holker Opublikowano 1 Września 2016 Opublikowano 1 Września 2016 (edytowane) Odgrzeję kotleta trochę, ale założenie nowego wątku chyba nie ma sensu Parę dni temu zauważyłem, że podświetlenie popielniczki padło, dzisiaj rozebrałem i upewniłem się, że prąd dochodzi do diody, więc wina gdzieś leży po stronie diodki, ewentualnie tego czegoś przymocowanego do nóżek (to chyba rezystor, ale nie znam się na tym, więc nie jestem pewien). W związku z tym mam pytanko do Was - może ktoś będzie w stanie mi coś powiedzieć po tych moich testach czy to dioda jest uszkodzona czy ten rezystorek.Jak przykładałem żarówkę W5W do miejsca oznaczonego na moim pięknym schemacie kolorem zielonym i numerem 1 to żarówka świeciła, natomiast jak przykładałem do miejsce oznaczonego żółtymi kropkami i numerkami 2 to żarówka nie chciała się zaświecić. Czy po tym można wywnioskować czy jest uszkodzona dioda czy ten rezystorek? Miernika niestety nie miałem i stąd test żarówką. Jeśli dioda to jaka będzie odpowiednia na zastępstwo tej? Pytam, bo zupełnie się nie znam na tym, ale z wlutowaniem nowej diody dam sobie radę Chce spróbować to naprawić, bo koszt takiej pierdółki w ASO nie zachwyca... EDIT: Może komuś się przyda. Ze sterego "układu" zostały tylko piny, do których dolutowałem nóżki czerwonej diody o identycznych rozmiarach jak oryginalna i wszystko działa. Dodatkowo w elektronicznym polecili mi diodę bez rezystora pod 12V, parę minut roboty i podświetlenie popielniczki wróciło. Kosz operacji - 1,50 zł Edytowane 4 Września 2016 przez holker
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się