Skocz do zawartości

nashkarol

Pasjonat
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nashkarol

  1. Nie, żadnych odgłosów. Wycieków przy pompie też nie ma, bo jak wyciągałem termostat, to zrzucałem osłonę silnika (od spodu jest lepszy dostęp) i przy pompie sucho było. A jakby pompa wody walnęła, to temperatura po ciągłym butowaniu auta na wyższych obrotach nie przekroczyłaby 90 stopni ? Bo ani razu nie zaobserwowałem, aby wskazówka poszła dalej niż na 90 stopni.
  2. Przelew sprawny, bo jak sie ostro nagrzeje to plyn leci przelewem. W sumie zeby sprawdzic chlodnice nie musze jej demontowac. Zdejme gorny i dolny waz, wsadze od gory waz ogrodowy i odkrece kran zrobie ta probe w weekend, bo juz nerwy mi puszczaja. Nie chce tez wymieniac po kolei chlodnicy, pompy wody itp itd skoro nie ma jednoznacznej diagnozy. Wolabym, zeby ktos konkretnie powoedzial, ze uszczelka pod glowica do wymiany i sprawa zalatwiona. Ale w sumie kazdy mowi, ze nic na to nie wskazuje, a diagnozy dalej brak
  3. Witam ponownie. Wykonałem test na zawartość spalin w układzie chłodzenia i nie wykazał nieprawidłowości. Dodatkowo poświęciłem cały dzień na płukanie układu środkiem odkamieniającym. Płukanie wykonywałem bez termostatu. Po spuszczeniu wody z tym środkiem, w zbiorniczku wyrównawczym pojawił się straszny syf, w palcach okazało się, że są to grudki, takie drobny piasek. Zdemontowałem zbiorniczek, wypłukałem, przelałem cały układ czystą wodą demineralizowaną, zamontowałem termostat i zalałem wszystko nowym płynem. Po dobrym nagrzaniu auta i wykonaniu prób obciążeniowych na trasie problem pozostał. Węże puchną, dolny wąż nadal zimny i przy ostrym "butowaniu" popuszcza płyn spustem zbiornika wyrównawczego. Nie wiem co jeszcze mogę sprawdzić. Dlaczego robi się takie podciśnienie w układzie i dlaczego po tak mocnym nagrzaniu auta (próby robiłem przy słonecznej pogodzie, temperatura ponad 22stopnie) nie nagrzewa się dolny wąż i chłodnica w dolnej części jest zimna. Przecież płyn powinien pójść na duży obieg. Termostat zamontowałem nowy oryginalny i nic to nie zmieniło. Piszcie swoje sugestie, będę sprawdzał wszystko po kolei. Pozdrawiam
  4. Też właśnie znalazłem te testery, chyba od tego zacznę. Zamówię ten zestaw, przetestuję i będzie wiadomo czy jest w ogóle nad czym dyskutować Dzięki, pozdrawiam.
  5. Ok czyli następny trop, przy takiej próbie auto ma być nagrzane jak rozumiem ? W zasadzie nie raz odkręcałem korek przy odpalonym i rozgrzanym aucie i nigdy żadnych babli nie zauważyłem. Płyn jest klarowny. Ale spróbuje jeszcze raz.
  6. Jakubie o jakim teście mowa, bo nigdy tego nie robiłem ?
  7. Cześć maniacy. Mam ogromny problem ze swoim A4 B5 1.9 AFN. Postaram się wszystko dokładnie opisać i proszę Was o rady i wskazówki. Po odpaleniu auta wszystko jest niby ok, silnik się stopniowo nagrzewa, łapie 90 stopni i trzyma ładnie w pionie. Płyn w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego jest uzupełniony do max. Kiedy pojeżdzę trochę po mieście, albo wyjadę na trasę i silnik chodzi pod większym obciążeniem zaczynam wyczuwać zapach płynu w kabinie. Jest to znak, że króciec upustowy z dołu zbiornika puszcza już płyn. W tym momencie po otworzeniu maski widać, że większość płynu została zassana do silnika, węże są dosyć mocno napuchnięte, górny wąż od chłodnicy jest gorący, a dolny zimny. Z wężyka powrotnego do zbiorniczka płyn nie leci jednostajnie, psika co chwilę. Po odkręceniu korka od zbiorniczka wyrównawczego zaczyna mocno syczeć i płyn wraca z powrotem do zbiorniczka (poza tym oczywiście, który został wyrzucony przez otwór w jego dolnej części). Jako pierwsze wymieniłem właśnie ten korek od