Witam! pytałem się już o to na forum więc przepraszam, ze piszę jeszcze raz ale chyba źle opisałem to co słyszę z zawiechy. nie chce wydawać kasy na szarpaki i inne badziewia więc pytam się tu. Przy malutkich prędkościach, tak do 30- 40 km/h i wolniej (najbardziej przy toczeniu sie 5 na godz.)na niektórych nierównościach (najbardziej gdy są pod jednym z kół) słyszę taki odgłos jakby coś sie "turlało" w okolicach koła, przy dużych prędkościach niczego nie słyszę i nie czuję, a auto sie świetnie prowadzi i pokonuje nierówność. nie ma tez tego zjawiska gdy przejeżdżam np. przez "martwego policjanta" lub wjeżdżam na krawężnik. "Turla , tarabani i stuka" chyba w momencie gdy koło uskakuje z nierówności, zjeżdża z pojedynczego wyboju. Wiem , ze to trochę pokrętnie brzmi ale proszę o jakieś hipotezy i diagnozy.
Pozdrawiam