W tym tygodniu miałem stłuczkę, niestety z mojej winy, auto ma AC w PZU, niestety ASO nie chce się podjąć naprawy, ponieważ naprawa przekracza 70% wartości w AC.
Szkoda całkowita nie wchodzi w grę, ponieważ kupiłem auto 3 miesiące temu i stracił bym na tym ok 15k... Proszę o pomoc, czy lepiej wziąć gotówkę i próbować naprawiać auto na własną rękę, czy wstawić do nieautoryzowanego warsztatu i rozliczyć się z PZU bezgotówkowo. W poniedziałek jestem umówiony z rzeczoznawcą i chce się przygotować jak mam z nim rozmawiać, wiem, że niechętnie wypłacają gotówkę, jednak jaka waszym zdaniem kwota będzie wystarczająca?
Stała wartość w AC to 42k netto (auto kupione na działalność gosp.), z widocznych uszkodzeń: drzwi przednie pasażera, próg prawy, poduszka głowy p, poduszka fotela pp, błotnik pp, zawieszenie, pasy bezpieczeństwa, podsufitka.
Poniżej wstawiam kilka zdjęć, proszę o pomoc zorientowanych w temacie...