Frozen_Live Opublikowano 30 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2021 Witam, Pacjent: A4 B5 1.6 (1996), Dolegliwość: Tapicerka dachowa, Objawy: Się odkleiła i zwisa. Opis: Jak pewnie Wam wiadomo materiałowa tapicerka, wyklejka (czy jak to tam nazwać) w tym modelu, to jeden kawał materiału zapodany od linii szyb z jednej strony, poprzez dach, do lini szyb po stronie drugiej. I analogicznie przód-tył. Tak? Otóż ostatnio w moim Rudzielcu owy materiał stwierdził pewnej nocy, że "jemu to wisi" i w sposób nagły sobie zwisł na całej powierzchni dachu (tylko dachu - słupki się trzymają). Odkleił się, odczepił... nie wiem - przestał tworzyć integralną jedność z dachem i zamienił się w zwisający wór. Pytanie: Czy zna ktoś jakiś sposób na własnoręczne wyleczenie onej dolegliwości? Może ktoś ma jakiś namiar na jakiś warsztat/machera (Warszawa), który by sobie z tą dolegliwością poradził? Z Rudzielcem jestem związany w sposób sentymentalny i opcja pozbycia się jej przez taki "drobiazg" raczej nie wchodzi w rachubę - tym bardziej, że maechanicznie i blacharsko wozidło jest bez uwag (przeinwestowane na maksa). Ale i jazda z ową "naroślą" też nie należy do komfortowych. Entuzjaści, znawcy, specjaliści... Pomożecie w wyleczeniu Rudzielca? Oddźwięczę się, jak moje A4 kocham! Z góry dziękuję. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robercik123 Opublikowano 7 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2021 Witam. U mnie w avancie działo się to samo ale zajęło to rok, nie jedna noc?. Tak naprawdę wystarczy jeden dzień i druga osoba do pomocy. Oczywiście nowy materiał i dwie puszki kleju w sprayu. Mi zajęło to 3 popołudnia, bo robiłem to sam i po pracy. Jedyny tapicer w mieście zawołał 600zl. Za materiał i klej wyszło mi 180 plus moja praca i mam wkoncu czarna podsufitkę ?. Najwięcej pracy to demontaż elementów, i czyszczenie starej pianki i kleju które zostały na podsufitce, bo tak naprawdę to nie puścił stary klej tylko materiał podsufitki oddzielił się od pianki. Tak więc łapanie tego takerem albo pinezkami to nie napraw, a wstrzykiwanie tam jakiegoś kleju to w ogóle nie będzie wygladac. Jeśli naprawa to tylko demontaż. Szkoda że daleko mieszkasz bo szczerze mógłbym pomóc. Załatw drugą parę rąk, wolny dzień i chęci, a potem zostaje cieszyć się nowym sufitem. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robercik123 Opublikowano 7 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2021 Witam. U mnie w avancie działo się to samo ale zajęło to rok, nie jedna noc?. Tak naprawdę wystarczy jeden dzień i druga osoba do pomocy. Oczywiście nowy materiał i dwie puszki kleju w sprayu. Mi zajęło to 3 popołudnia, bo robiłem to sam i po pracy. Jedyny tapicer w mieście zawołał 600zl. Za materiał i klej wyszło mi 180 plus moja praca i mam wkoncu czarna podsufitkę ?. Najwięcej pracy to demontaż elementów, i czyszczenie starej pianki i kleju które zostały na podsufitce, bo tak naprawdę to nie puścił stary klej tylko materiał podsufitki oddzielił się od pianki. Tak więc łapanie tego takerem albo pinezkami to nie napraw, a wstrzykiwanie tam jakiegoś kleju to w ogóle nie będzie wygladac. Jeśli naprawa to tylko demontaż. Szkoda że daleko mieszkasz bo szczerze mógłbym pomóc. Załatw drugą parę rąk, wolny dzień i chęci, a potem zostaje cieszyć się nowym sufitem. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się