Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dolewka płynu do chłodnicy


mates08

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Szybkie pytanie . Mam układ zalany różowym koncentratem chyba kuler k2. Muszę troszkę dolać teraz płynu do zbiorniczka. Kupiłem różowy, gotowy płyn do chłodnic firmy BORYGO. Czy mogę go dolać czy lepiej kupić koncentrat kulera taki jak był kiedys wlewany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie płyny sa mieszalne mozesz dolewac

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie płyny sa mieszalne mozesz dolewac

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Ok dzieki. Bo czytałem sporo wypowiedzi w internecie że podobno po borygo rozlatywały sie uszczelki? Czy to prawda? Też mi się wydaje że nie wazna jest firma tylko kolor płynu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uzywam dymagel jest ok a czy rozwala uszczelki tego nie wiem mysle że to bzdura

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie płyny sa mieszalne mozesz dolewac

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Niestety Kolego nie masz racji to jest zabieg wyłącznie marketingowy, gdyż wtedy kupisz bez dodatkowych pytań.

Też mi się wydaje że nie wazna jest firma tylko kolor płynu

Kiedyś rzeczywiście kolor coś mógł oznaczać.

Dzisiaj jest z tym różnie.

Temat opisany tu na forum oraz polecam Wikipedię płyny G11, G12, G13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie sa na glikolu i sa mieszalne zmieszłem niebieski z rozowym i nic sie nie stało zaden nie zgryzł sie ze sobą tylko kolor po wymiesznu jakis dziwny powstał a wyprobowałem za wszystkim co miałem dostepne

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Wiadomo jest na korku opisane jaki płyn oferyje producent umnie o ile pamietam jest hyba G12

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie sa na glikolu i sa mieszalne zmieszłem niebieski z rozowym i nic sie nie stało zaden nie zgryzł sie ze sobą tylko kolor po wymiesznu jakis dziwny powstał a wyprobowałem za wszystkim co miałem dostepne

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Wiadomo jest na korku opisane jaki płyn oferyje producent umnie o ile pamietam jest hyba G12

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

No tak. Tylko że kiedyś podobno każdy psioczył na borygo. I nie wiem skąd te przesądy się wzieły, że akurat ta firma była odradzana? że niby są za mocne? A nie którzy leją nawet tanie różowe maxgeary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że byle czego nie należy sobie w auto lac kiedys moze było że płyny sie żarły ze soba ale teraz to się raczej nie zdaza ja osobiscie staram sie uzywac dynagel lub ewentualnie leje petrygo

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Tylko że kiedyś podobno każdy psioczył na borygo. I nie wiem skąd te przesądy się wzieły, że akurat ta firma była odradzana? że niby są za mocne? A nie którzy leją nawet tanie różowe maxgeary?

Ja nie czepiam się producentów choć oczywiście są ci bardziej znani ale nie zawsze tani znaczy zły.

Należy przestrzegać zaleceń producenta silnika i warto zajrzeć w kartę techniczną kupowanego płynu.

Zwykle dopiero po ok. 4-5 latach pojawia się korozja po zastosowaniu nie właściwego płynu do chłodzenia.

Przy kolorze / a kolor zastosowano aby zlokalizować przecieki/ trudno zobaczyć jej pierwsze objawy na dnie zbiornika wyrównawczego.

Audi nie ma jakiś wygórowanych wymagań odnośnie płynu gorzej jest z wozami azjatyckimi to tu zwykle następuje rozmiękczenie uszczelnień.

Płyn nie jest drogi warto stosować taki jak zaleca producent silnika i na czas go wymieniać, inhibitory korozji działają 2 - 4/5 - 8/10 i więcej lat tez podane w karcie technicznej produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Tylko że kiedyś podobno każdy psioczył na borygo. I nie wiem skąd te przesądy się wzieły, że akurat ta firma była odradzana? że niby są za mocne? A nie którzy leją nawet tanie różowe maxgeary?

Ja nie czepiam się producentów choć oczywiście są ci bardziej znani ale nie zawsze tani znaczy zły.

Należy przestrzegać zaleceń producenta silnika i warto zajrzeć w kartę techniczną kupowanego płynu.

Zwykle dopiero po ok. 4-5 latach pojawia się korozja po zastosowaniu nie właściwego płynu do chłodzenia.

Przy kolorze / a kolor zastosowano aby zlokalizować przecieki/ trudno zobaczyć jej pierwsze objawy na dnie zbiornika wyrównawczego.

