christopherek Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Po moich poprzednich autach z grupy vag a mianowicie mk3 1.8 aam,mk4 1.9 arl,mk3 2.0 ady,polo 6n 1.6 ajv i obecnym żony audi a4 b5 avant 1.9 avg kupiłem sobie weekendową zabawkę;jest nim mk3 1.8 adz cabrio :crazy: Dłuższy czas szukałem autka dla siebie na weekendowe wyjazdy w miasto;chciałem jakieś gti albo vr lecz z ciekawości zajrzałem do cabrio.Przez dłuższy czas nie było nic specjalnego aż któregoś wieczoru ujrzałem tego czarnucha.Stwierdziłem że cabrio jeszcze nie miałem i jak teraz sobie nie kupię to później będzie dziecko i stale jakieś wydatki więc postanowiłem że pojadę obejrzeć.Czas wyjazdu przeciągał się gdyż żony audi czekało na zmianę wahaczy,przegubów i hamulców ale przyszedł dzień i wraz z żoną wybraliśmy się na wycieczkę za Poznań.Na miejscu z garażu wyjechał czarny niski golfik-wiedziałem że już go biorę.Dobiliśmy ze sprzedającym targu i w drogę,na A2 nie miałem szans jednak z silnikiem tdi a żony aucie ale cabrio ma być dupowozem a nie autem do ścigania.Minęło kilka dni więc w spokoju zacząłem się przyglądać bliżej autku i nie było już tak kolorowo.Generalnie sprzedający zachwalał że auto super i na zlotach nagrody zdobywał ale na co dzień jeździł jakąś popierdółką a golf tylko pucowany na zloty.Generalnie z minusów opony z tyłu śmietniki(nie wiem jak można było jeździć na takich oponach które od środka nie mają w ogóle bieżnika aż druty wyłażą),z przodu hamulce zaraz by się skończyły-kolcków 1,5mm;rozrząd do wymiany,króciec wody puszczał płyn,brak podświetlenia niektórych przycisków,sterowanie nawiewami wogóle nie świeciło;auto na gwincie tak skręcone że tłumik opierał się na belce a półoś tarła o podłużnicę;pęknięte wiosełko w prawym zamku;skóra z boczków odłazi;odkręcona kolumna kierownicza;z fotela kierowcy wypadł ślizg i fotel się kołysał;tylny zderzak nie ma ślizgów i jest przykręcony na 4 śrubki;sterowanie wysokością świateł nie działa-jeden silniczek wyjęty a drugi słychać ale nie podnosi lampy.To chyba wszystko co jest do ogarnięcia w tym aucie więc jak widać sporo-a niby auto miało być idealne ale takie dopiero będzie u mnie mam nadzieję. A teraz plusy i wyposażenie jakie cabby posiada Silnik zwykłe 1.8 adz benzynka bez fajerwerków. Wyposażenie takie sobie tzn,wspomaganie,jaśki,elektryczne wszystkie szybki z domykaniem,dach hydrauliczny,centralny zamek,elektryczne lusterka,grzane spryski,skóra niedawno obszyta podobno z palety alfa romeo,kierownica raid silberpfeil,zregenerowany gwint fk,koła ori porsche 8j/17-oponki nankang 185/35/17+dystanse,hella magic colours black i z przodu projektory TYC,jakaś tam muzyka sobie gra. Golfik poszedł na reanimację podstawowych rzeczy do chłopaków na Czarnoleską a oni zajęli się nim odpowiednio.DO wymiany poleciał rozrząd,pompa wody,króciec który przeciekał.Golfik został podkręcony ciut w górę tak żebym dał radę jeździć w miarę normalnie po dziurach 100licy ale na wyglądzie nie stracił.W międzyczasie naprawiłem wiosełko i zamek już działa,przełaczniki wysłałęm do zmiany podświetlenia do achamerskiego i wróciły świecące na biało +pajączek do nawiewów,z przodu zagościły klocki Girling i już hamować można.