Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Sprawa mulenia się


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

wiem, że już był taki temat poruszany,ale przeglądając od podszewki te forum nie znalazłem odpowiedzi na dolegliwość mojej audi i bardzo prosiłbym o odpowiedzi, gdyż chciałbym uczęstniczyć w zlotach Audi a z taką jazdą jaką ja określam na 90 ps to wstyd podjeżdżać, a sprawa jest taka:

Jeśli przegonie auto po autostradzie powiedzmy 120 km/h non stop przez długość drogi około 500 km (nie w polsce:/), auto po tym czasie zbiera się dla mnie wystarczająco , tyle tylko ze przez okres jakiegoś dnia jazdy po tej jeździe po autostradzie. Później nie wiadomo jak i skąd przyspiesz jakby miał 80 PS.

Proszę o pomoc,

Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie, Marcin.

Opublikowano

Przy 4 tys obrotów może coś tam czuć, że przyspiesza, ale to i tak padaczka, jutro odbieram od mechanika auto, odłączę przepływomierz i zobaczę czy jest różnica. Jeszcze jest taka sprawa, że audi pali mi w przedziale od 6,4 do 8 l/100, nie więcej nie mniej. Następna sprawa jest taka, że przed dwoma tysiącami obrotów jak przyspiesza audi to nie ważne na jakim biegu jest zadławi się trochę i tak jakby delikatnie strzela z tłumika i to nie za każdym razem zadławi się, i ten problem tak jakby nasila się coraz bardziej:/ Następna sprawa jest taka że prawie w ogóle nie hamuje auto silnikiem, tj. jak rozpędzę auto to i puszcze gaz przy włączonym biegu to można powiedzieć że z górki rozpędza się zamiast zwalniać:/ Pod komputer podłączałem i vag i oryginalny serwisowy program, nie ma żadnych błędów.

Czy ktoś pomoże mi na którąś kwestie co napisałem? Chciałbym się cieszyć urokiem audi, jak na dzisiejszy czas to tylko mnie drażni...

Pozdrawiam.[br]Dopisany: 01 Wrzesień 2011, 20:34_________________________________________________Witam,

odłączyłem wtyczke z przepływomierza i przejechałem się kawałek to chodził jakby gorzej, żeby ruszyć musiałem dodać więcej gazu, a na wolnych obrotach nie było różnicy po odpięciu wtyczki z przepływomierza, tzn silnik chodził tak samo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...