60% ciosów Drozda,masakra jakaś.