Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Bije w kierownicę, stuka i skrzypi przy skręcie w lewo


hoffi81

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Mam od pewnego czasu następujący problem - w maju tego roku po przejechaniu kilkuset km na łuku w lewo poczułem delikatne bicie w kierownicę. W drodze powrotnej stukanie powtarzało się na większości łuków w lewo. Pojechałem do mechanika i jak na złość nic nie stukało podczas kontroli.. Póżniej do bicia w kierwonicę doszło jeszcze skrzypienie (jakby jakichś gumowych elementów, słyszane bardziej z lewej strony) i stukanie przy manewrach na parkingu, zawracaniu itd - też przy skęcie w lewo lub przy odkręcaniu sketu w prawo. Znów pojechałem do mechanika i znów była cisza.. I póżniej długo nic. Ze dwa miesiące nic nie było słychać, oprócz lekkiego bicia na łukach, rondach itd. A teraz znów się zaczęło: bije na łukach, skrzypi i stuka podczas manewrów i wolniejszych skrętów. Macie jakieś sugestie? Bo ilekroć jadę do mechanika, to samochód -jak zaczarowany - wraca do formy i mech nic nie słyszy..

Macie jakieś sugestie? Dodam, że jestem laikiem i każda (choćby najbanalniejsza) wskazówka, jest dla mnie cenna.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli podczas jazdy po nierównościach na wprost jest cisza to wahacze można wykluczyć. Może łożysko na amortyzatorze jest już padnięte. Najlepiej podjedź do innego mechanika. Jeżeli okaże sie łożysko to wymień odrazu po obu stronach bo trzeba pojechać na zbieżność i szkoda robić to dwa razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Jeżeli chodzi o b6 to nie ma tam kolumny mc.persona tylko amorek jest przykręcony do wahacza przez co nie jest skrętny, wiec łożysko amorka możesz wykluczyć bo go tam po prostu nie ma. jeżeli nie potrafisz nic zdiagnozowac samemu to podjedż na stacje diagnostyczną i niech ci sprawdzą dokładnie cały zawias i skutecznośc amorków, ja osobiście uczepił bym sie przegubów wewnetrznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Panowie! Dziś jakaś masakra była z tym stukaniem i trzaskami.. Może jutro dotoczę się do mechanika i spróbuje go nakierować wg Waszych wskazówek. Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, miałem dać znać, jak się coś wyjaśni.. Otóż u mecha znów nic nie wyszło, ale też nie sprawdzał jakoś głęboko, bo wstrzeliłem się w jakąś małą lukę i nie miał czasu, żeby nad tym posiedzieć. W każdym razie dziś bardzo się zdziwiłem, bo zmieniłem opony na zimówki i jak ręką odjął.. Ostanio waliło mi z prawej, jakby jakaś końcówka drążka się wysypała. A po zmianie opon cisza! Końcówka nie wali, nic nie bije w kierownicę, nic nie skrzypi. W sumie się cieszę, ale nie lubie nie wiedzieć, o co chodzi.. Czy możliwe, że coś siedziało w feldze albo w jakimś innym elemencie i wyleciało przy zdjęciu koła/opony? Wróciłem nawet do wulkanizatora, ale ten nic szczególnego nie zauważył.. Miałem kiedyś taki przypadek w Corolli z 95', że coś mi waliło w układzie, głównie z prawej i przy zmianie opon zajrzałem w zawieszenie, a tam krańcowy zwój sprężyny strzelił i się po prostu o wszystko obijał. No, ale teraz to chyba nie to, bo mech raczej by zauważył, że sprężyna padła:) No nic, trochę się rozpisałem.. Jeśli macie jakieś pomysły, co to mogło być, to dajcie znać. No, chyba że jutro znów się objawi bicie, skrzypienie i stukanie.. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...