Audi nie ma jakiś wygórowanych wymagań odnośnie płynu gorzej jest z wozami azjatyckimi to tu zwykle następuje rozmiękczenie uszczelnień.

Płyn nie jest drogi warto stosować taki jak zaleca producent silnika i na czas go wymieniać, inhibitory korozji działają 2 - 4/5 - 8/10 i więcej lat tez podane w karcie technicznej produktu.

Ja tm tez zawsze wlewam k2 kuler. lecz akurat teraz na stacji mieli tylko borygo i własnie waham się czy je dolać czy kupić jednak tego kulera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyny żrą się między sobą okrutnie to tylko kwestia co zmieszamy i jak długo pozostawimy w silniku.

Widziałem takie układy chłodzenia, gdzie powstał rodzaj gęstej pasty.

Z układu 7 litrowego udało się spuścić 5 litrów a reszta tu papka.

Dało to się wypłukać ale koszt był znaczny.

Zachęcam do audic stosować odpowiedni płyn i nie eksperymentować, wybór naprawdę jest przeogromny.

Używam produktów Basfa potem HEPU i FEBI ale myślę, że komponenty mają właśnie od chemicznego potentata.

Do silników takiej Toyoty mam do dyspozycji tylko ich ORI RED lub PINK, Basfa Glysantin G70 zamówiony przez Citroena bo stosuje ich silniki i PENRITE na rynek Australii cztery produkty godne polecenia i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie są oparte na glikolu jak już pisano. Jedynie co może się dziać to konflikt dodatków -często tak stosowanych, by bleblebleble marketing i się pogryzło ale też i zwyczajnie nawet inhibitory(chyba właściwe słowo) korozji mogą się capnąć za łby ale...

...bez przesady.

Z tego co kiedyś konsultowałem najpoważniejsze co może być to właśnie ich osłabienie lub zniesienie w baaaardzo skrajnych przypadkach. Czasem jakieś zmętnienia płynu nie wpływające na jego krzepliwość.

Rzecz jasna problem z korozją może wystąpić. Jest jak zwykle -przez użytkowników bagatelizowany, przez producentów płynów/dystrybutorów/sprzedawców i zwykłych mitomanów wyolbrzymiany.

Dużo gorszym problemem jest zdecydowanie zalewanie układu wodą, wlewanie/wsypywanie uszczelniaczy(czasem niestety sytuacja to na kimś wymusza) i zostawienie syfu po np. wymieszaniu cieczy.

Miałem całą masę aut, niektóre cholernie leciwe. Płukałem i rozbierałem układy, zalewałem różnymi mieszankami od różnych producentów. Jedyne problemy to właśnie działania poprzedników -drobiny syfu(bo jak spuszczał płyn i wlewał to w d*pie miał, że naczynia są zasyfione), kamień kotłowy po wodzie, albo tłuste osady po "drinku" z cieczy. Kilka razy trafiłem na układy z wpakowanymi najtańszymi "zasypkami" do uszczelniania i to był horror. Skutki jak po legendarnej musztardzie -syfu od ch....olery, roboty masa.

Czasem bywa tak, że zmiana płynu i przy okazji płukanie zrusza jakieś osady, dając potem wrażenie niedopasowania.

Jasnym też problemem jest uczciwość z etykiety -skoro Gerber w jedzeniu DLA DZIECI nie miał oporów kłamać o zawartości MOM to co powstrzyma producentów takich płynów przed picowaniem, skoro jak Kolega słusznie zauważył efekty uwidocznią się(lub nie) po iluś tam latach?

Ogólnie teraz jest moda marketingowa rozbijania pojęć na atomy -wymyśla się problemy i usłużnie podsuwa rozwiązania, żeby się fajnie sprzedawało(Magnez Kawa, Magnez Swędzenie d*py, Magnez Za Szybko Srałem itp. itd. ;) . Albo Cortanin -niegdyś świetny i JEDEN. Bo ma być JEDEN. Teraz kilka rodzai każdy się nadaje do kibla).

Niemniej jak ponownie słusznie Kolega wyżej zauważył jest taki wybór i taka rozpiętość cen, że nie ma potrzeby ryzykowania, że akurat wystąpią(niezwykle rzadkie co trzeba podkreślić) niezgodności prowadzące do ekspresyjnych skutków.

Ja mam swoje doświadczenia z wieeelu niestety lat(młodszy się już nie zrobię :/) i bardziej im ufam niż reklamom i mitom napędzającym koniunkturę.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...