Skocz do zawartości
IGNOROWANY

problem z samochodem proszę o pomoc TURBO ? 1.9 AJM


zoszke

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Jest to mój pierwszy post na tym forum tak więc witam wszystkich. Mam na imię Grzegorz.

Może do sedna.

W maju 2014 r kupiłem audi A4 B5 1.9Tdi 115km AJM. Z początku z samochodem nic się nie działo. Wszystko chodziło jak należy. Pod koniec wakacji zaczęły się problemy z turbiną tj zaczęła świszczeć i po przekroczeniu 120-130km/h odłączało turbinę. Po wyłączeniu silnika i ponownym jego uruchomieniu było ok. Podjechałem do mechanika podłączyliśmy pod kompa i pokazały dwa błędy: 17978, 17965. Do października nic z tym nie zrobiłem. Jeździłem głównie po mieście do pracy i z powrotem, więc stwierdziłem, że nie ma konieczności się tym zajmować.

Na początku października zaprowadziłem samochód do mechanika by sprawdzili co jest nie tak. Objawy to dziwny dzwięk między 1600-2000 obr dochodzący z okolic dolotu powietrza, wyłączająca się turbina przy 130km/h, świst turbiny. Następnego dnia dostałem informację, że zapieczyły się kierownice w turbinie i je przeczyszczyli. Koszt 150zł. Po odebraniu samochodu była znaczna poprawa. Auto nie muliło, dzwięk z dolotu powietrza zniknął. Turbina nadal świstała. Czytałem na forum, że niektóre tak mają, więc zbytnio się tym nie przejąłem. Stwierdziłem, że musi tak być.

I od tego momentu wszystko się zaczęło. Samochód działał 2 dni. Po dwóch dniach urwał się wirnik w turbinie. Podczas jazdy turbina przestała działać. Wyłączenie silnika i ponowne uruchomienie nic nie pomogło. Na światłach auto zaczęło się trząść, obroty same wzrosły do 5000obr, siwy dym. Szybko wyłączyłem silnik. Następnego dnia zacholowałem do tego samego mechanika gdzie była czyszczona. Stwierdzenie urwał się wirnik w turbinie. Regeneracja na nowych częściach z roczną gwarancją 1250zł do tego nowy olej, filtry. W piątek odebrałem samochód. Przy uruchamianiu silnika okazało się, że z pompowtryskiwacza leje się olej. Panowie mechanicy podmienili je miejscami ale efekt ten sam. Całkowity koszt 2080zł. W końcu stwierdzili, że głowica do wymiany. Koszt regeneracji 3500-4000zł. Po odebraniu samochodu i jego odpaleniu samochód się trzesł. Mechanicy powiedzieli, że pompowtryskiwacze są zamienione miejscami i po jakimś czasie powinno to minąć. Jednak podczas powrotu do domu na 3 biegu do 2000obr również auto wpada w wibracje. Wcześniej takich objawów nigdy nie było. W poniedziałek zaprowadziłem samochód spowrotem do nich. Następnego dnia stwierdzili, że przepaliła się jedna świeca. Po wymianie samochód odpala normalnie, lecz podczas jazdy auto wpada w wibracje. Stwierdzenie jeden z pompowtryskiwaczy działa słabiej czy coś takiego, ale on sam nie wie. Żeby to sprawdzić musi rozebrać pół samochodu. Dostać się do głowicy i zobaczyć. Boje się że znów zaśpiewają niezłą sumkę pieniążków.

Bardzo proszę o jakieś rady co mam dalej robić, bo już jestem bezsilny

Czy mechanicy sami uszkodzili coś

Czy kwoty jakimi operują są zbyt wygórowane, czy raczej normalne

Dodam że serwis to "Cianciara serwis" ul. Fieldorfa

Dziękuję wszystkim za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odrazu trzeba było regenerowc lub wymieni turbine a nie ją czyscic .podczas czysczenia tez mogli cos uszkodzic,no i poszlo wszytsko jak domino.twoje mechaniory to niezle giganty

Edytowane przez quadral20004
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieraj samochód stamtąd :facepalm:

Musi rozebrać pół samochodu a żeby stwierdzić czy PD kuleje.

qr** ja bym im nawet oleju nie dał zmienić.

