Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nieopłacone OC a kolizja za granicą.


Rekomendowane odpowiedzi

umawiałeś się inaczej, że kasę oddasz, możesz olać, ale pomyśl o tym że jej mąż to jarzyna ze szczecina i kiedyś możesz tego popamiętać :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chodzi tu o marne 50 euro..... człowiek chciał uniknąc kłopotów i dodatkowych kosztów - zaufał Polakowi .. i co ?....... skoro nie wzywałes policji to przyjąłes na klatę swoją wine więc wykonaj zobowiązanie i udowodnij ,że polacy nie są oszustami i kombinatorami.

A wszystkim tym co namawiaja cię do olania sprawy życze aby zostali tak samo wydymani...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ze nie zapłaciłes składki nie oznacza ze nie masz ubezpieczenia.nawet jezeli konczy sie ubezpieczenie a nie zapłacisz ubezpieczyciel automatycznie przedłuza ci umowe tylko ze potem zapłacisz troche wiecej.ale z tego co wiem od nowego roku ma sie to zmienic.

Wprowadzasz ludzi w błąd.

Otóż jeśli polisa nie została opłacona w całości to nie ulega automatycznemu przedłużeniu.

nie do końca... zależy kiedy była zawarta :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chodzi tu o marne 50 euro..... człowiek chciał uniknąc kłopotów i dodatkowych kosztów - zaufał Polakowi .. i co ?....... skoro nie wzywałes policji to przyjąłes na klatę swoją wine więc wykonaj zobowiązanie i udowodnij ,że polacy nie są oszustami i kombinatorami.

A wszystkim tym co namawiaja cię do olania sprawy życze aby zostali tak samo wydymani...

Popieram :thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ze nie zapłaciłes składki nie oznacza ze nie masz ubezpieczenia.nawet jezeli konczy sie ubezpieczenie a nie zapłacisz ubezpieczyciel automatycznie przedłuza ci umowe tylko ze potem zapłacisz troche wiecej.ale z tego co wiem od nowego roku ma sie to zmienic.

Wprowadzasz ludzi w błąd.

Otóż jeśli polisa nie została opłacona w całości to nie ulega automatycznemu przedłużeniu.

nie do końca... zależy kiedy była zawarta :decayed:

Rzeczywiście masz rację. Jeśli polisa zawierana przed 11.02.2012r. to wznawia się z automatu, nawet przy braku opłacenia którejś raty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli wyprzedzałes babsko a nie było żadnego skrzyzowania czy ograniczenia to ona popełniła wykroczenie

bo zmieniając pas nie upewniła sie czy ktoś jest na sąsiednim

kilka lat temu leciałem z Poznania na Wrocław

na prostej drodze w lesie zaczałem wyprzedzać toyota carine

jak byłem jakieś 20 metrów od auta gość właczył lewy kierunkowskaz i zaczął hamować

ja miałem jakieś 120 na blacie i zaczałem ostro hamować

gość wcale nie patrzył w lusterka tylko zaczął skrecać do lasu

ja aby uniknąc zderzenia zaczałem skrecać tez w lewo

ale go zahaczyłem, gośc sie zatrzymał na asfalcie a ja w rowie :facepalm:

facet zaczał mnie opierd.... ć, przeprosiłem, chciałem sie dogadać ale uparł sie na policje

ta przyjechała i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu gość wyłapał mandat

za spowodowanie kolizji

okazało sie że jak nie ma żadnego skrzyzowania i ograniczeń ja nie ponosze winy

a ja Ci to wytłumaczę, mądry policjant z drogówki powie tak :)

podzielmy auto na pół, od przedniego zderzaka do połowy jest wina skręcającego, ponieważ wykonał manewr kiedy Ty już wyprzedzałeś,

natomiast od połowy auta do tylnego zderzaka jest już wina wyprzedzającego ponieważ zaczął wyprzedzać później niż ten pierwszy zaczął skręcać.