Łukasz przejrzał też ręczny ale jak to określił"brzytwa" i nic nie trzeba robić.Dziś odebrałem klej Boll do tapicerek więc jutro boczki podkleję i skóra będzie wyglądała jak powinna,wywalony został z tyłu camber kit i auto nie ma już negatywu kół aco za tym idzie jak zakupię nowe oponki to będą się równo ścierały,kolumna kierownicy skręcona i kierownica już nie rusza się góra-dół tylko sztywna jak powinna być.W najbliższych dniach auto przerejestruję na siebie i wykupię oc na cały rok tylko czekam na jakieś ładne cyfry w tablicy. a tu fotki z wymiany Tak golfik wyglądał po zakupie Dach jest sprawny,zamyka się bez zacięć,jest ori windshot wysuwany z podłogi i pokrowiec na złożony dach więc jest komplecik. Tak golfik wygląda teraz-w sumie z wyglądu poszedł nieznacznie w górę Po poprzednim mk3 dywaniki znów doczekały się golfika A tu nocka i żonki audi załapało się na fotkę Plany hmm nie za wiele nie ma co psuć ładnego auta.Na pewno gałka zmiany biegów z 20jahre bo ta obecna jest styrana,wygłuszenie maski chcę założyć,lifty pod maskę,naprawić boczki żeby skóra nie odchodziła,kupić 2 nowe oponki 185/35/17,naprawić silniczki podnoszenia lamp, a poza tym dbać żeby auto cały czas tak ładnie się świeciło -UP była tragedia,porwana i kiepsko było pod ręką a dziś listonosz przyniósł i od razu założyłem [/url -UP wczoraj Sakos z Matkiem ogarnął jeszcze kilka rzeczy,okazało się że do wymiany jest również główny króciec wodny bo też ma już dość i puszcza płyn chłodzący i w jego miejsce poszedł nowy oryginał,drżała jakaś blacha przy tłumiku i okazało się że spaw puścił ale zostało to pospawane,olej w skrzyni sprawdzony i jest stan,chłopaki ustawili w końcu światła bo patrzyły na wierzchołki drzew a jedna lampa w ogóle drżała bo nie była dokręcona.Jeden silniczek lamp nie był w ogóle podłączony a drugi muszę dokupić bo jest niesprawny.Tak więc znów Łukasz i Mateusz sprawili się świetnie i golfik coraz bardziej nabiera rumieńców i coraz lepiej z nim.do dokupienia został silniczek lampy,ślizgi tylnego zderzaka bo wisi tylko na śrubkach i będę obserwował pompę wspomagania bo jest mokra ale raz na jakiś czas potrafi zrobić kap kap płynem,jak będzie to za mocno to ją wymienię i auto będzie już prawie w porządku.zastanawiam się cały czas nad muzyką bo mi czegoś brakuje w decybelach -UP takie coś siedziało pod czopami i powodowało pochylenie koła tzw camber kit wymieniony głowny króciec wodny przyszły oponki Nankang 185/35/17 nówki z Tajwanu :crazy: a dziś odwiedziłęm bardzo sympatycznego wulkanizatora który na co dzień jezdzi audi s6 i dał mi posiedzieć w ładnych Recaro :bow: a w międzyczasie oponki wskoczyły na felgi a tu widać dokładnie jak zadbane auto było i jak poprzednik dbał o własne życie jeżdżąc na oponach które w każdej chwili przy powietrzu 3,2 mogły w każdej chwili wystrzelić -UP dokupiłem pozostałe graty jakich mi brakowało albo były uszkodzone niby pierdoły ale drażniły i jak się okazało może być jeszcze lepiej Tradycyjnie już auto zawędrowało na podwórko to Łukasza i Mateusza Silniczek lampy gdyż jeden był zepsuty a teraz mam już sprawną regulację wysokości lamp Mikrowłącznik drzwi pasażera,zepsuty był bez gumki i dostała się woda a co za tym szło nie