deejayluk

sprawdz jeszcze przeplywomierz bo u mnie faluja prawdopodobnie od niego, odlacz przeplywke i pojezdzij troche zanim wymienisz przepustnice

powinien byc waz idacy do kolektora dolotowego tzw. odma

Po odpieciu przeplywomierza auto chodzi ok, po wpieciu wtyczki i lekkim recznym szarpaniu przeplywomierza na boki skacza obroty. Prawdopodobnie do wymiany przepływomierz? czy jeżdząc czasowo bez niego spalanie będzie o dużo wyższe? altualizacja sobota 11:05 dodam tylko, ze przy odpietym przeplywomierzu auto ma duza moc, jakby mu z 50KM dodalo:)

Witam Dwa tygodnie temu zostawiłem auto na zapalonych światłach, przez co musiałem wyjąć aku i naładować. Po włożeniu aku obroty zaczęły szaleć, adaptacja nie chciała przejść na VAGu, podjechałem do mechanika i udało mu się zaadoptować autko za 10 razem, ale nadal obroty skakały, nie było momentu, aby się uspokoiły. Więc mechanik wyczyścił przepustnicę i okazało się, że jest pęknieta odma, również wymienił tą cześć. Po złożeniu całości autko chodziło pięknie tydzień temu, znowu nie zgasiłem świateł (przepalił się buzzer), więc odpaliłem na kable i przez 5 dni wszystko było ok do dnia wczorajszego. Po przejechaniu 2km auto zaczęło znowu szaleć, nawet podczas ruszania zgasło mi 4-krotnie. Postanowiłem zrobić adaptację, zero błędów na komputerze. Dzisiaj jadąc do pracy po 5 km znowu obroty zaczęły skakać w momencie wysprzęglania i np. po chwili jest ok i potem znowu objaw powraca. Podczas pierwszego odpalania zazwyczaj jest ok, ale po przejechaniu jakiegoś odcinka skaczą, nie wiem czy ma na to wpływ temperatura silnika (zimny czy ciepły), adaptację robiłem na ciepłym, może zrobić na zimnym ? (dodam że na benzynie i na lpg to samo) Proszę o pomoc, co można jeszcze sprawdzić... aktualizacja 17:30 U mechanika na vag pro wyszedl blad przeplywomierza, po skasowaniu nie udalo zrobic sie adaptacji (probowalismy z 20 razy) wyskakuje ten sam blad ktorego nie da sie usunac 17967 jednostka sterujaca przepustnica usterka w nastawach podstawowych. Dwa tygodnie wczesniej tez byl ale za ktoryms razem udalo sie skasowac i znowu powrocil, ktos ma pomysl jak go usunac i zaadoptowac przepustnice? aktualizacja wtorek 20:38 Bylem u znajomego mechanika i tym razem byl blad masy powietrza i wyzej wspomniany. Adaptacja przeszla za pierwszym razem i powyzsze bledy znikly. Uradowany wrocilem do domu. Przed domem wjechalem w lekka dziure i obroty zaczely szalec. Pod domem podnioslem maske i w miejscu przeplywomierz/filtr troche poszarpalem caloscia i o dziwo obroty reaguja na to, skacza raz do gory i raz na dol jakby mial zgasnac. Co moze byc przyczyna? brudny filtr powietrza czy tez przeplywomierz?

Witam Czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć w czym może tkwić problem ? Otóż od wczoraj jak odpalam auto i w trakcie jazdy wciskam sprzęgło, żeby zmienić bieg, to obroty spadają do 1400-1500 (zamiast 800-850), to samo, jakbym w trakcie jazdy wrzucił na bieg jałowy, w momencie zatrzymania się (postoju) spadają do 800-850. Problem występuje na gazie i beznyznie. Gdzie szukać przyczyny? pozdrawiam

Ok oczywiscie taki zabieg przeprowadzalbym na wiosne moj problem to taki ze auto nagrzewa sie przy temp -10 stopni ok 10min zanim uzyska 40stopni i przelaczy sie na gaz. Jak juz rozgrzeje sie do 90 stopni to leci gorace powietrze ale tylko na ustawieniu 0 im mocniejszy nawiew tym slabiej grzeje. Na 4 leci letnie powietrze nawet po przejechaniu 30km. Chyba ze gaz ma na to wplyw.

