Oj sprawa wygląda inaczej.
Gościu ma około 35 lat i po sprzedaży urwał ze mną kontakt, nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile, nie odpisuje na sms !
Jak powiadomiłem go że mam podejrzenie że sprzedał mi pojazd z uszkodzonym silnikiem i że nie czekam 15000 do kolejnej wymiany oleju tylko zmieniam na właściwy dla tego silnika TDI to napisał mi tak "Prosze sie wstrzymac z wymiana oleju. Skontaktuje sie z panem."
Chciałem odstąpić od umowy kupna lecz sprzedający powiadomił mnie że "widziały gały co brały, zapłaciłeś auto jest twoje"
I teraz problem bo dwa warsztaty poinformowały mnie że sprzedający wlewając gęsty olej Lotos 15W-40 chciał zatuszować wycieki i głośną pracę silnika typu stukanie jego podzespołów.
Ten olej jest tak gęsty że nie cieknie z bagnetu, nie odrywa od bagnetu żadna kropla, wygląda jak jakieś mazidło i jest go około 4mm ponad stan.
Nie wiem już co mam robić bo ekspertza silnika i jego przebiegu w warsztacie ASO to duże pieniądze, a myślę o rozstrzygnięciu tej sprawy w sądzie.