właczało się światełko po otwarciu drzwi a teraz nastała światłość :crazy: Kratka nawiewu kierowcy-nie działała regulacja na boki Tylny zderzak trzymał się tylko na śrubkach a ktoś zapomniał założyć ślizgi więc je też kupiłem Przy okazji jak auto już było na kanale prosiłem o sprawdzenie i ewentualną wymianę kabli wn,świec,kopułki i palca ale świece kopułka i palec nowe a kable też niewielki przebieg mają i zero przebicia.Chłopaki dopatrzyli się że lekko puszcza uszczelka dekla zaworów więc zakupili Elringa i trafił nowy Przy okazji poleciał nowy filtr paliwa i tak Filtron ustąpił miejsca Mann'owi Mechanicznie nie ma juz się do auta co przyczepić więc teraz trzeba jakieś mody wprowadzać -UP Dawno nic nie pisałem a golfik trochę strajkował i znów trafił do Łukasza i Mateusza do garażu i spędził tam 2 tygodnie. Były problemy z paleniem po kilkudniowym postoju więc przyjrzeliśmy się jeszcze raz elektryce i kopułka jak dobrze wyglądała od spodu to z zewnątrz gdzie wchodzą przewody okazała się robić zielona od wilgoci :banghead: więc trafił nowy bosch a stara do śmieci w zanadrzu czekały też nówki kabelki bosch tak na wrazie czegoś Na kompie wyszedł też czujnik temperatury więc zepsuty precz i wskoczył nowy Drażniło mnie otwieranie i zamykanie auta z kluczyk i mimo że jest centralny ori pneumatyczny i moduł komfortu bałem się że w końcu stare wkładki rozsypią się więc zakupiłem alarm z domykaniem szyb,Łukasz się trochę napracował ale wszystko jest fajnie schowane,nic nie widać,pracuje ekstra domyka szybki i miga pozycjami a nie jak u wszystkich kierunkami .Dodatkowo mam piloty scyzoryki :piwo: Jako że nadchodzi zima zakupiłem oryginalne wygłuszenie maski ze spinkami żeby ciepło szybko przez maskę nie uciekało Dodatkowo na akumulatorek wpadł pokrowczyk żeby i on w zimę miał ciepło Ostatni rzut na auto w sezonie letnim w takiej konfiguracji :jester: Jako że na zimę szkoda Hella Magic Colours Black lampy tylne zmieniłem na zwykłe od cl-ki no i teraz lampami pasuje bardziej do żonki kombiaka :crazy: A tu demolka kabelkologia przy zakładaniu alarmu :crazy: No ale golfik m.in.do garażu chłopaków trafił na zrobienie progów przed zimą.dla tych co nie wiedzą cabrio ma bardzo masywną podłogę i ogromnie odporne progi ale przez glebę progi były na rantach przygięte i bez warstwy zabezpieczającej prze rudym.co mnie cieszy to auto jest we wspaniałej kondycji póki co rudego zero ale lepiej na zimne dmuchać jak to się mówi.Progi gdzie były przygięte zostały wyprostowane,zabezpieczone farbą okrętową a na to poszedł boll struktura do zabezpieczenia przed korozją i tak to wyglądało a teraz jest czarno.miały być same progi a starczyło na całą podłogę więc rudy nie wejdzie Naprawione podświetlenie licznika Na zimę szeroki hokej poszedł spać a wpadł w jego miejsce wąski Letnie 17stki wyczyszczone,oponki nabłyszczone i powieszone na stojaku a wpadły na zimę stalówki z zimową oponą cabrio wymyte wyczyszczone i do zimy przygotowane.podpada jeszcze akumulator ale auto w zimę nie będzie jeździło więc go wyjmę z pokrowcem a jak padnie to u Łukasza czekan bosch silver na w razie czegoś -UP autko w zimę nie jeździło i jeszcze odpoczywa bo zapowiadają śniegi.w międzyczasie