Mam pytanie.Czy jest ktoś znający się na prawie spadkowym ??

[YATES 0]

Pytanie jest proste - co robić ?? A więc sprawa wygląda tak:

Po śmierci mojego dziadka moja mama odziedziczyła w spadku 1/4 jego majątku,a konkretnie ładny,piętrowy dom z działką. Było to kilkanaście lat temu - wtedy ceny nieruchomości były kilkakrotnie niższe. W tym czasie do domu wprowadzili się moja kuzynka z mężem ( ta kuzynka to córka siostry mojej mamy ). Nie pytając nikogo o zgodę zaczęli inwestować w ten dom - ocieplanie,wymiana okien itp. Mieszkają w tym domu do dziś. Kilkakrotnie zwracali się do mojej mamy z prośbą aby notarialnie przepisała swoją część na nich ale nie zaoferowali nic w zamian. Poprostu chcieli otrzymać część majątku gratis ale moja mama nie jest fundacją charytatywną i się nie zgodziła tymbardziej,że ma bardzo niskie dochody, a tamta para żyje na średnio-wysokim poziomie. Po kilku odmowach mojej mamy problem utkwił w martwym punkcie. Oni nie chcą nic zapłacić,a mama nie zgodzi się darmowo oddać część domu. Może ktoś się orientuje co można dalej zrobić - czekać w nieskończoność czy jest sposób na wyegzekwowanie od nich pieniędzy ??

[mirek31071977 13]

Ten dom odziedziczyła twoja mama i kto jeszcze?A oni się tam w jakich okolicznościach wprowadzili?

[YATES 0]

Babcia żyje,a część domu zmarłego dziadka podzielono na trzy części pomiędzy moją mamę i jej dwie siostry. Kuzynka wprowadziła się tam z mężem jako córka jednej z tych sióstr.

[mirek31071977 13]

Czyli babcia ma połowę a ta druga połowa na 3 częsci.Jest dyskusja między twoją mamą a nimi.A jak sprawa z częścią ciotki,tą trzecią?W takim stanie jak jest teraz to ty masz takie samo prawo do tego jak oni i reszta kuzynostwa.A mama kuzynki już przepisała na nią swoją część na nich?

Jeśli oni chcą mieć ten cały dom na siebie a mama i 2 ciotka się nie zgodzą,że za darmo to wycena rzeczoznawcy i muszą wszystkich spłacić.A kiedyś po śmierci babci by musiało byćznowu postępowanie spadkowe przeprowadzone i za tą część babci znowu mama i ciotka jeszcze by się mogły od nich spłaty domagać.(mamy kuzynki wiadomo,że nie bierzemy pod uwagę).

Podsumowując na dzień dzisiejszy to sprawa jest między 3 siostrami a oni są dopiero w następnej kolejności.Ale jak oni to ty i reszta kuzynostwa już wtedy też więc niech za dużo nie szumią.A to,że tam ładowali kasę to ich problem jak nikogo nie pytali.Dla nich gorzej nawet jak nie mają na to kwitów a przyjdzie do wyceny bo remontem podwyższyli wartość domu.A spłacenie będzie po obowiązujących obecnie cenach.To są sprawy na lata jak się jedna z drugą nie zgodzi żeby za darmo przepisać.Ogólnie trudna sprawa rodzinna.Ja mam podobnie.Pól domu mamy a 2 pół na mnie i 3 braci.W sumie 5 osób w grze.

W tej sytuacji to tam z babcią wszystkie 3 siostry mogą mieszkać a jak ci się tam wrowadzili to jakbyś ty i reszta kuzynostwa się uparli,że też tam chcecie mieszkać to albo wojna domowa albo kuzynka z mężem wyprowadzka.

Ciężki orzech z tymi spadkami jak jest więcej osób do podziału.Wystarczy złośliwość i niezgoda i po zawodach.

[YATES 0]

Przeważnie jest tak,że rodzina żyje w zgodzie dopóki nie zaczynają się podziały majątków.

Jeśli chodzi o ciotkę to napewno przepisała swoją cześć swojej córce,a druga ciotka podobnie jak moja mama nie oddała za darmo swojej części.Niestety babcia z nimi mieszka od lat i została już przeciągnieta na ich stronę i przepisała swoja część na nich. Także oni mają całą cześć babci i jedną część od swojej mamy ( mojej ciotki). Na te remonty mają podobno pokwitowania ale to nie zmienia faktu,że dom przed remontami też miał dużą wartość,bo nie byłą to ruina tylko pożądny dom jednopiętrowy pięknie położony na działce blisko jeziora. Obecnie ceny działek w tym rejonie są kosmiczne.

Chodzi mi tylko o uzyskanie odpowiedzi czy jeśli się uprą i moją mamę nie spłacą to można samemu sprawę jakoś ruszyć i sądownie zmusić ich do zapłaty?? Oczywiście wiem,że takie sprawy toczą się długo ale kiedyś trzeba bedzie to ruszyć. Pytanie - jak ???? Pozew sądowy o zapłątę czy coś innego ???

[mirek31071977 13]

Czyli cwaniaki mają już wszystko tylko twoja mama "stoi" na drodze.Swoją drogą nieładnie,że jedni mają wszystko a reszta nic.W tych okolicznościach tylko sprawa w sądzie zostaje ale jak to pismo ma wyglądać to już nie wiem tak samo jak i to czy jeśli oni to dostali to tobie i reszcie kuzynostwa w tym momencie też się coś nie należy.I nie dawajcie się z mamą choćby to miało trwać latami.To wygląda widzę tak,że kuzynka z mężem są faworyzowani.Przykra sprawa.

[Musashi 13]

jest to tzw udzial we wlasnowsci. bez dobrej woli do niczego sie nie dojdzie,

oczywiscie pozostaje dochodzenie swoich praw droga cywilna w sadzie, jednak bez dobrej woli, sprawa moze sie ciagnac latami a jedynymi wygranymi beda prawnicy....

jezeli dzialka jest stosunkowo duza mozna probowac dogadac sie dzielac ja geodezyjnie i przepisujac prawo wlasnosci na twoja mame. ma to sens wtedy gdy nowo powstala dzialka jest na tyle duza aby mozna bylo wykorzystac ja w celach budowlanych.