problem rozwiązany a było to tak:
jak pisałem w pierwszym poście paliwo było jakieś mętne, więc wykręciłem bak i zajrzałem do środka, a tam niespodzianka: paliwo wyglądało tak jak by było pomieszane z jakiś ciemnym barwnikiem, w porównaniu z paliwem z bp te w baku wyglądało jak muł ..
wylałem wszystko, wyczyściłem zakręciłem z powrotem. Przeszedłem do filtra paliwa, ten wymieniłem na nowy bo w nim tak samo było sporo syfu odkręciłem wszystkie rurki od wtryskiwaczy, zakręciłem silnikiem i paliwo zaczęło lecieć później zakręciłem trzy rurki i gdy zapalił zakręciłem czwartą. Na razie chodzi jak zegarek, mam nadzieje, że tak zostanie
pytanie skąd te paliwo ?? już tłumacze otóż otworzyli nowego shella na trasie łowicz->bielawy->piątek to sobie zatankowałem szczęśliwy pojechałem dalej, zostawiłem samochód pod domem i gdy odpalałem go po postoju musiałem trochę pokręcić zanim załapał, powtórzyło się to jeszcze 2 razy, a później był spokój więc myślałem, że mu przeszło ale jak się okazało do czasu
Więc OSTRZEGAM wszystkich jadących tą trasa, nie tankujcie na nowym SHELLU za/w Łowiczu !!