A jakby tak zlac caly plyn z ukladu i wlac zamiast borygo wode z octem tak na 30 min, a potem zlac i ponownie zalac borygo? Co wy na to?

no w tych mrozach dziwnie sie zachowuje, na dworzu -16, odpala ale na poczatku jakby obroty mu falowaly az do 300 i po chwili jest ok

ok podłączyłem pod kompa wyszły dwa błędy: 01165 - Throttle Body Control Module (J338) 11-00 - Control Limit Not Reached 17967 - Throttle Valve Control part (J338): Fault in basic settings P1559 - 35-00 - - Próbowałem skasować, ale ciągle wyskakiwały na nowo. Wyłączyłem zapłon na minutę, poruszałem pod maską jakimś kabelkiem (nie wiem czy to pomogło) i ponownie odpaliłem Vaga i udało się skasować błędy. Następnie spróbowałem odpalić auto i odpaliło normalnie. Dodatkowo wszedłem jeszcze w opcje adaptacji przepustnicy, kanał 098 mimo, że mam KWP-1281 i był status ADP Error, zrobiłem adaptację i po 5 sekundach wyskoczyło ADP ok. Odpałiłem ponownie i jest ok Mam nadzieję, że problem już nie wystąpi, pytanie co mogło być tego przyczyną

Witam Dzisiaj przy ruszaniu zgaslo mi auto. Od tego momentu nie chce odpalic, kreci rozrusznik, ale nie odpala. Gdy w trakcie krecenia dodam gazu to auto odpali ale jak puszcze gaz to obroty spadaja do zera i gasnie. Co moze byc przyczyna ze nie chce odpalic? Wieczorem podepne pod komputer i zobacze czy wystepuje jakis blad, ale moze ktos jest w stanie podpowiedziec co moze byc przyczyna. Pozdrawiam Dziekuje za pomoc

Mam ten sam problem, tylko na odwrót Nie mam pojęcia co to może być. wymieniłem prawe łożysko i pomogło hałasu już nie ma, natomiast zostalo podskakiwanie, w trakcie jazdy jakby droga byla nierowna, w trakcie postoju jakby lekko bujalo autem, deska rozdzielcza nie drzy

Ok dzieki za podpowiedz. Chcialbym dodac ze od dwoch dni cos buczy w aucie, najbardziej jest slyszalne jak puszcze gaz. Jak lekko skrece kierownice w prawo to nie buczy jak w lewo to buczy tak samo jak przy jezdzie na wprost. Czy to moze byc winny ten przegub z lewej strony co mam do wymiany? Dodam ze bede go wymienial w srode, ale chcialbym sie dowiedziec czy to on moze byc przyczyna. Edit: Tuleje w belce i amortyzatory wymienione (auto juz nie podskakuje przy jezdzie i na nierownosciach), dodatkowo przegub i lozysko wymienilem ze wzgledu na buczenie z przodu od kilku dni, ale wymiana nic nie pomogla, przy predkosciach powyzej 50 jest to dopiero slyszalne i tak jak pisalem przy minimalnym skrecie kierownicy w prawo nie slychac tego buczenia Edit: Jednak efekt występuje nadal, czy mogą to być poduszki od silnika? występują dwie czy więcej?

ok, z tym, że ten problem już wystapił przed wymianą, ok 1.5 tygodnia temu, a naprawe robilem w zeszlym tygodniu, 2 tygodnie temu lekko uderzyłem prawym przednim kolem o kraweznik przy predkosci ok 30 km/h, ale nie wiem czy to ma znaczenie, problem pojawil sie kilka dni po tym uderzeniu. Jesli faktycznie uderzenie ma na to wplyw, to co jest przyczyna tego odgłosu? łożysko, czy tez zbieznosc ? wymienione prawe łożysko, faktycznie od lekkiego uderzenia w krawężnik uszczerbiło się w środku, temat zamykam

Witam Mam problem z zlokalizowaniem usterki, a mianowicie chodzi o dźwięk towarzyszący jeździe na wprost i w lewo słyszalny powyżej 40 km/h. Dźwięk jest podobny do dźwięku najechania na linię przerywaną na ulicy z prawej strony pasa (ta linia co powoduje buczenie jak się na nią najedzie), czyli ewidentnie słychać, że koło ma tutaj znaczenie. Podczas skrętu w prawo, minimalnie kierownicy o 1mm, hałas ustępuje. Wymieniłem przegub z przodu z lewej strony (od kierowcy) bo stukał oraz łożysko, wczoraj zamieniłem już opony przód -> tył, Czy zbieżność może mieć na to wpływ? wydaje się wizualnie jakby koło było bardziej pochylone na zewnątrz, ale w tym aucie kątów pochylenia koła się nie ustawia (to taka moja sugestia). Auto mam dwa lata i nie było wcześniej żadnych problemów, 6 tygodni temu zmieniłem opony na letnie z zeszłego roku na których również problemu nie było, a teraz się pojawił. Liczę na Waszą pomoc. pozdrawiam

ja miałem ten sam problem, wymieniłem wtryski bo puszczaly i okazalo sie, ze nadal jest problem i po sprawdzeniu przez gazownika, okazalo sie, ze rowniez reduktor puszcza, wiec obie te rzeczy moga byc przyczyna, ale zakrecenie butli najlepiej zobrazuje problem