Witam
Jechałem dziś autkiem, które w pewnym momencie zaczęło się dziwnie zachowywać. Spadła moc, spod maski zaczął dobiegać świst, jakby turbina pobierała powietrze z zewnątrz, a za niunią unosił się tuman czarno-szarego dymu. Nie ma oczywiście mowy o jakimkolwiek przyspieszaniu, bo silnik reaguje tylko świstem, za którym nie idzie reakcja samochodu. Na początku myślałem że to coś z gazem, ale na tempomacie zachowuje się tak samo. Leje dobre paliwo, więc to nie to. Chwile wcześniej nim to się stało jechałem trochę szybciej-ok 160, auto zachowywało się normalnie, aż nagle jakiś świst i zero przyśpieszania, za to sporo dymu. ;(
Jeszcze jedną zagwostką jest fakt,iż w mojej angielskiej niuni, nie mogę znaleźć złącza diagnostycznego, wiem gdzie powinno być, ale go tam nie ma
Pomóżcie proszę
Pozdrawiam
Kamil