Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[passat b4] migająca/świecąca kontrolka świec żarowych


Hezen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Brat ma passata b4 94r silnik 1Z, 90 KM, przebieg 380k km (2 właściciel, realny przebieg)
Dzisiaj podczas odpalania kręcił go ze 20sek zanim odpalił, mówił że silnik próbował odpalić tak jakby na "dwa gary", po odpaleniu puścił dużego siwego bąka dymu.

Nigdy przedtem nie miał problemów z odpalaniem, zawsze palił na "strzała", nie kopcił, dobrze się zbiera, zapach spalin - przepalony ON, żadnych niepokojących oznak że coś się dzieje z układem wtryskowym.
Zaczęła mu mrugać czasami świecić kontrolka świec żarowych i nie potrafię z nim zdiagnozować usterki.
Po podpięciu Vaga żadnego błędu, światła stopu działają, bezpiecznik 40A obok komputera jest sprawny.
Obecnie, silnik bez problemów pali, ładnie ciągnie z resztą jak zawsze tylko właśnie ta kontrolka świec.
Dodam że świece żarowe były wymieniane ok. 1 miesiąca temu.

Gdzie szukać przyczyny migającej/świecącej kontrolki świec żarowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj do mnie przyjechał, auto postało ok 1,5h z otwartą maską zeby szybciej wystygł.
Kręcił z jakies 15 sek.
Podczas kręcenia kopcił na biało/siwo, a jak załapał to przez chwilę puścił łunę dymu.
Co do świec, na każej jest opór 1ohm.
Zdiagnozowałem na chwilę obecną ze nie grzeją mu świece - przekaźnik "pstryka", bezpiecznik jest w porządku... Może problem z przewodami?
Czy koło kierownicy w skrzynce też jest jakiś bezpiecznik od świec w tych passatach?
Niedawno mechanik czyscił mu nastawnik bo auto mocno szarpało.
Jak już raz odpalił to silnik ładnie zapala z jednym ale, zapala jakby na 3 cylindry, jeden jest troszeczkę opóźniony co wyraźnie słychać.
Czy może to być wina pompy/nastawnika?
W bloku 000 measuring block kąt ma 40-42 (w basic w drugim okienku jest 000), dawka na jałowym ale rozgrzanym silniku (80 stopni) jest 5.2-5.5mg

Wysłane z mojego GT-I9100

EDIT:

Problem ze świecami zażegnany.
Trudność z odpaleniem polegała na bardzo późnym kącie wtrysku.
Początkowo brat miał problemy z szarpaniem podczas jazdy, mechanik wyczyścił mu nastawnik oraz poprawił luty - szarpanie ustąpiło.
Były nieco problemy z odpaleniem, został zmieniony kąt wtrysku bez vaga na "cechy"/znaczniki które ktoś kiedyś zrobił (nie wiem jak można coś takiego zrobić?) hmm.gif
Pogarszanie odpalenia auta stopniowo się nasilało, jak się okazało pompa przestawiła się o dobre 1,5mm, do tej pory zastanawiam się z jakiego powodu, wszystkie śruby pompy były dość dobrze dokręcone.
Dzisiaj z bratem ustawiłem kąt wtrysku na 44-46, po ostygnięciu silnika zapalił po 4 obrotach wału... nie jest tak dobrze jak było przed "dłubaniną" przy pompie ale jest DUŻO lepiej (przedtem palił praktycznie na dotyk)
Tutaj zdjęcia przesunięcia pompy:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/63da86ff5ed3d0a7.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57af016aba75e708.html

Film z odpalania, przed przestawieniem pompy:

Edytowane przez Hezen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj do mnie przyjechał, auto postało ok 1,5h z otwartą maską zeby szybciej wystygł.

Kręcił z jakies 15 sek.

Podczas kręcenia kopcił na biało/siwo, a jak załapał to przez chwilę puścił łunę dymu.

Co do świec, na każej jest opór 1ohm.

Zdiagnozowałem na chwilę obecną ze nie grzeją mu świece - przekaźnik "pstryka", bezpiecznik jest w porządku... Może problem z przewodami?

Czy koło kierownicy w skrzynce też jest jakiś bezpiecznik od świec w tych passatach?

Niedawno mechanik czyscił mu nastawnik bo auto mocno szarpało.

Jak już raz odpalił to silnik ładnie zapala z jednym ale, zapala jakby na 3 cylindry, jeden jest troszeczkę opóźniony co wyraźnie słychać.

Czy może to być wina pompy/nastawnika?

W bloku 000 measuring block kąt ma 40-42 (w basic w drugim okienku jest 000), dawka na jałowym ale rozgrzanym silniku (80 stopni) jest 5.2-5.5mg

Wysłane z mojego GT-I9100

EDIT:

Problem ze świecami zażegnany.

Trudność z odpaleniem polegała na bardzo późnym kącie wtrysku.

Początkowo brat miał problemy z szarpaniem podczas jazdy, mechanik wyczyścił mu nastawnik oraz poprawił luty - szarpanie ustąpiło.

Były nieco problemy z odpaleniem, został zmieniony kąt wtrysku bez vaga na "cechy"/znaczniki które ktoś kiedyś zrobił (nie wiem jak można coś takiego zrobić?) hmm.gif

Pogarszanie odpalenia auta stopniowo się nasilało, jak się okazało pompa przestawiła się o dobre 1,5mm, do tej pory zastanawiam się z jakiego powodu, wszystkie śruby pompy były dość dobrze dokręcone.

Dzisiaj z bratem ustawiłem kąt wtrysku na 44-46, po ostygnięciu silnika zapalił po 4 obrotach wału... nie jest tak dobrze jak było przed "dłubaniną" przy pompie ale jest DUŻO lepiej (przedtem palił praktycznie na dotyk)

Tutaj zdjęcia przesunięcia pompy:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/63da86ff5ed3d0a7.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57af016aba75e708.html

Film z odpalania, przed przestawieniem pompy:

Kolego sprawdź koło pasowe wału, czy przypadkiem nie zrywa się Ci tzw. płetwa. Problem popularny w starszych TDI na klinku, jednak przestawiający sie sam tak mocno kąt wtrysku ewidentnie wskazuje na koło pasowe. Sprawdź to, jeżeli kąt wtrysku dalej będzie Ci uciekał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaponiałem o tym wątku.

Pasztet został postawiony na nogi, okazało się że koło na wale się odkręciło i przestawił się rozrząd - stało się to przy odpalaniu.

Została zrobiona głowica i autko dalej hula :)

Wysłane z mojego GT-I9100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...