Skocz do zawartości

Archibald

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Archibald

Osiągnięcia Archibald

0

Reputacja

  1. Dziękuję za info. Stag 4, zdaje się, że cięli kable. Dogadałem się z gazownikiem, że przełożymy komputer, w sensie damy taki sam, ale drugi, być może ten jest skopany. Ogólnie zakład ma dobrą opinię, pechowo jakoś mi się trafiło... Zobaczę co będzie po zmianie kompa, jak pomoże to git, jak nie to zdemontuję instalację, zażądam zwrotu kasy i założę inną gdzie indziej. Nie widzę innej opcji. ---------- Post dopisany 23-07-2013 at 00:00 ---------- Poprzedni post napisany 09-07-2013 at 19:18 ---------- No dobra, gdyby ktoś miał podobny przypadek to rozwiązanie jest następujące - wymieniono komputer od gazu czyli sterownik czy jak to cholerstwo się zowie i jest git Śmiga aż miło
  2. Witam Zanabyłem drogą kupna to cudowne auto i zacząłem je remontować, gdyż tego wymagało. No i przyszedł czas na paskudnie pierdząco - hałasujący wydech. Na pierwszy ogień poszła do wymiany taka "dwururka" (sorki za nazewnictwo, jestem totalnym laikiem...), która wychodzi z kolektora i przeistacza się w jedną rurkę - bo była dziurawa. Mechanik wstawił mi nową. Jednak problem nie ustąpił do końca, stwierdziliśmy, że wymieniamy jeszcze środkowy tłumik, bo ewidentnie hałasuje i w ogóle wydawał się pusty w środku. Wymieniliśmy. Auto na biegu jałowym zachowuje się dość przyzwoicie, jednak "przygazówka" czy po prostu wejście na obroty - hałas. Metaliczny, wredny dźwięk. Ostatni tłumik widać, że był niedawno zmieniany, zresztą dźwięk dochodzi z okolic środkowego tłumika, może ciut wcześniej - i teraz do sedna - poprzedni właściciel wyciął katalizator, wstawił rurę. Zwykłą rurę. Czyli na początku drogi spaliny mają dłuuuuuugi odcinek rury i potem dwa tłumiki. Z racji tego, że ponoć katalizatory kosztują sporo stwierdziłem, że może wstawić w miejsce po katalizatorze jakiś tłumik - jak sądzicie, czy to jest w stanie pomóc? Czy dłuuuuugi odcinek rury jako pierwszego elementu dla spalin może być przyczyną tego wrednego, metalicznego dźwięku?.. Czy może szukać gdzie indziej przyczyny?..
  3. Witam Szukałem odpowiedzi wszędzie, ale naprawdę nie mogę nic mądrego znaleźć... zdaje się, że mam nietypowy problem. Ale po kolei: Zakupiłem niedawno A4 B5 1,6 z 95r, założyłem gaz, na drugi dzień zaczął wariować immobiliser - wóz odpalał i za chwilę zdychał, zapalała się kontrolka kluczyka. Ale (!) pozwalał odpalić na gazie... ale tylko jakieś dwa dni, bo potem zdechł całkiem. Chciałem odholować do zakładu od lpg, ale o dziwo po dwóch dniach śmierci klinicznej, gdy podszedłem do niego z linką holowniczą odpalił jakby nigdy nic. W zakładzie gazowników wskutek sugestii szefa wyłączono immo, ponoć tak jak trzeba, czyli z emulatorem. I wymieniono czujnik temperatury bo komp od diagnostyki wywalał błąd właśnie czujnika i immo. Usterka ustąpiła. Do dzisiaj. Pojechałem na obowiązkową regulację lpg po przejechaniu pierwszego tysiąca km. Zaraz po podłączeniu kompa do auta przejechałem się kilka kilometrów w celu bliżej mi nie znanym (ponoć taka procedura) i wróciłem na ponowne podłączenie. Podłączono mnie, odłączono, i stwierdzono że mogę sobie już jechać do domu. Przejechałem 20 metrów, zatrzymałem się na chwilę, gdyż taką miałem potrzebę, zgasiłem auto i po chwili ono już nie odpaliło... Identycznie jak z immo - odpalało i gasło, choć teraz już kontrolka kluczyka się nie świeciła (po wyłączeniu immo przestała w ogóle świecić), ale objaw identyczny. Wróciłem z buta do mechanika, podszedł ze mną do auta i... jakby nigdy nic normalnie odpaliło ponownie. I se odpala dalej. Podłączył kompa, wywaliło błąd czujnika temperatury. Skasował błąd, załamał ręce i nic nie stwierdził. Co się kurna dzieje??? Przed założeniem instalacji lpg nie było ŻADNYCH problemów. Sam tego nie naprawię, ale może jakieś wskazówki gdzie szukać przyczyny i z tym tematem bym pojechał do jakiegoś serwisu... Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem i przepraszam jeśli zły prefiks wątku wybrałem, ale nie miałem pojęcia co mam tam wybrać... ---------- Post dopisany 08-07-2013 at 18:16 ---------- Poprzedni post napisany 05-07-2013 at 00:24 ---------- No dobra, chyba nikt się z czymś takim nie spotkał... A inne pytanie w tym temacie - czy komputer od lpg jest w stanie zakłócić pracę komputera głównego? Albo ewentualnie "wariować" na zasadzie wyłączania wtrysków lub czegokolwiek innego, co dałoby ww efekt?.. Jeśli tak to jak to sprawdzić, żeby mieć argument dla gazownika, który po prostu się wypiera wszystkiego co złe ze strony instalacji?.. Pzdr.
  4. Witam wszystkich :-) Nowy / stary nabytek A4 B5 mam nadzieję pozwoli polubić markę, polubić forum i w ogóle polubić polski asfalt bardziej niż dotychczas
×
×
  • Dodaj nową pozycję...