Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Został za mną mokry ślad


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rano spieszyłem się do roboty i po przyjeździe goni mnie ochroniarz, że na zakecie coś mi zaczęło z auta cieknąć

Faktycznie, na dole z okolicy gdzie nadkole i błotnik się łączą kapała woda a za sobą zostawiłem ładną smugę wody (myślę, że minimum 2-4l musiało pocieknąć)

Nie miałem czasu jeszcze za bardzo zajrzeć do auta, zobaczyłem tylko, że płyn jest odrobinę poniżej MIN.

"zmacałem" ciecz, wyglądało na wodę

teraz pytanie, czy mogł mi się zatkać jakiś odpływ z podszybia (auto stało 3-4 dni kiedy padało) czy szukać innego winowajcy... co w ogóle mogło się stać?

Do 16 nie zajrzę nawet do auta czy to płyn mi nie ubył :/

Przejechałem po mieście koło 10-15km i dopiero pod pracą to ściekło.

:unsure:

Opublikowano

Rano spieszyłem się do roboty i po przyjeździe goni mnie ochroniarz, że na zakecie coś mi zaczęło z auta cieknąć

Faktycznie, na dole z okolicy gdzie nadkole i błotnik się łączą kapała woda a za sobą zostawiłem ładną smugę wody (myślę, że minimum 2-4l musiało pocieknąć)

Nie miałem czasu jeszcze za bardzo zajrzeć do auta, zobaczyłem tylko, że płyn jest odrobinę poniżej MIN.

"zmacałem" ciecz, wyglądało na wodę

teraz pytanie, czy mogł mi się zatkać jakiś odpływ z podszybia (auto stało 3-4 dni kiedy padało) czy szukać innego winowajcy... co w ogóle mogło się stać?

Do 16 nie zajrzę nawet do auta czy to płyn mi nie ubył :/

Przejechałem po mieście koło 10-15km i dopiero pod pracą to ściekło.

:unsure:

Po której stronie ten wyciek? Jeśli po stronie kierowcy to bardzo możliwe, że masz wyciek płynu do spryskiwaczy. U mnie w A4 B6 jak wleje do pełna też leci w tym miejscu płyn od spryskiwaczy.

Opublikowano (edytowane)

Rano spieszyłem się do roboty i po przyjeździe goni mnie ochroniarz, że na zakecie coś mi zaczęło z auta cieknąć

Faktycznie, na dole z okolicy gdzie nadkole i błotnik się łączą kapała woda a za sobą zostawiłem ładną smugę wody (myślę, że minimum 2-4l musiało pocieknąć)

Nie miałem czasu jeszcze za bardzo zajrzeć do auta, zobaczyłem tylko, że płyn jest odrobinę poniżej MIN.

"zmacałem" ciecz, wyglądało na wodę

teraz pytanie, czy mogł mi się zatkać jakiś odpływ z podszybia (auto stało 3-4 dni kiedy padało) czy szukać innego winowajcy... co w ogóle mogło się stać?

Do 16 nie zajrzę nawet do auta czy to płyn mi nie ubył :/

Przejechałem po mieście koło 10-15km i dopiero pod pracą to ściekło.

:unsure:

Po której stronie ten wyciek? Jeśli po stronie kierowcy to bardzo możliwe, że masz wyciek płynu do spryskiwaczy. U mnie w A4 B6 jak wleje do pełna też leci w tym miejscu płyn od spryskiwaczy.

tak, od strony kierowcy, niedawno uzupełniałem płyn do pełna

tylko to co ciekło nie miało zbytnio zapachu i gramatury(tłuste, gęste) - wyglądało na wodę

Sprawdziłem po 2h i raczej na zbiorniczku wyrównawczym nic się nie ruszyło (żeby z niego tak lało). Dopiero koło 16 będę mógł coś więcej obejrzeć. Widziałem tylko w okolicy podszybia trochę wody, ale nie wiem skąd dokładnie mogło tyle tego pocieknąć

Edytowane przez 3r4
Opublikowano

Miałem bardzo podobny przypadek. Po tym jak auto stało dłużej na deszczu, a następnie ruszyłem zostawiałem dłuuuugi pas wody za sobą. Okazało się, że miałem zapchane odpływy w podszybiu, te środkowe - woda stała pod akumulatorem. Dlatego jak ruszałem, zwłaszcza przy skręcaniu, woda wypływała przez odpływy boczne (które znajdują się powyżej tych środkowych. Stawiam, że mozesz mieć to samo. :wink:

Opublikowano

Dokładnie sprawdź odpływy z podszybia jak masz krótka osłonę to nazbiera się liści i zatka spływ to będzie się zbierała woda

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...