Gully Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Witam. Miałem kilka dni temu stłuczkę. Kobieta zmieniała pas ruchu i wjechała prosto na mnie. Uszkodziła mi prawy błotnik, zderzak, kierunek, zarysowała mi prawą felgę aluminiową. Na dodatek odbiło mnie na lewo i uderzyłem w krawężnik, w następstwie czego pękła lewa felga. Póki co czekam na rzeczoznawcę, który ma przyjechać w ciągu kilku najbliższych dni i wycenić szkodę. Chciałbym oczywiście nowy oryginalny błotnik, zderzak, kierunkowskaz. Nie wiem natomiast jak ubezpieczalnie postępują w przypadku uszkodzenia felg. Lewa nie nadaje się do jazdy. Doradzano mi abym nie naprawiał felg bo nie będą już takie jak powinny być. Stracą swoje właściwości i działające na nie siły mogą spowodować jej pęknięcie podczas jazdy. Czy ubezpieczyciel powinien wypłacić mi odszkodowanie za dwie uszkodzone felgi czy za komplet? Wątpię czy gdzieś dostanę dwie takie same felgi, które nie będą się jeszcze różnić od siebie. W jaki sposób powinienem likwidować szkodę? ASO na rozliczenie między serwisem a ubezpieczycielem czy może wypłata na konto? Jaki może być kosz naprawy oczywiście z częściami oryginalnymi + lakierowanie + robocizna?
michau Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Jaka Firma? Jeżeli chodzi o uszkodzoną felgi to dostaniesz za dwie - przynajmniej ja tak uważam bo stało się to w wyniku kolizji. Wszystko zależy od tego czy zostanie zakwalifikowana przez Rzeczoznawcę do wymiany na nowe czy do naprawy. Jeżeli zależy Ci na zrobieniu auta to tylko ASO AUDI, i tutaj masz możliwość rozliczania się bezgotówkowego czyli ASO rozliczy się z Firmą Ubezp. lub ty zapłacisz w ASO a Firma kasę wypłaci Tobie. Koszt naprawy w ASO będzie nawet 3x większy od tego co da Firma Ubezp. W celu podwyższenia odszkodowania proponuję zarzucić jakieś uszkodzone oponki na uszkodzone felgi W razie pytań pisz w temacie lub na priw.
Gully Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Opublikowano 20 Maja 2008 Firma ubezpieczająca to MTU (Moje Towarzystwo Ubezpieczeń) Właśnie dzisiaj był rzeczoznawca i obejrzał samochód. Felgi zakwalifikował jako do wymiany. Martwi mnie jedynie kosztorys jaki sporządził na kwotę 1800zł. W jednym z warsztatów blacharskich krzyknęli mi 1500zł naprawa blacharsko-lakiernicza. Do tego dojdą jeszcze felgi. Jedną można właściwie naprawić. Druga ta pęknięta jest na pewno do wymiany. Znalazłem taką jedną na Allegro, lecz nie wiem czy na 100% będzie pasować. Nie jestem w stanie stwierdzić teraz jaką mam dokładnie szerokość felgi oraz rozstaw śrub. http://moto.allegro.pl/item361463533_alufelgi_pojedyncze_borbet_6_5jx16_et40_5x112.html Czy na felgach są jakieś oznaczenia które mogą mnie naprowadzić na właściwy trop, żeby nie okazało się że kupiłem niedobre? Jeśli chodzi o rozliczenie szkody to chyba zdecyduję się właśnie na naprawę bezgotówkową między serwisem a ubezpieczycielem.
michau Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 Kwota dla jednym może i duża dla innych mała. W ASO na pewno wyniesie więcej naprawa Czyli nie ma co się podniecać że dali prawie 2000 :/ Od środka powinny być oznaczenia po których będziesz wiedział. Jak masz kosztorys w wersji elektronicznej to możesz wrzucić zobaczymy co tam popisali popraw adres linku do allegro
Gully Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Opublikowano 20 Maja 2008 Nie zależy mi na zarobku z okazji kolizji - chce to zrobić dobrze i żebym nie stracił dlatego wydaje mi sie ze 1800zl to może być trochę mało. A nie pójdę to pierwszego lepszego warsztatu gdzie odwalą tylko aby było. Niestety nie mam kosztorysu w wersji elektronicznej tylko na papierze. W każdym bądź razie dzięki za rady i odpowiedź.
