Skocz do zawartości

sarka 92

Pasjonat
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sarka 92

  1. Witam... nieprzyjemna sytuacja miała ostatnio miejsce i ktoś próbował mi chyba ukraść moje audi. Skutkiem wyłamana wkładka... pytanie czy może ktoś posiada zamek przód lewy z kluczykiem? Poszkodowany to audi a4 b5 rok 1996. Zestaw naprawczy kupiłam bo wiosło też złamane Ale okazało się że to za mało...
  2. Ok. Dziękuję za podpowiedź. Będziemy próbować.
  3. Czy robił test nie wiem. Podmienił czujnik na ten z literka d i stwierdził że to nie taki ale jednak go tam wcisnął. Licznik skakał. Zdarza mu się że działa... Obrotomierz normalnie działa i Nalicza kilometry normalnie. Ja strzeliłam w czujnik ale może się mylę
  4. sarka 92

    Czujnik prędkości

    Panowie... Pytanie nie działa mi predkoscionomierz. Kilometry nalicza. Ale jedzie się 0km/h. Stawiałam na czujnik prędkości posiadam takowy i numerze 012409191d dałam do mechanika... Stwierdził że mam w skrzyni inny z numerem 012409191c i tu moje pytanie. Bo ja blondynka mam prawo się nie znać. Czy to nie jest zamienne? Bo licznik nadal nie działa i albo mam rzeczywiście nie ten czujnik albo mechanik się nie zna o co innego się zepsuło. Dodam że audi a4 b5 1.9 tdi rocznik 96 90koni. Ale skrzynia z 98roku.
  5. był na przeglądzie, amortyzatory i łożyska są w porządku, łożyska już nawet dla pewności ze znajomym mechanikiem sprawdzaliśmy i wszystko jest ok... przy wymianie wahacza oczywiście sprawdził pozostałe może faktycznie to nadkole, bo faktycznie nie jest idealne i przepraszam za błąd nie wiedziałam że przy wymianie tego wahacza wymienia się również sworzeń zbieżność też jest w porządku, nigdzie mnie nie nosi na boki
  6. klocki i tarcze miałam robione jakieś trzy miesiące temu wszystko jest nowe... jak robiłam ten górny wahacz to wszystkie były sprawdzone poza tym był na przeglądzie i wszyscy mówią że jest w porządku...
  7. nie bardzo wiedziałam czy ten temat będzie pasował do zawieszenia czy do układu kierowniczego... mianowicie, co tarło w lewym kole przy skręcaniu w prawo przy 80km/h nawet przy jeździe prosto, potem nic nie słychać. Pojechałam więc na przegląd, okazało się że z tej strony jest do wymiany górny tylny wahacz, oczywiście już wymieniony jest wsiadłam w auto z nadzieją że to już po problemie ale niestety nadal jest to samo... co się dzieje? to może byś sworzeń?
  8. tak CPC minimalna różnica w obrotach... ale nie stracił przyśpieszenia biegi wchodzą delikatnie i autko ładnie pracuje na tej skrzyni
  9. jakby to kiedyś komuś pomogło to autko mam zrobione, skrzynia AFN 1999rok 110km autko chodzi jak miód biegi jak w masełko
  10. Zmiana auta czy przekładka fantów od afn ?? tylko skrzynia z AFN
  11. Tommy Gun też będę miała AFN
  12. jest skrzynia... 1.9 TDI 110KM AFN 1997... ta będzie w porządku, nie?
  13. to trzeba było odpowiedzieć na pytanie a nie wyrażać swoją opinie na temat auta, bo o to nie prosiłam... i zmień auto jak to CI nie pasuje i kup 150 koni, może niektórym takie 90 w zupełności wystarcz, nie pomyślałeś o tym?
  14. nie wiem o co Ci chodzi z tym toczydłem... nie wiem jak jeździ Twoje auto ale mało mnie to interesuje... kupiłam a4 bo chciałam duże auto... i wbrew Twoim przekonaniem owszem ma ono przyspieszenie, i skąd możesz wiedzieć ze nie jestem hobbystą i co robię ze swoim autem? myślisz że jestem dziewczyną to potrafię je tylko odpalić i jeżdżę do 70km/h? otóż grubo się mylisz... nie jestem jakimś świeżym kierowcą, jeżdżę lepiej niż niejeden facet
  15. no fajnie... a to czemuś szkodzi?
  16. spoko kurcze nie wiem co z tą skrzynią robić... podobno isę kończy ---------- Post dopisany at 20:37 ---------- Poprzedni post napisany at 20:16 ---------- a skrzynia z modelu 2001r AJM wejdzie? symbol części DUK albo z modelu z 2000roku?
  17. do goldik: właśnie synchronizator, który się sypnął... w oleju w skrzyni biegów mam jakieś opiłki żelaza... i nie działa mi przez skrzynie prędkościomierz... mechanik powiedział ze ta skrzynia i tak długo nie pożyje... do fanthomas: jestem dziewczyną!!!! ale dziękuję za podpowiedź z bagażnikiem... bo szukałam tego symbolu
