Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sprawdzenie wypadkowosci pojazdu sprowadzonego z Niemiec


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, od sierpnia jestem posiadaczem Audi a4 b6 1,8t rok produkcji 2002. Auto niby sprowadzone do Polski w czerwcu/lipcu 2013 r. (dokladnej daty nie znam gdyz sprzedajacy mowil ze wlasnie wtedy kupil ten pojazd a sadzac po ilosci naprw jakie przebyl to sadze ze pojazd mogl byc w Polsce o wiele dluzej...) Auto na 100% bite jak sie okazalo niestety dopiero po zakupie. Mam takie pytanie, czy jest mozliwosc sprawdzenia wypadkowosci pojazdu sprowadzonego z Niemiec? Dodam ze pojazd ostatni raz byl w serwisie Audi/VW na terenie Niemiec w 2006r. Pozniejszych wpisow nie ma ani w skiazce serwisowej ani w komputerach salonow audi/vw

Opublikowano

Działa to jakoś? Chodzi mi o to na ile wiarygodny jest brak zapisów o zdarzeniach.

Wysłane z mojego Trooper_X55

Opublikowano

wszystko jest uzależnione od tego, czy stłuczka/zdarzenie zostało zgłoszone do Ubezpieczalni, gdyż te mają centralną bazę danych o autach i o zdarzeniach z nimi związanymi, spowodowane jest to zaangażowaniem rzeczoznawców od wyszacowania strat, policji i niezależnych ekspertów do ustalenia wysokości odszkodowania, et cetera...tyle teoria, bo w praktyce, auta takie jeśli zostały sklasyfikowane, jako "złom powypadkowy"- trafiają na złom, ale każde złomowisko organizuje aukcje tzw "salvage auctions" (przykładowy link Salvage Car Auction, Vehicle Parts For Sale | ASM Auto Recycling :wink: ), gdzie można wylicytować auta, które miały drobne stłuczki i właściciele chcieli się ich pozbyć, złomując je, ale również takie, które były zezłomowane z powodu uszkodzeń, ale jako "na części"- jest możliwość odkupienia złomu od ubezpieczalni (na 100% jest taka opcja w UK) w taki sposób auto może zostać wywiezione z kraju, jako "dawca części zamiennych"... przepisy nie mówią jednoznacznie o tym, ze auto raz zezłomowane- nie może być sprzedane, czy użyte, jako dawca części, co jest wykorzystywane przez nieuczciwych handlarzy, zapewne tutaj tkwi potężny problem, bo taki złom przeważnie jest sprowadzany z Kraju, gdzie ludzie nie przejmują się tym, żeby auto po wypadku zezłomować i nie martwić się, co dalej z tym zrobić, bo Ubezpieczalnia zapewnia wypłatę odszkodowania w miarę korzystnym czasie i w miarę bezproblemowo, co nie bardzo się sprawdza w polskich warunkach, ale przypadki takie są we wszystkich Krajach, choć w PL- jakby częściej, potem złom jest w polskim warsztacie i w na prawdę wielu przypadkach- złom jest wyselekcjonowany, tzn sprowadzany w konkretnym celu, albo, jako dawca VINu, do zatarcia rzeczywistej przeszłości auta :whistling:, albo złom będzie miał "bliźniaka" o nienagannej przeszłości, jeżdżący dalej w innym Kraju :whistling:, lub też przy bardzo prymitywnej próbę jego naprawy- czasem lepszej, czasem gorszej- trafia z całą historią- na polski rynek, a handlarzyna liczy na kupca, który tego nie sprawdzi i kołko się zamyka:wink4:

to tak w wielkim skrócie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...