Też się cieszę. Jak się zrobi ciepło to rozkleję je i uszczelnię na nowo, na razie wypróbowłem metodę "płukanki"
Z lamp wyjąłem soczewkę z odbłyśnikiem, żarówki, przetwornice i zrobiłem kąpiel w wannie
Najpierw wlewałem wodę z płynem do naczyń energicznie mieszając, potem płukałem samą wodą a na koniec zrobiłęm ostatnią płukankę wodą destylowaną z dodatkiem izopropanolu. Później czas relaksu i suszenie lamp za pomocą opalarki Polecam czyszczenie soczewek każdemu kto się nad tym zastanawia - efekt wart zachodu. Soczewka z odbłyśnikiem wychodzą bez problemu tyłem, są zamontowane na 4 torxy. Nie trzeba nawet rozdzielać soczewki i odbłyśnika, da radę wyczyścić drugą stronę soczewki. Ja robiłem to delikatną mikrofibrą i izopropanolem.
Co do wiązki prawej lampy, to rzeczywiście pożałowali miedzi i trzeba niestety wyciągnąć trochę wiązki, zabawa jest ale wiadomo jak to jest z rezaniem
Z mojej strony mogę dać mały hint innym rezaczom:wink: - podepnijcie kostkę do lampy przed jej ostatecznym osadzeniem, ułatwicie sobie znacznie zadanie. Co do reszty to jak koledzy mówili - wiązkę trzeba puścić górą.
Pozdrawiam wszystkich rezających