HatefulEvil 2 Opublikowano 8 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 (edytowane) Zaczęło się od tego, że przerywało mi prawe światło mijania - pomagało ruszanie światłami góra dół. Myślałem, że jak będę miał wolną chwilę to pomajstruje coś ze wtyczką i będzie ok, ale niestety problem się "rozwija". Ostatnio w drodze, w nocy zgasł mi cały przód. Dziś jak zaparkowałem migała mi z regularnymi odstępami prawa przednia pozycja, gdy pozostałe światła z przodu świeciły "różnie", ale to nie wiem czy nie ma czegoś wspólnego, że cała tylnia prawa lampa poszła w diabły, bo przy próbie wymiany żarówki stopu okazało się, że w sumie cały dół jest zgnity, a wtyczkę już jakiś niemiecki majster drutował... także lampa wróciła na swoje miejsce bez żarówki i teraz w ogóle nie działa. Czemu ludzie dają tak wiele powodów by ich nienawidzić, a tak nie wiele by chociaż znosić? Edytowane 8 Marca 2017 przez HatefulEvil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek70 102 Opublikowano 8 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 No widzisz . Woda dostająca się do lamp to jeden a dwa to sprawdź czy jakiś gryzoń nie narobił Ci szkody. No i wreszcie trzy to byłoby dobrze gdyby wszelkie naprawy robił fachowiec a nie druciarz. ☺ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomcio12345 0 Opublikowano 8 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 Zrób porządek z kablami. Nie masz czasem założonych za mocnych żarówek, one lubią topić przewody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HatefulEvil 2 Opublikowano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 Żarówki są raczej jakieś zwykłe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomcio12345 0 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Czyli porządek z kablami i wszystko powinno wrócic do normy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się