zakupiłem halogen co prawda białe ale będę je robic na czarno żeby pasowały do wszystkiego,przełacznik zespolony w opcji full i kawał wiązki do halogenów.oprócz tego autko miało jakąś dziwną końcówkę tłumika i nie brzmiało jak chciałem więc żeby poprawić dzwięk zakupiłem końcowy tłumik ulter sport Nie będzie już pomarańczowych kierunków ,wszystko będzie black i tak zostaje.nowe warszawskie blaszki już czekają a też są ciekawe:-) -UP wczoraj Sakos w końcu znalazł lukę w swoim monster garage i wtoczyłem się cabrio na wiosenne porządki.Na pierwszy ogień poszedł olej,filtr oleju i powietrza i nareszcie filtry Filtrona pożegnałem z auta Przy okazji wymieniony został termostat bo drażniło mnie jak temperatura na budziku skakała,ale miała prawo bo okazało się że termostat siedział z 96 roku:-) a tu nowy Najbardziej jednak zadowoleni jesteśmy z prac nad końcowym tłumikiem,jak się okazało środkowy i końcowy był założony Walker ale końcowy po prostu się wysypał cały i zostało wygłuszenie(dlatego tak głośno pracował),natomiast poi założeniu Ultera jest bardzo przyjemny dźwięk który nie wyje,nie ryczy i da się normalnie z nim jeździć-za to kufer z nim ładnie wygląda W międzyczasie wpadł nowy akumulator Bosch bo stary to padlinowata Centra czy coś innego i wyzionął ducha Zonie do avanta na lato też założyłem 17" z nową oponką 215/45/17 i dystansem 18mm żeby równie ładnie audiczka się toczyła A tu małe spy foto tego co się dzieje w drugim garażu u Łukasza i Mateusza:-) wczoraj wskoczył silnik ale więcej nie będę zdradzał:-) Niestety dziś rano ujrzałem taki widok-nowy Nankang po przebiegu 500km puścił powietrze więc zaraz do wulkanizatora trzeba uderzyć Pozostało podłączyć halogeny i pokręcić trochę gwintem ale przed majówką dam radę -UP Dawno nic nie pisałem,golfik ma się dobrze.Czasem zawita do Sakosa na jakiś przeglądzik.Ostatnio wydobywał się dziwny dźwięk spod maski z okolic pasków.Okazało się że od wewnętrzenj strony w pasku klinowym wklejona była jakaś guma i pod wpływem temperatury zaczynała się lepić i wydobywac dźwięk.Łukasz śmiał się jak to zobaczył bo nie wiadomo skąd ona się tam wzięła.Przy okazji ustawił zapłon jak byc powinien i cabrio stało się żywsze i lepiej na pedał gazu reaguje,przy tym jakoś mniej paliwa zaczął w mieście palić.Przykładowo na cały zbiorniku po mieście robiłem 400km więc wychodziło 10l/100km.teraz zrobiłem 500 i dopiero koniec paliwka.Przy okazji zabrałem żonie z jej auta mały głośniczek Rockford Foosgate bo akurat na styk wszedł tu do bagażnika i zmieniłem radyjko.Niby nic specjalnego ale w porównaniu z poprzednim Paeyingiem jakie było w aucie gra o niebo lepiej. Przy okazji tył poszedł 1cm w dół bo jednak był za wysoko i teraz jest optymalnie jak na jazdę po Warszawie.Być może jutro zamiast audi w trasę pojedziemy cabrio,wiem że będzie cięzko bo droga jest fatalna ale trzeba go ruszyć poza granicę 100licy.Póki co tankuję i cieszę się przyjemnością jazdy bez dachu Lakierek nadal jest zadbany,wszystkie ryski jakie były wypolerowałem ręcznie,kosmetyki tylko Poorboys,Shiny Garage,Meguiars i auto nadal lśni Halogeniki na swoim miejscu,są białe bo tak mi się podobają
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się