Turbo padło pewnie od tego ze przy zdejmowaniu muszli nie uważali.

Jak czytam takie coś to coraz bardziej utwierdzam się ze mechanicy jak złapią kurę to jej nie puszcza,a za ich błędy płacimy my.

Oczywiście nie każdy na całe szczęście jest taki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie moje mechaniory. Czytałem opinie na temat tego serwisu i były pozytywne , a ze mieszkam niedaleko to postawiłem do nich. Kozystam z ich usług pierwszy raz ,ale raczej już ostatni.


Samochód tego typu użytkuje pierwszy raz i mam bardzo małe doświadczenie. Turbina itp to czarna magia dla mnie. Ale do rzeczy co ja mam teraz robić bo mam mega mętlik w głowie. Zostawiłem samochód z jednym obiawem a odbieram go gdzie dochodzą jeszcze dwa kolejne, których wcześniej nie było, a właściwie nie wiadomo co. Najprawdopodobniej głowica ale oni sami nie wiedzą teraz. Pewnie będą wyciągać kasę a ja nie mam zamiaru płacić za kogoś błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź do nich i powiedź im to inaczej popłyniesz.

A to ja źle zrozumiałem nie robili jeszcze głowicy.

Zostaw im auto na diagnozę ale niech nic nie robią wiecej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glowica nie robiona była. Myśleli ze wtryski przełożyli miejscami ale nic nie dalo. Po tym stwierdzili ze glowica. Ale zanim oddałem samochód z wtryskami nie miałem problemu. Teraz na 3 biegu telepie samochodem. Nie wiedzą z jakiego powodu. Powiedzieli ze muszą dostać się do głowicy i wtedy zobaczą co się stało. Tylko nie widzi mi się ciągle płacić a samochód jeździ coraz gorzej. Teraz dostaną się do głowicy to krzykną ze 300 stowki. Ale z drogiej strony zabrać samochód od nich w takim stanie tez mi się nie widzi.

Edytowane przez zoszke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.

Niech sprawdzą ciśnienie na cylindrach ale o tym powinni wiedzieć.

Tak jak kolega pisał efekt domina tj czyścili turbo coś spierdzielili ze wirnik się posypał możliwe ze kawałek jego dostało się do głowicy i masz wszystko jasne.

Daj im na diagnozę chyba nie skasuja za to 300zl??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na twoim miejscu pojechalbym do serwisu.niech oni stwierdza czy to z winy poprzednich mechanikow auto sie sypie. z taka diagnoza z powrotem do tych głąbów .niech wszytsko robią na swoj koszt.jak nie to sprawa do sadu.sprawe masz wygrana

Edytowane przez quadral20004
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile może kosztować sprawdzenie auta w ASO?

Cieście na cylindrach sprawdzili i na jednym jest niższe niż na pozostałych. Ale nie wiedzą dlaczego!

Edytowane przez zoszke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niższe ale jakie???

Pytaj o szczegóły w przypadku takich mechaników bo to się przydaje :wink:

Serwis raczej nie,prędzej rzeczoznawca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam mówił ze na trzech jest 30 a na jednym 20. Czyli radzicie skontaktować się z rzeczoznawca?

A gdyby wziąść inny wariant czyli padła glowica. Co radzicie kupić urzywke regenerować czy lepiej szukać silnika z osprzętem? Czy kwota regeneracji plus montaz zaproponowana przez nich 3500-4000zl jest realna czy zbyt wygurowana? Znacie jakieś dobre warsztaty w Warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczoznawca zas bedzie kazal rozebrac.

Inaczej nie dojdziesz w zyciu czyja to wina.