podobnie jest ze zderzeniami kilku aut jeden hamuje drugi hamuje a trzeci wali w tego w środku który "leci" na pierwsze auto,

skutek?? mamy 3 rozbite auta, i co robi policjant z drogówki żeby ustalić winnego?? idzie do kierowcy pierwszego auta i pyta ile uderzeń poczuł :)

jeśli jedno to winny ostatni, jeśli dwa no to wiadomo ;) środkowy płaci pierwszemu a ostatni środkowemu :) tak w telegraficznym skrócie :)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja to widze tak (nie bylo mnie na miejscu i znam tylko Twoje zeznanie ale)

dziwi mnie fakt iż wiesz że to jest jej wina a zgadasz sie na pokrycie kosztów ( chyba nie do konca jej wina )

dlaczego ona nie chciała policji ?

umowa słowna jest tak samo ważna jak umowa pisemna

podsumowując całośc uwazam ten post napisany przez ciebie jako wybadanie czy mozesz to olac bezkarnie ( to tylko moje wnioski), nie oskarzam Cie

jak kobieta bedzie wredna moze założyć sprawe, badanie lakieru i bedzie wiadomo czy wasze auta sie zderzyly czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chodzi tu o marne 50 euro..... człowiek chciał uniknąc kłopotów i dodatkowych kosztów - zaufał Polakowi .. i co ?....... skoro nie wzywałes policji to przyjąłes na klatę swoją wine więc wykonaj zobowiązanie i udowodnij ,że polacy nie są oszustami i kombinatorami.

A wszystkim tym co namawiaja cię do olania sprawy życze aby zostali tak samo wydymani...

Polac mu dobrze gada, powiedziales ze zaplcisz to zaplac, 50 ojro to nie majatek.

a ja to widze tak (nie bylo mnie na miejscu i znam tylko Twoje zeznanie ale)

dziwi mnie fakt iż wiesz że to jest jej wina a zgadasz sie na pokrycie kosztów ( chyba nie do konca jej wina )

dlaczego ona nie chciała policji ?

umowa słowna jest tak samo ważna jak umowa pisemna

podsumowując całośc uwazam ten post napisany przez ciebie jako wybadanie czy mozesz to olac bezkarnie ( to tylko moje wnioski), nie oskarzam Cie

jak kobieta bedzie wredna moze założyć sprawe, badanie lakieru i bedzie wiadomo czy wasze auta sie zderzyly czy nie

Po pierwsze to interpunkcja, bo sie czytac tego nie da. A po drugie, to troche Cie ponioslo z tym badaniem lakieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chodzi tu o marne 50 euro..... człowiek chciał uniknąc kłopotów i dodatkowych kosztów - zaufał Polakowi .. i co ?....... skoro nie wzywałes policji to przyjąłes na klatę swoją wine więc wykonaj zobowiązanie i udowodnij ,że polacy nie są oszustami i kombinatorami.

A wszystkim tym co namawiaja cię do olania sprawy życze aby zostali tak samo wydymani...

Polac mu dobrze gada, powiedziales ze zaplcisz to zaplac, 50 ojro to nie majatek.

a ja to widze tak (nie bylo mnie na miejscu i znam tylko Twoje zeznanie ale)

dziwi mnie fakt iż wiesz że to jest jej wina a zgadasz sie na pokrycie kosztów ( chyba nie do konca jej wina )

dlaczego ona nie chciała policji ?

umowa słowna jest tak samo ważna jak umowa pisemna

podsumowując całośc uwazam ten post napisany przez ciebie jako wybadanie czy mozesz to olac bezkarnie ( to tylko moje wnioski), nie oskarzam Cie

jak kobieta bedzie wredna moze założyć sprawe, badanie lakieru i bedzie wiadomo czy wasze auta sie zderzyly czy nie

Po pierwsze to interpunkcja, bo sie czytac tego nie da. A po drugie, to troche Cie ponioslo z tym badaniem lakieru.

juz pisalem w innym watku ze jestem dyslektykiem, nigdy nie wiesz na kogo trafisz, z doświadczenia wiem że ludzie potrafia wykłocać sie godzianmi o 10zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...