Audi A4 B9 - 2016 - 2.0 TFSI Quattro - Awaria

[The Ether]

Dzień dobry,

 

Dziś wracając do domu, poczułem jak nagle auto zaczeło lekko szarpać, i nagle wystąpiły błędy na komputerze i nie dało się nic zrobić, uruchamiał się i się dusił a później znów normalnie. Odczekałem 20-30 minut i uruchomiłem ponownie, i się udało pojechać 200 metrów bez błędów i bez szarpania i po 200 metrach znów wywaliło wszystkie błędy. Chciałem go scholować pod dom, ale automatycznie ręczny się załączał i zmuszony byłem takim pałąkiem czerwonym z bagażnika przestawić skrzynię na tryb neutral.

Tylko teraz mam wiele problemów:
- Nie mogę wyjąć tego czerwonego pałąka, próbowałem go w lewo przekręcić i odciągnąć do góry (bo jak go załączałem to przekręcałem w lewo jak na filmiku było i wcisnąłem w dół, bo odbijał) i teraz tak jest i ani nie drgnie.

- Auto raz normalnie odpala, a raz się dusi i kręci i kręci ten rozrusznik.

 

Najgorsze jest to, że nie mogłem auta zablokować z pilota, mimo że ręczny był zaciągnięty, bo wyskakiwał błąd, że musi być wrzucony bieg na P, ale nie mogę wrzucić biegu na P bo są błędy + ten pałąk utknął. Więc awaryjnie zamknąłem auto poprzez otworzenie szyby kierowcy, włączenie blokady drzwi od środka przyciskiem, po czym przytrzymałem przycisk od alarmu i blokady pare sekund, aż się okna domkną, w srodku wszystko pogasiło się po jakiejś chwili, mam nadzieje że aku nie zdechnie, bo bagażnik nie ma otwarcia z kluczyka fizycznego, tylko elektronicznie, a złożenie foteli i podpięcie aku to będzie koszmar.

 

Do domu wóciłem niestety lawetą, musiałem też przed lawetą odłączyć aku, bo ręczny był zaciągnięty na amen i nie dało się go na lawetę wciągnąć.

 

Poniżej załączam filmik co się dzieje, czy ktoś wie coś co się mogło stać, albo coś doradzić jak wyjąć ten pałąk, abym mógł normalnie auto z kluczyka zamknąć?

 

Edytowane 20 Maja przez The Ether

[Muskel1]

Bez pełnego protokołu diagnozy nik Ci nie powie w czym problem. 

[Muskel1]

9 godzin temu, The Ether napisał(a):

albo coś doradzić jak wyjąć ten pałąk, abym mógł normalnie auto z kluczyka zamknąć?

Postępuj zgodnie z instrukcją obsługi.

 

[The Ether]

Dzięki @Muskel1. W podesłanej instrukcji jest napisane, aby ponownie włączyć blokadę parkowania należy wrzucić na N, następnie na D i znów na N i wyłączyć silnik. Tylko są 2 problemy: Gdy uruchamiam silnik, to on zaraz gaśnie, a jak nie gaśniem, to nie mogę zmieniać biegów, aktualnie jest na biegu N.

[Muskel1]

Więc najpierw trzeba zająć się usterką powodującą gaszenie silnika.

[The Ether]

Może to też być wina słabego akmulatora? Że co rusz to nowe błędy dochodzą ala ciśnienie w oponach itp itd?

[Muskel1]

Może być bardzo wiele przyczyn. Słaby akumulator raczej nie zakręciłby rozrusznikiem.

[The Ether]

Dzięki @Muskel1

Edytowane 20 Maja przez The Ether

[Muskel1]

Eeee tam, forum tętni życiem, tyko ludzie są nieśmiali..... chyba😜

[The Ether]

Niestety mechanik stwierdził, że jest to usterka elektroniczna, ale nie wiadomo jaka, podłączał VCDS i inny komputer, i wyszło że jakiś błąd napięcia B czy coś takiego. Akumulator dobry, udało mu się pokasować błędy ale tam jakiś jeden wraca, i wrzucił auto z neutrala na bieg. Powiedział że zawiezie auto do ASO na lawecie, bo będzie raczej potrzebne przeprogramowanie, bo możliwe że gdzieś się woda dostała i zrobiło zwarcie w elektronice czy tam komputerze pokładowym. Zastanawia mnie czy po przeprogramowaniu będzie potrzebna parametyryzacja? W sensie kodowanie znaków, wysokość świateł, czujniki wszystkie itp itd? 