Do autora daj im auto na diagnoze jak stwierdza glowica to niech podadza przyczyne jak slabe cisnienie to najlepiej przy tobie niech je mierza.Dla pewnosci dalbym innemu mechanikowi na diagnoze.

Jak auto jezdzi a jest ta wibracja ja bym zrobil komplet logow i wrzuci je tu do oceny.najgorsze byloby kupno drugiego silnika lub remont tamtego a winna moze byc durna podkladka lub sam Pd.

Jak cos to taniej wyjdzie kupno samego silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie korzystałem z usług rzeczoznawcy. Na jakiej podstawie może on stwierdzić przyczynę? Ile może kosztować w Warszawie taka usługa?

Jak sobie na spokojnie przekalkuluje cały przebieg zdarzeń to rzeczywiście musieli oni coś spieprzyć ponieważ po ich "rzekomym czyszczeniu turbiny" auto jeździło dwa dni i kaput. Całkiem możliwe, że urwany wirnik uszkodził głowicę. Wiadomą rzeczą jest, że się nie przyznają do winy a klient i tak zapłaci.

Dziś podjadę do nich i powiem, żeby sprawdzili co jest tym razem nie tak. Czyli będą musieli się dostać do głowicy i posprawdzać wszystko.

Auto jeździ. Tylko wpada w wibracje na 3 i 4 biegu tak do 2000obr, potem jest ok. Logów nie mam jak zrobić chyba że ktoś pomoże to z chęcią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj gościa rzeczoznawcy z polskiego związku motoryzacji w twojej okolicy i powiem ci że jego opinię będzie bardzo ale to bardzo ciężko podwarzyć


i jak twoi mechanicy coś schrzanili to powiedz im prosto w oczy że koszty tej naprawy będą pokrywać oni a i poradz się też adwokata on ci pomoże napewno ja już miałem taką sytuację tzn z lakiernikiem i adwokacina mi pomógł wystarczył tylko pismo od adwokata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle Cię wycyckali. Tak jak koledzy mówią, załatw rzeczoznawcę i udowodnij mechanikom, że narobili szkód, tylko musisz być pewny swego, z takimi trzeba ostro. A co do tego warsztatu to jedyną wizytą z Twojej strony powinna być wizyta po hajs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolesia co przez takich magikow poplynol prawie 20k.

Zbieral z zonka na mondeo z 5 lat w koncu kupil 2.0td cos tam.po okolo 6m-cach padl wtrysk koles pojechal do magikow wymienili ale o dziwo trzymali auto 3tyg bo nie mogli dostac tego wtrysku.po odebraniu auta ptzejechal moze z 300km po czym gdzies na miescie auto zdechlo zostawiajac kaluze oleju pod soba...auto trafilo do imneo mechanika diagnoza to rozrypalo jeden tlok czy korby juz nie pamietam.

Sam domyslam sie na ktorym cylindrze.wiadomo ze taniej bedzie dostac 2 silnik tak tez zrobil zakupil 2 silnik okazalo sie ze gostek wstawil bele jakie wtryski do tego 2 silnika kolew odeslal mu te wtryski i zaczelo sie poszukiwanie wtryskow prawie rok czekali na wtryski w miedzy czasie mechanik namowil go na wymiane sprzegl z dwumasa suma sumarum sprzedal auto dla mechanika za 6k.a mowilem wez rzeczoznawce bo winni sa magicy od wtryskow.dlatego nie popuszxza sie takim agentom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro jadę do nich i dowiem się wszystkiego i dam znać jaka jest ich teza. Wstępnie przez telefon w czwartek dowiedziałem się, przy pierwszej mojej wizycie wirnik w turbine nie urwał się tylko był poluzowny i on glowicy nie mógł uszkodzić. Jutro poszukam i po dzwonie po rzeczoznawcach


Dziś po oględzinach dowiedziałem się, że jest wypalony tłok i cylinder. Do dłuższego eksploatowania samochodu trzeba szukać nowego silnika z osprzętem. A jak nie to regenerecja i do żyda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...