Drodzy koledzy i koleżanki ,jako że moje doświadczenie z samochodami polega głownie na kierowaniu nimi to mam nadzieje że ktoś z bardziej doświadczonych forumowiczów mi pomoże .Dzisiaj rano żona poszła do garażu samochód (A5 silnik CDNB przebieg 254 tys) tylko zagrzechotał i nie odpalił ,więc wiadomo wsiadła do mojego i pojechała do pracy :-).Poszedłem do garazu wciskam kluczyk a on nic tak jak by sie rozrusznik zablokował no wiec włączyłem bieg i próbuję go popchnąć ,do przodu nie idzie do tyłu tylko trochę i stop .Tak sobie myślę coś silnik blokuje a ze miałem dzień wolny to zacząłem rozbierać .Zajęło mi to połowę dnia ale sie okazało że rozrzad przeskoczył ,a jak przeskoczył to poszukałem jakichś zdjęć na necie i ustawić postanowiłem (i tak zepsuty więc nic do stracenia nie miałem) przyznam że bez blokad i z kompletem narzedzi z marketu nie jest to sprawa prosta.no ale koniec końców jakoś to ustawiłem .Chcąc sprawdzić czy wszystko ok niestety okazało się że i tak nie da się wałem obrócić .I teraz najważniejsze pytanie dlaczego dalej coś blokuje i po drugie co było przyczyną przeskoczenia ?? Tak mi się wydaje że napinacz mam mocno wysunięty ale nigdzie nie mogę znaleźć zdjęć więc załączam zdjęcie jak to u mnie ( mojej żony :-)) wygląda.Z góry dziękuję za porady i sugestie