sebool12 Opublikowano 30 Czerwca 2020 Opublikowano 30 Czerwca 2020 Cześć, Jakiś czas temu gdy wymieniałem rozrząd zauważyłem przy ściąganiu pokrywy zaworów, że mam nie zły syf w odmie. Żeby tego było mało króciec (nr2) przy chłodnicy oleju dosłownie rozleciał się w rękach. Rozrząd wymieniłem, króciec też auto poskładałem i wszystko było ok. Było to jakiś czas temu, ale auto od tamtego momentu cały czas stało. Z racji tego, że wcześniej nie miałem na to czasu postanowiłem wziąć się za czyszczenie odmy i prewencyjnie wymieniłem też zielony zaworek (nr6). Zdemontowałem cały układ odmy, łącznie z tą metalową rurką nr 9 (sorry za wielkość, nie wiem jak wstawić miniaturkę) Wszystko poskładałem i odpaliłem auto Moje pierwsze zdziwienie to to, że auto nie weszło w ogóle na ssanie (jednie co mi przychodzi do głowy to to, że auto odpaliłem właściwie od razu po włączeniu zapłonu i przepustnica nie zdążyła się zaadaptować bo była odłączana). Obroty równe, wracają normalnie. Sprawdziłem zachowanie korka oleju i zachowuje się dokładnie jak na tym filmiku Wydawało się wszystko OK, ale zostawiłem auto, żeby się zagrzało (przy zdejmowaniu rurki nr 9 ubyło mi ze 100ml płynu bo nie zauważyłem, że króciec z tyłu trzyma się na tej samej śrubce) i jak go już w końcu odpaliłem to mówie niech się chociaż zagrzeje to jak jest jakieś powietrze w układzie to się akurat odpowietrzy. Nie wiem od jakiej temp zaczął dymić, ale zauważyłem to jak już było 90st na zegarze - nie kopcił przesadnie mocno, ale lekki siwy dym z obu rur się wydobywał. Na dworze było 17st więc nie ma szans, że to od różnicy temperatur. Czy coś skopałem? Czy nawet nie wielka nieszczelność odmy może mieć wpływ na dymienie? Przy składaniu zauważyłem lekkie pęknięcie przewodu nr 13 od strony rury nr 9, ale wydaje mi się, że pęknięcie jest tylko powierzchowne.
sebool12 Opublikowano 1 Lipca 2020 Autor Opublikowano 1 Lipca 2020 Temat do zamknięcia - nie podłączyłem czujnika temperatury w kolektorze, zaraz przy przepustnicy :x
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się