  18. Witajcie... jak w temacie mam audiankę a4... padła mi skrzynia... jaką mam skrzynię do niego kupić? z jakim symbolem i z którego roku będzie pasowała? z góry dzięki za pomoc... ---------- Post dopisany 05-11-2013 at 17:16 ---------- Poprzedni post napisany 04-11-2013 at 16:56 ---------- no koledzy pomóżcie... autko mi się sypie
  19. podłączone jest na pewno dobrze... i porządnym kablem, jak kupowałam to audi to koleś miał w nim wzmacniacz i tubę, wtedy to u niego zajmowało prawie pół bagażnika, oczywiście zanim auto mi sprzedał zabrał sprzęt bo był wart jakieś 2500zł, sprawdzałam potem akumulator i trzyma ładnie
  20. Witam... posiadam 90- konne audi TDI. postanowiłam zamontować w nim subwoofer... znajomy miał na zbyciu akurat, Manta sb 1008a (Subwoofer samochodowy aktywny o mocy maksymalnej 400 W. Moc RMS wynosi 60 W. Posiada wbudowany wzmacniacz typu MOSFET oraz 3 stopnie zabezpieczeń: przeciw wzbudzeniowe, przeciw termiczne i przeciw napięciowe. Regulacja pracy subwoofera wynosi 40 - 150 Hz.) jak myślicie, to duże obciążenie dla akumulatora? chodzi mi o to czy kiedyś jak wsiądę do auta to się nie zdziwię, że akumulator siadł
  21. dobrze że siedziałam jak zaczęłam oglądać zdjęcia... cudo
  22. no może 800km to nie zrobiłam ale w lipcu 2012 wybrałam się nad morze przejechałam jakieś 500km bo trochę zbłądziłam... niestety ludzie którzy z mną jechali nie mieli prawka i cała droga była na mojej głowie... ale bogu dzięki za orientalnego pilota który siedział obok mnie z mapą na kolanach... bo przez te remonty na drodze nawigacja zwariowała i dlatego zabłądziłam po dwóch tygodniach wróciłam do domu i obyło się bez zabłądzeń z tym ze w dwie strony jechałam w nocy, nie wiem czemu po prostu wolę w nocy jeździć jak jadę dalej. ---------- Post dopisany at 14:23 ---------- Poprzedni post napisany at 14:16 ---------- no nie... ja to z kolei z tą znajomą od matiza rozmawiałam o tym ze paruje jej auto jak wsiada w zimie i go odpala (co jest normalne, choć ona tego nie pojmuje) to mówię do niej ustaw nawiew na przednią szybę na maksa na kilka minut i gra... a ona do mnie "co to nawiew?" kolana mi się ugieły... zaczęłam tłumaczyć... że ma na desce trzy pokrętła... jedno jest od ustawienia zimno- ciepło. drugie ma numerki 1,2,3,4 to siła nawiewu i trzeci to na co ma być skierowany i pytam jej na co ma skierowany ten ostatni a ona na to "no na samochód"
  23. To nie wina tej nie udacznej pani co auta którym kierowała.Ople mają w drążku zmiany biegów linkę która jest odpowiedzialna za maleńki element blokujący przypadkowe włączenie wstecznego. Ta linka często jest urwana i zamiast pierwszego biegu bezwiednie wskakuje wsteczny. Taki mankament opla.Mało kto to naprawia i tak jeździ na czuja.A potem są dzwony na wstecznym. Inna sprawa ,że mając taką awarię należy liczyć się z taką możliwością.na szczęście w audi taka dolegliwość nie występuje i dziewczyny z naszego klubu takich "numerów":facepalm:nie walą. proszę jaka odważna obrona kobiet za kierownicą moja znajoma kupiła sobie ostatnio daewoo matiza no i pytam ją: diesel czy benzyna? (choć nie spotkałam się z matizem w dieselu) a ona do mnie "nie wiem" pytam ją "to jak Ty tankujesz" a ona "brat tankuje" potem spytałam ile ma biegów... a ona "nie wiem" jak ona tym jeździ?!
  24. no dobra... myślę ze nie jestem "babą za kółkiem" ze mnie to się śmieją bo w co nie wsiądę tym pojadę (nie że się chwalę ) ale są kobiety które potrafią jeździć lepiej niż niejeden facet,tylko niestety jest ich mało... sama niewiele spotkałam. ale myślę ze faktem jest że niektóre kobiety po prostu nie powinny prowadzić. miałam przykład z dwa miesiące temu... jakaś facetka skasowała mi golfa III. warunki na drodze nie należały do najłatwiejszych (było duużo śniegu) a poza tym sami wiecie w jakim stanie mamy drogi i ze nie zawsze sypią solą z rana... no i genialna Pani się spieszyła, i swoim daihatsu ją zarzuciło na zakręcie bo jechała jakieś 65km/h a ja przypadkiem wracałam z uczelni jadąc pod górę jakieś 25-30km/h no i pech chciał uderzyła w mój przód, gdyby nie ja to ona by dachowała, odbiła się ode mnie, miałam dużo szczęścia... ale nie było gdzie uciekać nawet, to nie moja pierwsza zima, wiem jak się jeździ po śniegu. mam nadzieję ze koleśka nie wsiądzie długo do auta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...