Laroto Opublikowano 24 Maja 2017 Opublikowano 24 Maja 2017 (edytowane) Witam wszystkich. Szukałem szukałem i szukałem poradnika jak to zrobić - zamontować chiński podłokietnik za 80zl jakich milion na allegro. Niestety, tematy które znalazłem są stare z wygasłymi zdjęciami, więc uznałem że z nudów zrobię własny poradnik - okiem kompletnego laika z dwiema lewymi rękami i kompletnym brakiem warunków, nawet jeśli nikomu się nie przyda to może ktoś się uśmiechnie z mojej nieporadności Narzędzia których użyłem, gdyż tylko takie posiadam: Klucz z nasadką 8mm Klucz płaski 13mm Bardzo przydałby się klucz z DŁUGĄ nasadką 13mm ale poradziłem sobie bez. Duży śrubokręt krzyżakowy Długi i cienki śrubokręt płaski Wiertarka za 40zł z wiertłem 3mm Pilnik Chude palce Materiały których nie ma w zestawie: 2 nakrętki ósemki (klucz 13) 2 pasujące do tych nakrętek duże podkładki nożyk do tapet (zaliczam go do materiałów bo zużyłem prawie cały :D) 4 trytytki Czas zabawy - 2 do 3h zależnie od zdolności manualnych. Dużo wygodniej było mi to wszystko robić z siedzenia pasażera mając swobodę ruchu prawą ręką. Zaczynamy od przesunięcia foteli do tyłu i odkręcenia 2 wkrętów na klucz nr 8, które znajdują się pod zaślepkami: Następnie trzeba wyjąć popielniczkę i zdjąć plastiki od ręcznego - ja jako niedojda życiowa nie znalazłem zatrzasków i w trakcie szukania je wyłamałem, ale trzyma się bez więc powiedzmy że da się ten punkt pominąć z wykorzystaniem niedużej ilości siły fizycznej. Następnie wykręcamy nakrętkę znajdującą się pod popielniczką - tu przydałby się klucz nasadowy, ale jako że zestaw śrubokręt z nasadkami z biedronki za 20zł ma bardzo krótkie nasadki byłem zmuszony do użycia klucza płaskiego, ale nie było to jakoś kosmicznie dokręcone więc spokojnie da się to zrobić. Następnie delikatnie naciskając gniazdo OBDII czy jak to się tam nazywa kciukiem, płaskim śrubokrętem wciskamy w dół zatrzaski - jeden od strony kierowcy a dwa od strony pasażera, po jakichś 2 minutach zabawy z moimi nieporadnymi rączkami mi się to udało. Wyjmujemy delikatnie tunel przodem do góry jak statek z dziurą na rufie i zbieramy grosiki które zostawił nam HERR HELMUT, w moim przypadku było to 10 austriackich groszy z 1991, mimo że auto pochodzi z Niemiec. Następnie wziąłem tunel do mieszkania gdyż pod blokiem a zwłaszcza w dzisiejszym deszczu nie mam prądu. Przymierzyłem łapę z każdej strony i nie chciało wyjść inaczej niż tylny otwór od strony pasażera zakłada się na górę wypustka w tunelu. Przy okazji musiałem przyciąć 2 plastikowe dzyndzki z tyłu które zawadzały. Potem przyszedł czas zadumy i wydumałem, że przyczepie łapę do jedynych możliwych miejsc, możliwe jak najdokładniej względem miejsc mocowania za pomocą trytek: No i rozpocząłem wiercenie. Najpierw dziura od dołu żeby mniejwięcej wyznaczyć środek a później mozolne wiercenie co kilka milimetrów i wycinanie nożykiem pasków pomiędzy otworkami, by uzyskać taki efekt: W tym miejscu tak się zaaferowałem, że niestety zapomniałem robić zdjęć, jednak pamiętam co robiłem. Jak już było widać całe gniazdo z wierzchu to wierciłem, wycinałem, wierciłem, wycinałem, sąsiedzi i moja kobieta mnie chwilowo znienawidzili, wierciłem, wycinałem itp itd aż do momentu gdy podłokietnik wsuwał się w łapę przy użyciu dużej siły, ale nie do końca dochodził. Więc w ruch poszedł nożyk i mozolne skrobanie aż do uzyskania mniejwięcej odpowiedniego otworu. Poszedłem do auta, włożyłem tunel (trzeba złapać chociaż na jeden wkręt z przodu) i przymierzałem, podcinałem, przymierzałem, podcinałem aż mnie paluchy rozbolały, aż do uzyskania idealnego otworu, w który podłokietnik wchodził idealnie i o dziwo nie było widać z wierzchu śladów mojej "pracy". Następnie skręciłem łapę włożoną luźno do tunelu z podłokietnikiem, mocuje się on jedną śrubą na baardzo duży śrubokręt (na szczęście zestaw nasadek z biedronki taki posiada) i włożyłem tunel na swoje miejsce, wcześniej wkładająć gniazdo OBD. W tym miejscu trzeba pamiętać o sprawdzeniu dokładnie czy plastiki od ręcznego pasują - mi nie pasowały o czym dowiedziałem się po dokręceniu śrubki poniżej i po zmarnowaniu 20min na próbę przycięcia plastikowej podstawy podłokietnika które poskutkowało jedynie jej porysowaniem uciąłem plastik od ręcznego, który i tak jest połamany przez przygody 2 godziny wcześniej i będę szukał takowego na szrocie przy najbliższej okazji. Najpierw trzeba przykręcić wkręty z przodu, gdyż dziury z tyłu mają dużo luzu żeby się ustawić, następnie 2 nakrętki z tyłu i najgorsze co w tym wszystkim mnie spotkało - nakrętka mniejwięcej na środku tunelu - trzeba mieć naprawdę chude palce żeby ją złapać, a później jeszcze dokręcić, chyba z 15minut (łącznie z dokręcaniem) się z tym bawiłem: Dokręcałem to kluczem płaskim włożonym przez dziurę na pojemnik na kasety, 1/6 obrotu za 1/6 obrotu bawiąc się z tym kluczem w ciuciubabkę, ale się udało. Po włożeniu popielniczki, pojemnika na kasety i gumy od minischowka nie ma śladu po tym, że JA, sierota z ujemnymi zdolnościami manualnymi to zakładałem oprócz niewyblakniętego plastiku na podłokietniku. Efekt końcowy - + nowy mieszek i radio, wnętrze uzyskało drugie nowe życie, po wysprzątaniu na które nie mogę znaleźć czasu uzyska i trzecie :D:D Przejechałem się kawałek i nie mogę uwierzyć jak mogłem bez tego żyć Teraz tylko zastanawiam się co zrobić z tym schowkiem na kasety - najchętniej widziałbym tam uchwyt na kubek ale nie wiem jak się do tego zabrać. Mam nadzieję że komukolwiek ten temat pomoże, jeśli nie przy montażu to poprawiając na chwilkę humor. /Larotek Edytowane 24 Maja 2017 przez Laroto
Swir3k Opublikowano 16 Czerwca 2017 Opublikowano 16 Czerwca 2017 myślę że przyda się kilku osobom napewno, ale nie lepiej było już poszukać ori podłokietnika za nie wiele więcej ?;> pozdro
XXXXXXX Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 jak dobrze się poszuka to się trafi ori za grosze... ja swój kupiłem za 40zł razem z przesyłką (czyli za ok. 25zl), z całymi zawiasami - trochę miłości - czyszczenie materiału i troszkę dressingu do plastików i jak nówka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się