Tykanie z prawej strony nad dolotem, drżenie na wolnych

[Gość]

Cześć,

jestem w trakcie doprowadzania samochodu do dobrego stanu. Jeździ i śmiga dobrze, wymienione niedawno świece, przewody (BERU), uszczelki pokrywy zaworów, odma wymieniona we wrześniu (drożna), ezektor wymieniony niedawno. Wycięte katy i wstawione tłumiki przelotowe. Mam instalację gazową założoną we wrześniu, przejechane na niej ok. 12 000km.

Co do jazdy nie mam zastrzeżeń, czasami mi kapnie olej na wydech - prawdopodobnie zaślepka wałka rozrządu, ale nie jest to wyciek tragiczny. Dlatego wymieniłem ezektor oraz korek (przez korek wcześniej olej uciekał, i to nawet 500ml na 1000km).

Problemy są następujące:

1. Drżenie na wolnych obrotach. Kierownica i cała karoseria drży, gdy stoję (niezależnie, czy ciepły czy zimny). Gdy zwiększę obroty, to nie czuć tego. Ponadto, po uruchomieniu totalnie zimnego, nie wkręca się od razu na ssanie (1100), tylko ma pół sekundy-sekundę zawahania - odpali, wejdzie na ok. 800, i czasem za jednym skokiem wejdzie na 1100, czasem przeskoczy na 1000 i dopiero 1100. Ponadto była jeszcze jedna dziwna sytuacja (raz tak się stało) - przy odpalaniu na ciepłym, od razu po odpaleniu zaczął się przełączać na gaz, i wtedy prawie że zgasł - jakby się dusił, obroty spadły prawie do 200-100, potem się podniosły i chodził.

Przepustnica nie była adaptowana ani czyszczona - za tydzień jak będę miał dostęp do warsztatu i vaga to to zrobię i dam znać czy dało to jakiś efekt. Kolega sugeruje mi również, że może gdzieś się lewe powietrze dostawać - jak to najlepiej sprawdzić?

2. Cykanie. Jeden przewód w okolicach dolotu regularnie cyka na wolnych. Cyka, tyka - w każdym razie cykliczny dźwięk. Jak się go dotknie, to czuć wyraźnie równomierne drgania na nim razem z 'tykaniem'. Załączam zdjęcie z zaznaczonym na czerwono przewodzie. Moglibyście mi powiedzieć od czego on jest, i czy tak powinno być?

Pozdrawiam!

[Wojtaz]

I jak tam kolego? Rozwiązałeś problem? Bo u mnie coś podobnego zaczyna się dziać :/