Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uszkodzona turbina ale nie w Audi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

Nie wiedziałem gdzie mogę zapytać o to, więc postanowiłem tutaj właśnie napisać. Ja sam posiadam Audi, jednakże w rodzinie jest również Renault Laguna 1.9 dci 120 KM z 2006 roku. Problem polega na tym, że szwagier wymieniał w sobotę olej, na taki, który był wcześniej zalany w aucie. Oczywiście wymiana była u mechanika. Olej to Elf 5w30, który był wcześniej również lany. Niestety po wymianie oleju, po przejechaniu 4 km był po prostu tylko huk i zaczęło cholernie lać olejem. Było to praktycznie przy bramie domu, także wjechał na plac, maska do góry i co? I okazało się, że turbina poszła w drobny mak - tzn. wirnik jest praktycznie cały starty, nie ma jakiejkolwiej łopatki, wszystko płaskie, natomiast cala obudowa turbiny rozwaliła się praktycznie na drobne kawalki - został jedynie ten taki ślimak z zewnątrz i kawałki obudowy, które pozbieraliśmy, aby mieć numery. Auto wcześniej jeździło bez jakichkolwiek problemów, nie było żadnych objawów jakichkolwiek uszkodzeń turbo, a tu nagle taki psikus... Oczywiście jeżdżone było jak z samochodem z turbo, także nieodpowiednie użytkowanie wykluczam, bo to już któreś auto z kolei z turbo (zresztą ja również mam turbo).

Ja uważam, że musiała się dostać z olejem do układu jakaś drobinka metalu i całe poszło w maras... Bo innego wytłumaczenia nie mam, no chyba że wiecie, co potencjalnie mogło być przyczyną aż takiego uszkodzenia?

Opublikowano

Turbiny w 1,9 DCI są znane z tego, że kończą żywot w spektakularny sposób. Najczęściej puszcza uszczelniacz olejowy i turbo wypija cały olej z silnika w kilkanaście sekund rozkręcając go do kosmicznych obrotów. Takie rzeczy potrafią się dziać nawet przy przebiegu ok. 100tkm. W Twoim przypadku nie doszukiwałbym sie związku z wymianą oleju bo chyba mechanior nie grzebał przy turbo przy tej okazji bo i po co? Chyba, że przy wymianie filtra powietrza coś sporego mu wpadło do dolotu i ogoliło wirnik. Używek jest sporo na rynku bo regenerować to chyba nie masz co.

Proponuję szukać używki z Mitsubishi Carisma DID 115km to ten sam silnik i ta sama turbina ale jakoś mniej sie sypały niz w Lagunach. Sam mam jeszcze taką Carismę i po 255tkm przelotu z czego 135tkm na koksie ciągle ori turbina

Opublikowano

Dzięki za informacje. Jeśli chodzi o używki - hmm nie mam jakoś przekonania kupować znowu używanej, tym bardziej że nie wiadomo, ile faktycznie miała przelatane. Dosyć ciekawa opcja jest z regenerowanymi - w sumie ok. 1000 zł trzeba liczyć przy zdaniu starej turbiny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...