Doman13 Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 Nie zależy mi na zarobku z okazji kolizji - chce to zrobić dobrze i żebym nie stracił dlatego wydaje mi sie ze 1800zl to może być trochę mało. A nie pójdę to pierwszego lepszego warsztatu gdzie odwalą tylko aby było. Jeśli tak podchodzisz do sprawy to tylko ASO AUDI Cię ratuje. Tych pierwszych lepszych warsztatów to wystrzegaj się jak ognia. 5 lat spędziłem w technikum mechanicznym ale potem poszedłem w innym kierunku, ostatnio przydało mi sie te 5 lat. Ale po co to piszę. Jeżdżąc po różnych serwisach (z braku podnośnika) jestem zadowolony tylko z ok 10 % mechaników. Ja normalnie stoję, patrze im na ręce albo robię z nimi i tylko wtedy mam pewność, że coś jest zrobione dobrze. A uwierzcie mi że mają różne pomysły (włącznie z 5 kilowymi młotkami, koło wahaczy) Dochodzi nawet do tego że jak im mówię np. że zawieszenie musi być skręcane w pozycji roboczej to mi mówią że bzdury gadam. Tylko mechanicy ASO AUDI, SKODY, VW mają otwarte umysły i wiedzą jak robić zgodnie z fabryką. Mój osobisty szpec z podnośnikiem, od mojej niuni pracuje właśnie w jednym z tych serwisów i ma naprawdę otwarty umysł. ps. dokładnie się dogadaj z serwisem nt. warunków odbioru auta i ewentualnej płatności za naprawę, niech dadzą Ci wycenę i dalej nie wiem czy musisz ją przedstawić do akceptacji u ubezpieczyciela (pewnie się nie zgodzi, zaproponuje swój zakład naprawczy, ale zawsze możesz postraszyć sądem, a wygrane w tych sprawach są w 99%)
Gully Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Opublikowano 21 Maja 2008 Tak, zakład ubezpieczeń musi zaakceptować wycenę zrobioną przez serwis. W tej chwili wydaje mi się to właśnie najlepszym wyjściem. Czy odnośnie uszkodzonych felg, czy ASO jest w stanie je również wymienić na taki same wliczając to oczywiście w kosztorys? Szukam już trzeci dzień takich felg i nie mogę narazie znaleźć. Zawsze któryś wymiar nie pasuje albo są tylko w kompletach.
lukasz Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 z ta wycena to smiech na sali, z felgami moze byc poblem, najlepiej bedzie jak znajdziesz gdzies na necie a serwis sobie je zamowi i doliczy do rachunku. jezeli auto bylo bezwypadkowe to tez nalezy ci sie odszkodowanie za utrate wartosci pojazdu. jakbys mial jakies problemy to dzwon - wszystko jest w podpisie:))
Gully Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Opublikowano 21 Maja 2008 dzwonilem dzisiaj do ASO Audi i powiedzieli mi, ze moga zrobic na rachunek ale oni maja tylko czesci oryginalne. Jesli wiec blotnik, zderzak mam np nieoryginalny (np byl wymieniany kiedys) to bede musial doplacic roznice w cenie. Dokladnie go nie zrozumialem przez telefon. Umowilem sie wstepnie ze podjade do nich w piatek i obejrza uszkodzenia. Z tego co zrozumialem, to nie jest tak dokladnie naprawa bezgotowkowa jako rozliczenie miedzy serwisem a ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel musi miec chyba jakies umowy podpisane z serwisem. A tak to serwis moze mi tylko zrobic swoja wycene naprawy a ja moge ja przedstawic ubezpieczycielowi do akceptacji. Mimo wszystko i tak sie chyba na to zdecyduje, poniewaz nie mam zamiaru dokladac kilku stow na felgi. W dodatku w raporcie rzeczoznawca zle zapisal felgi. Mam 7,5Jx16, a on napisal 6Jx16. Ciekawi mnie ile on za te felgi policzyl bo wyglada jakby po 100zl, nie wiecej. Znalazlem takie na necie w cenach po 450 i wzwyz za sztuke.
