Skocz do zawartości
IGNOROWANY

td04 19t a daily


mebleusz

Rekomendowane odpowiedzi

cześć, 

td04 19t od k64 już powiedzmy w koszyku, ale zastanawia mnie jedna sprawa. Czy jak zacznę się bawić w podnoszenie mocy powiedzmy do tych ~270-280km to jazda po mieście nie stanie się uciążliwa ? generalnia plan jest na 440cc+td04+044+fmic+dp/wydech.  oczywiście dodatkowo lpg :decayed:

 

jak będzie z jazdą na codzień? oprócz piątkowego upalania, będę cieszył się z dojazdów do pracy i po bułki do biedry?

Wiem, że pytanie może wydawać się trochę z d*py ale wolałbym uniknąć poszukiwać golfa mk3 w tedeiku na daily

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę zastanawiam się, co może być takiego w samochodzie, by nie mógł on się nadawać na daily :grin: Że koni za dużo i sklepową rozjedziesz? Czy wydech za głośny i będzie wpieniać? To po co zakładać itp.
"Daily" to podejście do samochodu, np dla mnie daily to jest taki samochód, do którego mogę wsiąść upierdzielony od oleju i nawet się nie zastanowię nad tapicerką, a cała reszta to "nie daily", a czy to ma 60KM czy 500KM, jeden pies, samochodami się jeździ, a nie na nie chucha na nie w garażu. 
Robisz z samochodu "daily" wsadzając mu z założenia gaz (chodź podkręcasz mu moc "na piątek"), a potem się zastanawiasz czy Ci nie szkoda B5'tki bo ma te 100KM więcej niż seria, większą chłodnicę i "niekompletny" wydech :P
Najbardziej mnie rozwalają klienci, którzy przyjeżdżają jakimś Golfem III w TDI po części do S4, chwalą się nie wiadomo jaką oni mają tą S4 i nie wiadomo jak to nie jeździ, a zapytani dlaczego nie przyjechali tą S4 odpowiadają ze zdziwieniem "Ale Panie, ja mam do Pana 120km, toż to w Golfie to ja nawet nie odczuje, a w S4 to by mnie paliwo zjadło".
Miałem Audi 80. Grubo się zapowiada co? W cabriolecie, a jak inaczej. W pakiecie S2, skóry, Hardtop itp. Myślałem, że mi klient wpierdzieli jak mu skrzynię czy silnik w bagażniku przywiozłem. Więc jak widać, podejście Daily to punkt siedzenia, a nie auto.

Nie myśl, że to jakiś hejt czy coś.
Naprawdę zastanawiam się, co może być nie tak z własnym autem, które własnoręcznie tuningujesz, podkręcasz mu moc, więc ostatecznie sprawia Ci frajdę, by nie móc jeździć nim na co dzień, bo będzie uciążliwe. Uciążliwe w czym? 

Edytowane przez JawoR36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...