zbiorniczka, nic nie pomogło. Gdy zorientowałem się, że po długiej trasie dolny wąż chłodnicy jest zimny postanowiłem wymienić termostat. Wymieniony Wahler - nic nie pomogło. Olej w silniku utrzymuje się na tym samym poziomie, stan na bagnecie się nie zmienia, auto nie dymi, w zbiorniczku wyrównawczym nie zauważyłem żadnej mazi, plam oleju ani bombelków powietrza. Ani razu temperatura silnika za wskaźniku nie przekroczyła 90 stopni, ogrzewanie działa jak marzenie. Co o tym sądzicie ? Wg mnie mało objawów jak na uszkodzoną uszczelkę głowicy. Pompa wody raczej też nie, bo temperatura nie skacze. Mi jeszcze przychodzi do głowy zatkana chłodnica. Może przez to płyn nie może ruszyć na duży obieg i zaczyna rosnąć ciśnienie ? Proszę o pomoc, chciałbym sprawdzić najpierw wszystko co może być tego przyczyną, zanim odstawię auto na wymianę uszczelki i planowanie głowicy. Pozdrawiam.
  8. Problem rozwiązany, temat do wyrzucenia bo aż wstyd, żeby tutaj widniał. Mechanizm w masce się po prostu zapiekł, pomogło WD40 i smar sylikonowy teraz sprężyna odbija aż miło. Pozdrawiam
  9. Witam, nie znalazłem podobnego przypadku na forum, więc postanowiłem napisać. Mam problem z otwieraniem maski w swojej B5 lift. Linka działa jak należy, kiedy pociągnę za dźwignię w kabinie, to maska odskakuje tak jak powinna. W tym momencie zaczynają się schody, ponieważ pomimo tego, że wysuwa się "język" do otwierania maski, to dalej jakby coś blokowało. Żeby otworzyć muszę trzymać naciągnięty "język" i szarpnąć maskę ze dwa - trzy razy energicznie do góry. Wcześniej było elegancko, ciągnąłem za język i maska do góry. Dodatkowo zaobserwowałem, że jak maska jest zamknięta (zatrzaśnięta) to tej język od otwierania maski trochę wystaje. Wydaje mi się, że powinien się chować w całości i wysuwać się dopiero po szarpnięciu linki w kabinie. Poradźcie coś, bo strasznie to denerwujące. Może coś się rozregulowało ? Jak będzie trzeba, to wyślę zdjęcia. Pozdrawiam
  10. Ekstra, nareszcie skończy się brzęczenie klamek na nierównościach
  11. Używane klamki w internecie najczęściej mają te sprężynki "uwalone". Byłem ostatnio na dużym autozłomie i przerzuciłem masę tych klamek i niestety żadna nie nadawała się do odzysku. Chyba trzeba będzie pokombinować i dorobić takie sprężynki, ale to już raczej na wiosnę. Szkoda, że już tego nie produkujecie. Spore zainteresowanie jest tymi sprężynkami. Niby taka błahostka, a tak strasznie denerwuje na nierównościach Pozdrawiam
  12. Witam Jak wygląda sprawa dostępności sprężynek ? Potrzebuję na lewą i na prawą stronę (jeżeli jest różnica).
  13. Temat rozwiązany, do tej pory jak sobie pomyślę to śmiać mi się chce. Wyobraźcie sobie, że po sprawdzeniu wszystkich możliwych opcji przypomniało mi się, że kolumna jest regulowana w pionie i poziomie. Więc zwolniłem blokadę, kolumna była ustawiona na maxa w dół i na maxa do siebie. Dałem ją delikatnie do góry i ... ta daam cisza na początku jeszcze delikatnie coś popiskiwało, ale pojeździłem trochę i wszystko ucichło. Także wielkie dzięki za zainteresowanie, temat do zamknięcia Pozdrawiam
  14. Witam Mam mały problem ze zlokalizowaniem trzeszczenia, skrzypienia, ocierania (sam nie wiem jak to nazwać) podczas skręcania w prawą stronę. Jak kręcę kierownicą w lewą, to nic nie słychać. Odgłos jest taki jakby jakaś guma o gumę ocierała, na zewnątrz tego nie słychać. Myślałem że to coś przy kierownicy, ale jak wsadziłem głowę obok pedałów wychodzi na to że to w okolicy krzyżaka kolumny kierowniczej. Napsikałem tam smaru sylikonowego, ale nic to nie dało. Czy ktoś miał podobny przypadek ? Strasznie to denerwuje, jeździ się jak starym zmęczonym polonezem
  15. nashkarol

