[B6 ALT] Wskaźnik paliwa

[fido920]

Uprzedzając życzliwych przeszukałem forum i nie tylko, z podobnymi problemami jak mój, nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi... Do rzeczy:

Od pewnego czasu (prawdopodobnie od czasu kiedy wymieniłem filtr paliwa) wskaźnik poziomu paliwa i zasięg jazdy dość szybko maleje po przekroczeniu pewnej ilości paliwa (bliżej nieokreślonej) do zera...I cóż wydawać by się mogło że po prostu paliwo się skończyło, a oznaczałoby to, że samochód strasznie dużo pali...Po zatankowaniu niewielkiej ilości benzyny (5 litrów) wskaźnik podnosi się do 1/3 i zasięg około 250 km...w między czasie założyłem LPG Landi Renzo, no i co się okazało, że dziś wyruszyłem w trasę samochód jechał na gazie, a paliwo zeszło do 0 na wskaźniku i zasięg pokazał 0, przejechałem tak 70 km, po przełączeniu na benzynę, auto jedzie na benzynie. Wskazania wariowały już przed założeniem LPG, kiedyś miałem zasięg 10 km, podjeżdżam na stację , tankuje za 50 Pb a zasięg zwiększył sie do 50km i poziom tylko niemal niezauważalnie sie podniósł...Chciałem sie kłócić na stacji, że dystrybutor kulawy...Podczas próby tankowania do pełna od stanu 0 pistolet odbija po zatankowaniu około 50 litrów, wskaźnik pokazuje max. Napisałem , że tak się dziwnie zachowuje po wymianie filtra paliwa, bo od tego momentu zaczęło się chyba coś dziać, ale nie zwracałem wcześniej na to szczególnej uwagi...Czytałem coś o sykach dochodzących spod korka paliwa, ale u mnie nic takiego nie występuje...No cóż pierwszy domniemanie, żę coś się gdzieś zapowietrzyło...Jak sprawdzić i co dalej;)? Pozdrawiam...

[Wandej]

Uprzedzając życzliwych przeszukałem forum i nie tylko, z podobnymi problemami jak mój, nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi... Do rzeczy:

Od pewnego czasu (prawdopodobnie od czasu kiedy wymieniłem filtr paliwa) wskaźnik poziomu paliwa i zasięg jazdy dość szybko maleje po przekroczeniu pewnej ilości paliwa (bliżej nieokreślonej) do zera...I cóż wydawać by się mogło że po prostu paliwo się skończyło, a oznaczałoby to, że samochód strasznie dużo pali...Po zatankowaniu niewielkiej ilości benzyny (5 litrów) wskaźnik podnosi się do 1/3 i zasięg około 250 km...w między czasie założyłem LPG Landi Renzo, no i co się okazało, że dziś wyruszyłem w trasę samochód jechał na gazie, a paliwo zeszło do 0 na wskaźniku i zasięg pokazał 0, przejechałem tak 70 km, po przełączeniu na benzynę, auto jedzie na benzynie. Wskazania wariowały już przed założeniem LPG, kiedyś miałem zasięg 10 km, podjeżdżam na stację , tankuje za 50 Pb a zasięg zwiększył sie do 50km i poziom tylko niemal niezauważalnie sie podniósł...Chciałem sie kłócić na stacji, że dystrybutor kulawy...Podczas próby tankowania do pełna od stanu 0 pistolet odbija po zatankowaniu około 50 litrów, wskaźnik pokazuje max. Napisałem , że tak się dziwnie zachowuje po wymianie filtra paliwa, bo od tego momentu zaczęło się chyba coś dziać, ale nie zwracałem wcześniej na to szczególnej uwagi...Czytałem coś o sykach dochodzących spod korka paliwa, ale u mnie nic takiego nie występuje...No cóż pierwszy domniemanie, żę coś się gdzieś zapowietrzyło...Jak sprawdzić i co dalej;)? Pozdrawiam...

zdarza mi się podobnie ale przy małych ilościach paliwa :gwizdanie: Mam prawie minimum na ostatniej kresce, zalewam 10l i wskaźnik wychodzi po za rezerwe... Stawiam auto i np po pół godziny wchodzę i wskaźnik znowu na minimum Ale paliwo jest

[fido920]

Uprzedzając życzliwych przeszukałem forum i nie tylko, z podobnymi problemami jak mój, nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi... Do rzeczy:

Od pewnego czasu (prawdopodobnie od czasu kiedy wymieniłem filtr paliwa) wskaźnik poziomu paliwa i zasięg jazdy dość szybko maleje po przekroczeniu pewnej ilości paliwa (bliżej nieokreślonej) do zera...I cóż wydawać by się mogło że po prostu paliwo się skończyło, a oznaczałoby to, że samochód strasznie dużo pali...Po zatankowaniu niewielkiej ilości benzyny (5 litrów) wskaźnik podnosi się do 1/3 i zasięg około 250 km...w między czasie założyłem LPG Landi Renzo, no i co się okazało, że dziś wyruszyłem w trasę samochód jechał na gazie, a paliwo zeszło do 0 na wskaźniku i zasięg pokazał 0, przejechałem tak 70 km, po przełączeniu na benzynę, auto jedzie na benzynie. Wskazania wariowały już przed założeniem LPG, kiedyś miałem zasięg 10 km, podjeżdżam na stację , tankuje za 50 Pb a zasięg zwiększył sie do 50km i poziom tylko niemal niezauważalnie sie podniósł...Chciałem sie kłócić na stacji, że dystrybutor kulawy...Podczas próby tankowania do pełna od stanu 0 pistolet odbija po zatankowaniu około 50 litrów, wskaźnik pokazuje max. Napisałem , że tak się dziwnie zachowuje po wymianie filtra paliwa, bo od tego momentu zaczęło się chyba coś dziać, ale nie zwracałem wcześniej na to szczególnej uwagi...Czytałem coś o sykach dochodzących spod korka paliwa, ale u mnie nic takiego nie występuje...No cóż pierwszy domniemanie, żę coś się gdzieś zapowietrzyło...Jak sprawdzić i co dalej;)? Pozdrawiam...

zdarza mi się podobnie ale przy małych ilościach paliwa :gwizdanie: Mam prawie minimum na ostatniej kresce, zalewam 10l i wskaźnik wychodzi po za rezerwe... Stawiam auto i np po pół godziny wchodzę i wskaźnik znowu na minimum Ale paliwo jest

no właśnie przy małych ilościach paliwa najdziwniejsze rzeczy się dzieją...Nigdy nie mogłem w związku z tym rozkminić ile mi pali bo nie byłem pewny ile wachy jest i czy na pewno dolałem do pełna bo coś ten pistolet odbijał i myślałem, że się benzyna spieniła...Ale na ilnstalce przejechałem około 1500 km i wychodzi na to że średnie spalanie koło 10,5 LPG w przewadze na trasę (około 110-130 km/h)

[Mariusz90r]

Podepnij VAGa pewnie wypluje że coś jest nie tak z czujnikiem poziomu paliwa....