Doman13 Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Jesteś ciekawy po ile Ci wyliczyli felgi to jak przyślą w końcu kosztorys to wtedy będziesz wściekły. To jest normalna praktyka ubezpieczalni. Mają te swoje programy, które wbrew prawu naliczają amortyzację, zamienniki i drastycznie obniżają ceny. Tylko sądy i prawnicy się cieszą bo mają co robić... Poznałem już trochę ludzi którzy wojowali z ubezpieczycielami w sądzie, oni są twardzi do pierwszej rozprawy, a większość spraw kończy się na ugodzie (czytaj tyle ile strona pozywająca się domaga)
lukasz Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 gully, serwisy nie musza miec zadnych umow podpisanych: sa 3 mozliwosci naprawy auta 1.bezgotowkowo - czyli nic cie nie interesuje - zostawiasz auto w serwisie gdzie jest naprawiane a ubezpieczyciel pokryw koszty naprawy 2.na rachunek - kupujesz czesci potrzebne do naprawy, a pozniej ubezpieczyciel oddaje ci kase - ciezki sposob na rozliczenie naprawy, bo zaraz znajdzie sie jakis cwaniak w ubezpieczalni i powie, ze te czesci sa za drogie 3. kosztorys naprawy auta - popwszechnie stosowany sposob - jest sporzadzany kosztorys naprawy auta, ubezopieczalnie zanizaja czesci i robocinze - ale jest na to sposob - rzeczoznawcy niezalezni (najleoiej biegli sadowi) robia rzetelna opinie dotyczaca naprawy auta. jak jestes z warszawy to mam tam swietnego bieglego
Gully Opublikowano 28 Maja 2008 Autor Opublikowano 28 Maja 2008 Tylko nie wiem czy nie zrobilem glupio, bo podpisalem papierek na ktorym jest kwota naprawy auta. Rzeczoznawca powiedzial mi, ze telefonicznie moge zmienic decyzje co do sposobu likwidacji szkody. Na papierze, w ktorym wybieralem forme likwidacji byly tylko dwie opcje: na rachunek oraz kosztorys naprawy auta. W jaki sposob moge wiec naprawic bezgotowkowo? Lukasz, czy uwazasz ze twoim zdaniem powinienem zasiegnac po ocene niezaleznego rzeczoznawcy/bieglego sadowego w moim przypadku?[br]Dopisany: 21 Maj 2008, 15:50 _________________________________________________Lukasz, czy moglbys na pm podac mi namiary do tego bieglego o ktorym pisales?[br]Dopisany: 23 Maj 2008, 17:58 _________________________________________________Niestety nie idzie sie dodzwonic do tego rzeczoznawcy co mi podales Lukasz, ale dzieki Jestem dzisiaj umowiony z rzeczoznawca z PZMOT. Dzwonilem do ubezpieczyciela i powiedzialem im co mi sie nie podoba w tej sprawie. Chyba go troche zmurowalo i odnioslem wrazenie ze bardzo nie chcial aby wzywac niezaleznego rzeczoznawce. Dzisiaj, jutro bede pewnie wiedzial wiecej w tej sprawie. Nie zamierzam im odpuscic, bede walczyl o swoje
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się