    Co to za rurka ?

    Wybacz kolego Oliver, ale jeszcze nawet nie sprawdzałem cen tego ustrojstwa po prostu zasugerowałem się wypowiedzią kolegi Gerlinski, żeby zamontowac z przedlifta zamiennik i pomyslalem ze z polifta oryginał pewnie jest kosmicznie drogi Skoro to kwestia 70 zł to nie ma o czym mówić. Pozdrawiam
  16. nashkarol

    Co to za rurka ?

    A jak zamontuję bez separatora to nie wpłynie to w niekorzystnie na eksploatację ? Ktoś to wymyślił, więc może lepiej szukać zamiennika do polifta z separatorem ?
  17. nashkarol

    Co to za rurka ?

    Super, dzięki za odpowiedź Pozdrawiam
  18. nashkarol

    Co to za rurka ?

    Witam Mam pytanie do bardziej obeznanych w temacie, poniżej zdjęcia rurki która pękła w moim A4. Po prawej stronie tej rurki jest taki żółty zbiorniczek. Z tej rurki delikatnie sączy się olej, dosłownie nie duża plamka. Co to za rurka ? Do czego jest ten zbiorniczek ? Czy tą rurkę trzeba szybko wymieniać, czy mogę z tym jeździć ok tygodnia ? Czy to ma jakiś wpływ na pracę silnika ? Dzięki za odpowiedź
  19. Zmagam się z podobnym problemem i bardzo proszę o jakieś sugestie. Zamontowałem już drugi zestaw nowych tarcz i klocków na przód (tym razem ATE), ostatnio także zmieniłem tarcze i klocki z tyłu (Bosch). Po każdej zmianie tarcz i klocków z przodu, po przejechaniu 1000-1500km zaczyna się bicie w lewym kole, pojawia się centymetrowe przebarwienie na tarczy Bicie nie przenosi się na pedał hamulca, tylko na kierownicę przy wyższych prędkościach. W ruchu miejskim również jest odczuwalne, występuje coś takiego jak opisał wyżej Ponczo - efekt "żabki" - hamuje, puszcza, hamuje, puszcza. Piasta raczej odpada, bo bicie było by po każdej zmianie tarcz, a tutaj pojawia się dopiero po przejechaniu ponad 1000km. Do tego wszystkiego pojawia się u mnie zjawisko opisane w innych tematach - przy końcówce hamowania, albo przy parkowaniu i delikatnym operowaniu pedałem hamulca, przed samym zatrzymaniem "brzdąka" ABS nie wyskakuje żadna kontrolka, ani błąd. Po prostu przez ułamek sekundy słychać pompę oraz odgłos charakterystyczny dla ABS`u. Błagam, pomóżcie mi się z tym uporać w sumie na te tarcze i klocki wydałem ponad 1,5tys., ponieważ myślałem, że poprzednie były marnej jakości i się pokrzywiły. A tu się okazuje, że przyczyna leży gdzie indziej i nikt nie potrafi mi pomóc. Może to jakiś problem z pompą, albo czujnikiem ? Piszcie co wiecie na ten temat, będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam
  20. Błędy pojawiały się długo wcześniej, nie od momentu przejścia na paliwo z Rosji. A tak na marginesie, pracuję na jednej z baz paliw dużej polskiej spółki skarbu państwa i doskonale wiem, jakie paliwo wjeżdża do Polski i co się z nim później u nas dzieje. Dlatego na samym początku napisałem, że mam dostęp do dobrego paliwa, które na naszych polskich stacjach nie zawsze takie jest Dziękuję za podpowiedź w mojej sprawie. Pozdrawiam
