witam potrzebna mi pomoc kupiłem a4 b5 110km ogulnie auto superr!, tylko zaczeło się. Przyjechałem do pracy, po robocie patrze jakaś plama pod przedni zderzakiem:slina: oglądam rozczelniona chłodnica na łączeni płaszcza plastikowego z chłodnica. Sprawdzam płyn odkręcam korek a tam spore ciśnienie po 8 godzinach:shock3: nie powino nic tam być. Odstawiłem do domu szukam w internecie chłodnicy i tak mnie natchneło, skąd tam te ciśnienie idę do auta znowu odkrecam korek po 4 dniach i znowu preszerr:shock3:. Rozgrzałem do 90 stopni w zbiorniczku nie widać ani kropli oleju ani bombelków kompresji. Te ciśnienie dało mi do myślenie czemu pusciła chłodnica ( niewytrzymała ciśnienia i chyba się od tego rozczelniła ). Zastanawiam się na korkiem zbiorniczka wyrównawczego on tam ma zaworek ciśnieniowy może on. Kolega mówi że załatwi przyżąd który bada spaliny w układzie chłodniczym, dopiero za tydzień mi go skombinuje.
Zbiorniczek jest taki ciemny jakby od spalin, jest w takim nalocie jak od tego płynu g12 różowy to normalne z tym nalotem ?. Nie kopci na biało, brak bialego nalotu na korku zalewowy oleju, olej normalny. Podłamałem się, bo do dzisiaj cieszyłem się jak wygłodzona małpa bananem tym autem.
dajcie znać