[Muskel1]

Dlaczego miałoby być potrzebne przeprogramowanie?

 

Masz auto-scan od mechanika? Bez tego trudno cokolwiek określić.

Błąd napięcia odniesienia B?

 

[The Ether]

@Muskel1

 

[Muskel1]

Jest tam błąd napięcia odniesienia A.

 

Napięcie odniesienia to 5V i w tym przypadku chodzi tu o obwód A (jest też obwód B, C etc.)

Podłączonych jest w tym obwodzie kilka czujników/nastawników, które między innymi widnieją także na scanie. Jeżeli któryś z nich ma usterkę/zwarcie lub gdy wiązka jest uszkodzona, to właśnie zostaje posadzony błąd napięcia odniesienia. 

Możliwe, że jakiś gryzoń uszkodził wiązkę lub któryś z tych czujników/nastawników jest uszkodzony.

Szkoda, że nie masz pełnego protokołu diagnozy, tylko ze zdjęcia, na których brakuje niestety informacji.

[The Ether]

@Muskel1 Mam jeszcze coś takiego, ale chyba to nie mówi wiele więcej niż wcześniejsze. Cholera w ASO dopiero diagnoza elektroniczna terminy na połowę czerwca, a bez auta jestem już 3 tygodnie ponad. Za ktoś ze Szczecina osobę która podjęłaby się diagnozy elektryczno/elektronicznej? Kasa nie gra roli, chcę mieć dokładną diagnozę co może to powodować, sam już nie wiem co zrobić. Odbiorę teraz auto które odpala od mechanika, ale jest ryzyko że pojadę nim 200 metrów i znów wywali błędy, więc będe wracał pod dom znów lawetą, a następnie znów lawetą do elektryka? Jak wyjść z tej sytuacji bo zgłupiałem  i jestem w czarnej d....

[Muskel1]

No też więcej informacji nie jest w tym zawartych.

 

Pozostaje chyba czekać na termin🫤

[The Ether]

Czyli wychodzi na to, że głównym winowajcą jest błąd P0642?

Pod tym błędem kryje się:
 

Kod P0642 może oznaczać, że wystąpił jeden lub więcej z następujących problemów:

Uszkodzony czujnik ciśnienia zbiornika paliwa (FTP).
Nastąpiła awaria czujnika ciśnienia barometrycznego (BARO).
Problem z czujnikiem ciśnienia rury dystrybutora paliwa (FRP).
Uszkodzony jest czujnik ciśnienia czynnika chłodniczego klimatyzatora.
Jeden lub więcej czujników położenia wałka rozrządu jest uszkodzony.
Problem z wiązką przewodów i złączem w postaci stopionej lub przerwanej wiązki.
Przepalony bezpiecznik lub wkładka topikowa.
Uszkodzony przekaźnik zasilania systemu.
Czasami przyczyną jest uszkodzony moduł PCM.

 

Znalazłem też taki filmik: https://www.youtube.com/watch?v=MnJo_d0BNIM

[Muskel1]

29 minut temu, The Ether napisał(a):

Czyli wychodzi na to, że głównym winowajcą jest błąd P0642?

Może nie winowajca, bo tym jest raczej jakiś czujnik/nastawnik lub wiązka ale informacja zawarta w tym błędzie jest kluczowa.

 

[The Ether]

Przychodzę z update - okazało się, że winowajcą była pompa wody tam gdzieś w okolicy kolektora - zalała tam dół i porobila zwarcie tam wlasnie gdzie leci ten przewod 5v - mechanik zalecił wymianę i polecił pompę wody firmy pierburg - powiedzial ze do tego modelu auta to bedzie 1500zl i 1000 wymiana. Co o tym myslicie? Pierwszy raz slyszę o tej marce i nie wiem czy nie lepiej sie pokusic na część z ASO oryginalna, tylko to znow wydluzy czas oczekiwania no i nie wiadomo ile sobie za nią zawołają.

[Muskel1]

Kup originalmą w ASO