  21. Marc!n od ponad roku nie sponsoruję "naszych włodarzy" Mieszkam 10km od Królewca i mam dostęp do paliwka za ok 3 zł na wyciągnięcie ręki (tak na marginesie uważam, że Rosyjskie paliwo jest nawet lepsze, oczywiście tankując na pewnych stacjach). Dlatego sam rozumiesz, że nawet znając tabliczkę mnożenia, gazu używam tylko w zapalniczce bez obrazy do posiadaczy aut z LPG, nic mi do tego kto na czym jeździ Po wypowiedziach rozumiem, że powinienem się przyjrzeć świecom, cewkom oraz sondzie ? Świece to najmniejszy problem, ale czy można jakoś sprawdzić działanie cewek i sondy ? Koszta wymiany tych podzespołów są nieco wyższe, więc lepiej najpierw sprawdzić co z nimi nie tak. Pozdrawiam
  22. Bez LPG, nigdy nie było i nie będzie
  23. Witajcie Co chwila je kasuje, a one z uporem maniaka znów powracają co oznaczają kody ze zdjęcia ? Dzięki za wszystkie odpowiedzi. ---------- Post dopisany at 23:19 ---------- Poprzedni post napisany at 13:25 ---------- Poważnie nikt nic nie podpowie ?
  24. Ossek proszę nie strasz mam nadzieję, że obejdzie się bez demontażu deski, że to jakaś nieszczelność pod maską ---------- Post dopisany 21-05-2014 at 13:36 ---------- Poprzedni post napisany 15-05-2014 at 18:59 ---------- Kontynuacja tematu auto stoi drugi dzień w zakładzie specjalizującym się naprawą klimatyzacji, cały czas tłoczony jest w układ azot pod ciśnieniem, pół auta rozebrane i nie mogą zlokalizować dziurki w układzie ciśnienie na zegarach bardzo delikatnie opada, a nie widać miejsca rozszczelnienia ... Proszę o konkretne wypowiedzi, może ktoś wie jakie są słabe punkty układu klimy w moim aucie ? Bo to już trochę podchodzi pod masakrę ... Wszystko niby szczelne, a ciśnienie schodzi.
  25. Hehe no właśnie tej drugiej końcówki nie ma na tym odcinku rur przy podszybiu jest tylko jakiś czujnik, czujnik ciśnienia prawdopodobnie ---------- Post dopisany 15-05-2014 at 16:09 ---------- Poprzedni post napisany 16-03-2014 at 21:59 ---------- Witam po dłuższej przerwie w temacie Ruszyłem do boju z niedziałającą klimatyzacją ... Na początek wymieniłem zepsuty silniczek klapy nogi/odszraniacz, auto później poszło do elektryka (najlepszego w mieście), sprawdził wszystko co było możliwe i wykluczył problem elektryczny. Diagnoza - brak czynnika w układzie. Przypomnę, że rok temu na jesień wszystko było nabite, działało dwa tygodnie i przestało. Auto odstawiłem na warsztat, gdzie podłączono azot pod ciśnieniem okazało się, że gdzieś delikatnie upuszcza ciśnienie. Z góry wszystko do czego był dostęp zostało spryskane środkiem, który ma pokazać miejsce nieszczelności układu - brak reakcji. Umówiłem się na poniedziałek, żeby podnieść auto i szukać nieszczelności od spodu. Czy ktoś z Was może wie, czy a Audi A4 B5 jest jakieś typowe miejsce, w którym następuje rozszczelnienie ? Pytałem mechaników i twierdzą, że coś w okolicach osuszacza, jakieś oringi być może, ale może Wy powiecie mi coś więcej Kolejna kwestia to nr seryjne osuszacza i dyszy rozprężnej (dławika), chciałbym zamówić ale nie znam numerów. Wie ktoś coś na ten temat ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...